INNESPORTY WALKI

Zapaśnik Arkadiusz Kułynycz przegrał walkę o brąz na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu

Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024

IO 2024: Arkadiusz Kułynycz piąty na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu

Arkadiusz Kułynycz zakończył swoje zmagania na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu na 5. miejscu w kategorii do 87 kg w zapasach klasycznych. Choć nie udało mu się zdobyć upragnionego medalu to jego występ na olimpijskiej macie był pełen emocji i dowiódł, że jest jednym z najlepszych zawodników w tej dyscyplinie.

Droga do ćwierćfinału

W 1/8 finału Arkadiusz Kułynycz stanął naprzeciw aktualnego mistrza świata, Turka Ali Cengiza. W tej niezwykle zaciętej walce, Polak pokazał swoją klasę, wykonując efektowny rzut biodrowy, oceniony na 4 punkty. Dzięki tej kluczowej akcji Kułynycz zwyciężył 5:3, zapewniając sobie awans do ćwierćfinału.

Ćwierćfinałowe wyzwanie

W ćwierćfinale rywalem Kułynycza był wicemistrz świata w nieolimpijskiej kategorii do 82 kg, Irańczyk Alireza Mohmadipiani. Niestety, ta walka okazała się dla Polaka bardzo trudna. Chwila nieuwagi sprawiła, że Kułynycz znalazł się w sytuacji, którą Irańczyk wykorzystał, zdobywając 4 punkty za rzut. To kluczowe wydarzenie ustawiło dalszy przebieg pojedynku, który Mohmadipiani wygrał 10:1.

Nadzieja w repasażach

Pomimo porażki w ćwierćfinale, Kułynycz wciąż miał szansę na walkę o olimpijski medal dzięki awansowi jego ćwierćfinałowego rywala do finału. W repasażach Polak zmierzył się z Kolumbijczykiem Carlosem Munozem Jaramillo. Kułynycz pokazał klasę, wygrywając na punkty 3:1 i awansował do walki o brązowy medal.

Walka o brązowy medal

W wieczornej sesji finałowej 8 sierpnia Arkadiusz Kułynycz stoczył pojedynek o brązowy medal z dwukrotnym medalistą olimpijskim, Ukraińcem Żanem Bełeniukiem. Pomimo ogromnej ambicji i walki do końca, Polak przegrał na punkty 1:3. Bełeniuk, wykorzystując swoje doświadczenie, zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wykonując decydujący manewr w przymusowym parterze.

Wielki sukces na debiut

Arkadiusz Kułynycz, debiutując na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, zajął 5. miejsce. Chociaż nie udało się zdobyć medalu to jego występ w Paryżu był dowodem na to, że należy do światowej czołówki w swojej kategorii. Walka, jaką zaprezentował, pełna determinacji i sportowego ducha, na pewno zostanie zapamiętana przez kibiców, a zdobyte doświadczenie z pewnością będzie procentować w przyszłych startach.

IO 2024: Anhelina Łysak kończy olimpijską rywalizację w 1/8 finału

Anhelina Łysak, reprezentująca Polskę w kategorii do 57 kg na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, zakończyła swoje zmagania na etapie 1/8 finału. Mimo ogromnej determinacji i widowiskowej walki, Łysak musiała uznać wyższość swojej rywalki, Ukrainki Aliny Hruszyny-Akobiji, dwukrotnej mistrzyni Europy.

Zacięta walka w 1/8 finału

W 1/8 finału Anhelina Łysak zmierzyła się z Aliną Hruszyną-Akobiją, jedną z najlepszych zawodniczek w tej kategorii. Obie zapaśniczki to multimedalistki prestiżowych imprez mistrzowskich, które w 2022 roku stanęły obok siebie na najniższym stopniu podium Mistrzostw Świata w Belgradzie. Ich pojedynek zapowiadał się więc jako jedno z najciekawszych starć tego etapu turnieju.

Dramatyczny przebieg pojedynku

Walka okazała się niezwykle zacięta i wyrównana. Łysak, prezentując wysoką formę, prowadziła przez większość starcia. Na półtorej minuty przed końcem Polka miała znaczącą przewagę 13:5, co wydawało się być solidnym fundamentem do zwycięstwa. Niestety, końcówka pojedynku przyniosła dramatyczne zmiany. Ukrainka zaczęła szybko odrabiać straty, a Łysak, mimo heroicznej walki, ostatecznie przegrała na punkty 13:16.

Koniec olimpijskich marzeń

Po tej porażce nadzieje Łysak na kontynuowanie walki w turnieju olimpijskim związane były z wynikiem kolejnych pojedynków Aliny Hruszyny-Akobiji. Polscy kibice liczyli, że Ukrainka awansuje do finału, co dałoby Łysak szansę na rywalizację w repasażach i walkę o brązowy medal. Niestety, Hruszyna-Akobija przegrała swoją kolejną walkę, co oznaczało, że Anhelina Łysak zakończyła swoją olimpijską przygodę.

Choć wynik nie był taki, na jaki liczyliśmy, Anhelina Łysak pokazała się na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu z bardzo dobrej strony. Jej zapaśnicze umiejętności i waleczność zasługują na uznanie. Walka z jedną z najlepszych zawodniczek w tej kategorii pokazała, że Łysak jest w stanie rywalizować na najwyższym poziomie. Tym razem nie udało się zdobyć medalu, doświadczenie zebrane podczas tej rywalizacji z pewnością będzie cenne w przyszłych startach.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button