22 lipca do Ministerstwa Spraw Zagranicznych wezwany został ambasador Federacji Rosyjskiej, Siergiej Andrejew.
MSZ wyraziło stanowczy protest przeciw podważaniu legalności międzynarodowo uznanych granic Rzeczpospolitej Polskiej oraz gróźb kierowanych pod adresem suwerennego państwa.
Oświadczenie MSZ w sprawie wezwania do MSZ ambasadora Federacji Rosyjskiej Siergieja Andrejewa
„Dzisiaj kolejny raz przypominamy, że bezpośrednią przyczyną wybuchu II Wojny Światowej oraz podziału Europy Środkowo-Wschodniej na strefy wpływów, a następnie zmiany granic w regionie była umowa zawarta 84 lata temu przez szefów dyplomacji niemieckiej Trzeciej Rzeszy i Związku Sowieckiego, zwana Paktem Ribbentrop-Mołotow. Na mocy tajnego protokołu do tej umowy dwa zbrodnicze reżimy wspólnie dokonały agresji na Polskę i rozbioru jej terytorium.
Insynuacje historyczne rosyjskich władz oraz podważanie podstawowych faktów na temat roli Związku Sowieckiego w rozpętaniu II Wojny Światowej są przejawem głęboko zakorzenionego rosyjskiego rewizjonizmu oraz imperializmu. Gloryfikacja polityki Stalina godzi zaś w pamięć setek tysięcy niewinnych ofiar sowieckiego komunizmu i sprzyja usprawiedliwianiu tamtych zbrodni.
Trwająca agresja Rosji na Ukrainę stanowi najbardziej brutalny dowód, jak skrajnie niebezpieczna jest pogarda władz RU dla prawdy historycznej oraz niezdolność do rozliczenia współsprawców największej katastrofy XX wieku, jaką była II Wojna Światowa.
Wraz z demokratyczną społecznością międzynarodową, Polska dokłada wszelkich starań, by winni agresji na Ukrainę zostali pociągnięci do odpowiedzialności a popełniane dziś zbrodnie wobec ludności cywilnej skutecznie rozliczone.”