Wyśmienite wyścigi na zakończenie zimowych mistrzostw Polski zapewnili nam najlepsi krajowi pływacy.
Wysoką dyspozycję kolejnymi złotami potwierdzili m.in. Krzysztof Chmielewski, Jan Kałusowski, Ksawery Masiuk czy Zuzanna Famulok. Najwięcej indywidualnych złotych medali, bo aż cztery, wywalczyła Aleksandra Knop z UKS 190 Łódź.
Dotychczasowa rywalizacja na torach bydgoskiej Astorii rozpieściła kibiców. Mimo wyczerpującego sezonu, będąc bezpośrednio po mistrzostwach świata w Budapeszcie nasi najlepsi zawodnicy pokazali naprawdę świetne pływanie. Znakomicie spisywał się choćby Jan Kałusowski z Trójki Łódź, który z dwoma złotymi medalami na 50 i 200 m stylem klasycznym szykował się na niedzielę z myślą walki o zwycięstwo, tym razem na dystansie 100 m. 24-letni olimpijczyk z czasem 57,41 sekundy wygrał w kolejnej konkurencji w stylu klasycznym, ale nie poprawił własnego, ustanowiony jedenaście dni temu w Budapeszcie rekordu kraju (56.98). Drugi był Dawid Wiekiera z AZS Politechniki Opolskiej (57.95), a kolejny brąz w trakcie krajowego czempionatu w Bydgoszczy zgarnął 17-letni Dawid Gajda z łódzkiej Trójki (58.57).
Dominację w stylu klasycznym podczas zimowych MP w Bydgoszczy podkreśliła kolejną wygraną Barbara Mazurkiewicz z AZS UW Warszawa. Niekwestionowana faworytka bez większych problemów poradziła sobie w finale z resztą stawki (1:05.20). Wicemistrzynią kraju na 100 m stylem klasycznym została 18-letnia Ewa Wrona z UKS Jasień Sucha Beskidzka (1:07.63), a brązową medalistką o rok młodsza od niej Anna Bonecka z Mokotowskiego UKP Warszawianka (1:08.84).
– Zawsze zależy mi na zwycięstwie i bardzo się cieszę z wygranej, ten wynik to podsumowanie mojej ciężkiej pracy w tym sezonie – mówiła Mazurkiewicz, która mimo dopiero 23 lat, była najstarszą uczestniczką finału.
Tak jak Kałusowski czy Mazurkiewicz, świetne wspomnienia z zimowych MP 2024 w Bydgoszczy wywiezie również Zuzanna Famulok z AZS AWF Katowice. 21-latka, która w bieżącym roku ugruntowała pozycję w reprezentacji narodowej i na dodatek zdobywała medale w sztafetach na najważniejszych imprezach sezonu, w finale 100 m stylem dowolnym goniła przez większość dystansu Julię Maik z Włókniarza Kalisz i ostatecznie dopięła swego. Famulok wygrała rywalizację z czasem 53,60 sekundy, Maik była druga (54.04), a brąz wywalczyła zaledwie 17-letnia Flawia Kamzol z UKS SMS Galicja Kraków (54.36).
W rywalizacji mężczyzn w tej konkurencji zacięty pojedynek przez większość dystansu toczyli Kamil Sieradzki z AZS AWF Katowice i Ksawery Masiuk z AZS Uniwersytetu Warszawskiego. Do półmetka prowadził Sieradzki, ale później to jego młodszy reprezentacyjny kolega objął prowadzenie, którego nie oddał do ostatnich centymetrów. 20-latek wygrał z czasem 46,29 sekundy, druga lokata należała do Kacpra Majchrzaka z Warty Poznań (46.90), a Sieradzki finalnie był trzeci (47.01). Dla Masiuka miał to być dopiero początek niedzielnych, indywidualnych triumfów, albowiem szykował się również o walki o wygraną na 50 m stylem motylkowym. W wielkim finale osiągnął jednak drugi czas (23.01), a najlepszy był nieoczekiwanie 23-letni Oskar Sawicki z AZS UMCS Lublin z ósmym rezultatem w historii polskiego pływania (22.93). Na najniższym stopniu podium stanął klubowy kolega Masiuka, Adrian Jaśkiewicz (23.14).
– Bardzo cieszę z mocnej obsady tych zawodów, bo to dla mnie dodatkowa motywacja. Wiadomo, że fajnie się ścigać z chłopakami w finale na wysokim poziomie. Na trybunach pojawiła się moja rodzina i był to dla mnie duży kop motywacyjny, żeby dać z siebie 110 procent. Od dwóch lat polowałem na wynik poniżej 23 sekund, dlatego cieszę się, że w końcu się udało – mówił Sawicki, który za tydzień wraca do Stanów Zjednoczonych, żeby przygotować się do przyszłorocznych startów. – Wiadomo, że igrzyska są dla mnie marzeniem, a jeszcze większym marzeniem jest rozszerzenie programu igrzysk o 50 m stylem motylkowym, czyli moją koronną konkurencję. Wrócę do kraju na MP na długim basenie i wtedy zobaczymy, co czas przyniesie – uzupełnił pływak lubelskiego klubu.
