LUBLIN

Zadzwonił na policję i powiedział, że… przejechał go własny traktor. Miał 3 promile

Lubelskie

Prawie 3 promile alkoholu w organizmie miał 29-letni traktorzysta, który 30 kwietnia sam zadzwonił po służby ratunkowe, bo……przejechał go własny ciągnik.

Policjanci na miejscu potwierdzili zgłoszenie. Kierowca ciągnika był poturbowany, ale nie doznał poważnych obrażeń. Teraz będzie liczył się z poważnymi konsekwencjami. Oprócz poważnych kar finansowych, zakazu prowadzenia pojazdów, grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło wieczorem na terenie gminy Rudnik (woj. lubelskie). Dyżurny krasnostawskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w rejonie lasu jeździ traktorzysta i możliwe, że jest pod działaniem alkoholu. Chwilę później na telefon alarmowy zadzwonił mężczyzna, prosząc o karetkę pogotowia i tłumacząc, że spadł z ciągnika.

Policjanci w trakcie dojazdu do miejsca zdarzenia znaleźli poturbowanego mężczyznę. Jak okazało się, był nim 29-letni mieszkaniec gminy Rudnik. Jak wynika z ustaleń mundurowych mężczyzna w trakcie jazdy spadł z ciągnika, a następnie wpadł pod jego koła. Na szczęście nie doznał poważnych obrażeń ciała. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.

Teraz będzie liczył się z poważnymi konsekwencjami. Oprócz poważnych kar finansowych, zakazu prowadzenia pojazdów, grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button