Ponoć w Rosji doszło do nieudanego zamachu na Władimira Putina.
Tę rewelacyjną informację podał jeden z niemieckich dzienników. Czy jest ona wiarygodna? Ciężko stwierdzić.
Dron kamikadze miał wyeliminować prezydenta Rosji. Maszyna ta miała przyczepione 17 kg materiałów wybuchowych.
Urządzenie to skierowano na przemysłowe osiedle pod Moskwą, gdzie przyjechał Władimir Putin. Jednak nie osiągnęło celu. Kamikadze rozbił się kilka kilometrów od tego miejsca. Dokładnie bezzałogowiec rozbił się na wschód od Moskwy ok. 20 km od Parku Przemysłowego Rudniewo.
Ten dron UJ-22 wysłali Ukraińcy z materiałem wybuchowym C4.
Zbrodniarz wojenny tak boi się zamachu, że zamiast latać samolotem jeździ specjalnym pociągiem pancernym.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nazwał ten niemiecki artykuł „sfabrykowanym”.