RÓŻNOŚCI

Zagrożenie dla ekosystemu Morza Bałtyckiego. Decyzja UE ws. limitów połowowych

Unia Europejska

22 października unijna Rada Ministrów ds. Rolnictwa i Rybołówstwa AGRIFISH podjęła decyzje w sprawie bałtyckich limitów połowowych na 2025 rok.

Pomimo apeli ekologicznych organizacji pozarządowych o ostrożne podejście i uznanie roli, jaką pełnią komercyjnie poławiane stada ryb w ekosystemie Morza Bałtyckiego, ostateczne postanowienia Rady są przykładem nieodpowiedzialnego zarządzania rybołówstwem i stanowią zagrożenie zarówno dla zdrowia ekosystemu morskiego, jak i stabilnego rybołówstwa.

Unijna Rada Ministrów ds. Rolnictwa i Rybołówstwa zadecydowała o kontynuacji zamknięcia połowów docelowych na dorsza, łososia i zachodniego śledzia, których populacje znajdują się poniżej krytycznego poziomu i ponownie wyznaczyła tzw. limity połowowe na przyłów (przypadkowy połów) ryb z tych stad. Niestety ustanowione pułapy tych limitów dla dorsza i śledzia zachodniego są wyższe od proponowanych przez Komisję Europejską i rekomendowanych przez organizacje pozarządowe.

W tym roku na szczególną uwagę zasługują decyzje ws. połowów szprota i śledzia. Sytuacja stada szprota jest bardzo niepokojąca. Według naukowców z Międzynarodowej Rady Badań Morza, znaczny spadek tej populacji jest spowodowany m.in. niskimi wskaźnikami tzw. uzupełnienia stada, czyli liczbie ryb, które przeżyły pierwsze lata życia. W przypadku śledzia najnowsze doradztwo naukowe wskazuje na niski stan populacji, błędne raportowanie połowów oraz ryzyko utraty różnorodności genetycznej[4]. Mimo, że Komisja Europejska zaproponowała ostrożne limity połowowe na 2025 r. dla tych stad, organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną środowiska wzywały ministrów ds. rybołówstwa do ich ustalenia na jeszcze niższym poziomie, aby zapobiec dalszemu uszczuplaniu populacji i zwiększyć prawdopodobieństwo przywrócenia równowagi Morza Bałtyckiego.

Zdrowe i liczne populacje drobnych ryb, takich jak szprot i śledź, mają bowiem kluczowe znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania całego środowiska morskiego, ponieważ stanowią bazę pokarmową dla szeregu innych gatunków. Uwzględnianie tego typu zależności między gatunkami w decyzjach dotyczących limitów połowowych nazywamy ekosystemowym podejściem do zarządzania rybołówstwem. Stosowanie tego podejścia jest wymogiem, który wynika z obowiązującej Wspólnej Polityki Rybołówstwa.

– Ta decyzja w sprawie limitu połowowego dla szprota jest bardzo rozczarowująca. Ta ryba stanowi pokarm dla wielu gatunków drapieżnych zamieszkujących Morze Bałtyckie, w tym dla ważnego gospodarczo dorsza. Mieliśmy nadzieję, że ministrowie ds. rybołówstwa UE wezmą te kwestie pod uwagę i podejmą rozważną decyzję. Tymczasem ustalony na 2025 rok limit połowowy jest zbyt wysoki, aby przywrócić równowagę ekosystemu Bałtyku i w perspektywie długoterminowej zapewnić rybakom dobrobyt – tłumaczy Justyna Zajchowska, Liderka ds. Rybołówstwa w WWF Baltic Sea Programme.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button