Policjanci z Bemowa otrzymali zgłoszenie, że w zamkniętym pojeździe stojącym na słońcu znajduje się pies.
Natychmiast przybyli na miejsce. Niezwłocznie rozbili szybę w samochodzie i wyciągnęli na zewnątrz wycieńczone zwierzę.
Sygnał o zamkniętym w nagrzanym samochodzie psie policjanci z Bemowa otrzymali w piątek po 16.00. Według zgłaszających, zwierzę przebywało w zaparkowanym oplu przy ul. Wrocławskiej. Odczekali 15 minut na przybycie właściciela, w końcu postanowili powiadomić o sytuacji Policję.
Na miejscu policjanci potwierdzili, że na podłodze między przednim fotelem kierowcy a tylną kanapą pojazdu leży pies. Samochód był zaparkowany w nasłonecznionym miejscu. Ocenili, że zwierzę jest słabe i osowiałe. Policjanci o całej sytuacji powiadomili oficera dyżurnego. W tym samym czasie inni funkcjonariusze próbowali ustalić właściciela pojazdu. Stan psa z każdą minutą się pogarszał, w końcu policjanci zdecydowali się wybić szybę w aucie i wydostać zwierzę ze środka. Gdy pies był już bezpieczny, policjanci zaopiekowali się nim i podali mu wodę.
Funkcjonariusze dotarli również do lokalu, w którym miał przebywać właściciel opla. Nikogo tam nie zastali. Zwierzę zostało przewiezione do schroniska. Dopiero po około dwóch godzinach mężczyzna skontaktował się z policjantami.
W tej chwili śledczy prowadzą postępowanie, które pozwoli ustalić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Znęcanie się nad zwierzętami zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Przypominamy, że zostawione zwierzę w samochodzie w upalne dni może ulec przegrzaniu, odwodnieniu, udarowi czy nawet uduszeniu. Nie bądźmy obojętni. Gdy zauważymy zwierzę znajdujące się w sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu, poinformujmy policjantów, telefonując pod numer tel. alarmowego 112.