Pasjonująco wyglądała też batalia pań o medale w konkurencji 50 m stylem motylkowym. Zwycięsko z pojedynku z Maik (26.08) wyszła 34-letnia Anna Dowgiert z Warty Poznań (26.01), dwukrotna olimpijka z Londynu i Rio de Janeiro, dla której było to jedenaste złoto MP w karierze. Kolejny brąz do kolekcji dopisała zaś Kamzol (26.23).
– Rano chciałam przede wszystkim wejść do finału, żeby tam oddać wszystkie siły, jakie mi zostały. Czy myślę jeszcze o igrzyskach w Los Angeles? Nie mam pewności, czy będę jeszcze pływać i na jakim poziomie, ale wydaje mi się, że dalej będę to robić. Czas pokaże, może trzeba będzie ustatkować swoją drogę. Pływanie pozostaje moją pasją i będzie nią, dopóki starczy mi sił – mówiła Dowgiert.
Bez większych niespodzianek zakończyła się rywalizacja w pozostałych konkurencjach. Trzeci indywidualny triumf podczas zimowych MP w Bydgoszczy zanotowała Aleksandra Knop z UKS 190 Łódź (2:10.55), która pewnie wygrała w finale 200 m stylem zmiennym. Na drugiej pozycji uplasowała się 20-letnia Wiktoria Guść z MKP Szczecin (2:12.45), a trzecia była Kinga Paradowska z AZS WSG Bydgoszcz (2:12.89). U mężczyzn w tej specjalności triumfował Michał Piela z UKP Unia Oświęcim (1:58.12) przed Michałem Poprawą z AZS AWF Katowice (1:59.29) i Gajdą (2:00.10).
Na 1500 m stylem dowolnym kobiet zwyciężyła ponownie Knop (16:21.40) przed Klaudią Tarasiewicz z MKP Szczecin (16:34.51) i Marią Czubak z IKS Konstancin (17:01.91). Wśród mężczyzn na 800 m stylem dowolnym pewnie wygrał za to Krzysztof Chmielewski z Muszelki Warszawa (7:43.03), drugi był Mikołaj Filipiak z Barakudy Gdańsk (7:51.69), a trzeci 16-letni Mikołaj Litoborski z OŚ AZS Poznań (7:55.99). Dla Chmielewskiego, czwartego zawodnika IO w Paryżu, był to trzeci złoty medal zimowych MP w Bydgoszczy.
– Na niektórych dystansach chciałem popłynąć lepiej, lecz jestem zadowolony z tego, co tutaj zrobiłem. Na MP przyjeżdżam nie tylko medale, ale i po czasy. Fajnie się ścigałem się choćby na 400 m kraulem i 200 m stylem motylkowym – wskazywał Chmielewski.
Na koniec zimowych MP w Bydgoszczy rywalizowały sztafety 4 x 100 m stylem zmiennym. W gronie kobiet najlepsze były pływaczki AZS UW Warszawa (Laura Bernat, Martyna Jabłońska, Mazurkiewicz, Aleksandra Polańska), a u mężczyzn zwyciężyli zawodnicy AZS AWF Katowice (Aleksander Sienkiewicz, Poprawa, Kamil Romanowski, Sieradzki).
W trakcie czterodniowych zimowych MP w Bydgoszczy – prowadzonych w kategoriach open, młodzieżowców i juniorów rozdano komplety medali w rekordowej liczbie 47 konkurencji. W drużynowej klasyfikacji medalowej mistrzostw w kategorii open zwyciężył AZS AWF Katowice z 27 medalami (12 złotych – 11 srebrnych – 4 brązowe) przed AZS UW Warszawa (11-3-9) i Muszelką Warszawa (4-3-1).
– To koniec wyczerpującego sezonu, z zawodami za granicą i w kraju, ale na MP zawodnicy dalej szybko pływali i ustanawiali rekordy. Może to wynikać z faktu, że ostatnio było mało imprez na krótkim basenie, gdzie wielu zawodników lubi pływać. Kilka wyścigów było naprawdę na wysokim poziomie – zaznaczał Paweł Wołkow, trener główny seniorskiej reprezentacji Polski w pływaniu. – Możemy też się cieszyć, że doświadczeni zawodnicy dalej dużo znaczą w pływaniu, ale mamy już też młodzież, która powoli dołącza do rywalizacji z najlepszymi. Tam, gdzie jest rywalizacja, tam są wyniki i podnosi się poziom, a o to nam wszystkim chodzi – wskazywał Wołkow.