Esapekka Lappi i Janne Ferm triumfowali w Rajdzie Szwecji.
To jest ich drugi triumf w tym światowym czempionacie WRC.
Za Finami uplasowali się Evans i Martin oraz Fourmaux i Coria.
W WRC 2 Michał Sołowow i Maciej Baran zajęli 9., a Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot 13. pozycję.
Jakub Matulka i Daniel Dymurski
W niedzielne popołudnie zakończył się 71. Rajd Szwecji będący drugą rundą Rajdowych Mistrzostw Świata i pierwszym etapem rywalizacji w kategorii FIA Junior WRC. Na starcie wśród juniorów pojawiła się załoga Matulka Rally Team w składzie Jakub Matulka i Daniel Dymurski. Dla Polaków nie był to łatwy debiut na trasach światowego czempionatu, ale na pewno mogą być dumni z zaprezentowanego tempa i pierwszego wygranego odcinka specjalnego w JWRC.
Jakub Matulka i Daniel Dymurski zadebiutowali wspólnie na odcinkach specjalnych Rajdowych Mistrzostw Świata. W Rajdzie Szwecji, który był rundą inaugurującą zmagania w kategorii FIA Junior WRC, mimo kilku przygód Polacy zaprezentowali się z naprawdę dobrej strony. Do szczególnie udanych mogą zaliczyć piątkowe przedpołudnie, gdy na OS3 Norrby (12,36 km) zanotowali najlepszy czas w swojej kategorii i wśród wszystkich załóg poruszających się samochodami Rally3. Dla Polskiej załogi był to wiec pierwszy wygrany odcinek specjalny i ważny punkt do klasyfikacji sezonowej mistrzostw. Dobre wyniki na trzech odcinkach pętli pozwoliły naszym reprezentantom zniwelować straty i wskoczyć do pierwszej piątki swojej kategorii w generalce rajdu. Niestety jeszcze tego samego dnia, po dachowaniu na popołudniowej pętli, nasi reprezentanci musieli wycofać się piątkowej rywalizacji w rajdzie, otrzymując karę czasową za nieukończone odcinki.
Do rywalizacji załoga Matulka Rally Team powróciła w sobotę rano. Na początku dnia Kuba i Daniel nie mogli odnaleźć właściwego rytmu. Już na pierwszym oesie utknęli w zaspie, ale przy pomocy kibiców wrócili na trasę, tracąc jednak przy tym tylny spojler w ich Fordzie Fiesta Rally3. Natomiast na ostatniej próbie w pętli, pod sam koniec odcinka, po uderzeniu w leżący na drodze kamień, uszkodzili drążek kierowniczy. Planowany serwis zdecydowanie pomógł zarówno rajdówce, jak i duetowi Matulka Rally Team. Aktualni mistrzowie Polski w klasie 3 na drugiej sobotniej pętli zaprezentowali solidne tempo, kończąc wszystkie cztery oesy w pierwszej piątce swojej kategorii, a aż trzy z nich w czołowej trójce. Szczególnie dobra w wykonaniu Polaków była próba OS15 Umeå (10,08 km), na której zanotowali drugi czas.
Finałowym dniem zmagań w 71. Rajdzie Szwecji tradycyjnie była niedziela. Przed południem Matulka i Dymurski dwukrotnie przejechali najdłuższy tego dnia ponad 25-kilometrowy odcinek specjalny Västervik, notując na mecie odpowiednio siódmy i szósty czas. Całe zawody zamknęła, znana z soboty próba Umeå, na której Polacy uzyskali szósty czas w kategorii Junior WRC.
– Start w Rajdzie Szwecji to dla nas na pewno niesamowite doświadczenie. Spodziewałem się, że nie będzie łatwo i wcale się nie pomyliłem. To był trudny, ale udany debiut w rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata. Mieliśmy trochę problemów i przydarzyły się błędy. Jestem jednak zadowolony, bo mimo trudności udało nam się kilka razy zaprezentować dobre tempo i zaznaczyć swoją obecność w mistrzostwach pierwszym wygranym oesem w kategorii Junior WRC. Mam już sporo wniosków po tym rajdzie, wiem, nad czym musimy pracować. Na pewno dalej będziemy starać się uczyć rajdów na tym poziomie i już nie mogę się doczekać kolejnego startu w Chorwacji. Dziękuję bardzo Danielowi oraz mechanikom M-Sport Poland. Równie mocno dziękuję za wsparcie naszym kibicom oraz partnerom, bez których nie byłoby nas tutaj – podsumował pierwszy start w Rajdowych Mistrzostwach Świata Jakub Matulka, Rajdowy Samochodowy Mistrz Polski w klasie 3.
Kolejną rundą Rajdowych Mistrzostw Świata Juniorów będzie asfaltowy Rajd Chorwacji rozgrywany 18-21 kwietnia.
Wyniki 71. Rajdu Szwecji w kategorii FIA Junior WRC:
1. Mille Johansson/Johan Grönvall (Ford Fiesta Rally3) 2:49:38,8 s.
2. Romet Jürgenson/Siim Oja (Ford Fiesta Rally3) +48,9 s.
3. Eamonn Kelly/Conor Mohan (Ford Fiesta Rally3) +4:00,9 s.
4. Raúl Hernández/José Murado González (Ford Fiesta Rally3) +4:29,2 s.
5. Tom Rensonnet/Loïc Dumont (Ford Fiesta Rally3) +7:00,1 s.
6. Gerardo V. Rosselot/Marcelo Brizio (Ford Fiesta Rally3) +10:44,2 s.
7. Petr Borodin/Roman Cheprasov (Ford Fiesta Rally3) +10:44,2 s.
8. Taylor Gill/Daniel Brkic (Ford Fiesta Rally3) +12:30,1 s.
9. Norbert Maior/Francesca Maria Maior (Ford Fiesta Rally3) +12:30,7 s.
10. Max Smart/Cameron Fair (Ford Fiesta Rally3) +13:41,3 s.
11. Roberto Blach Jr./Mauro Barreiro (Ford Fiesta Rally3) +19:58,9 s. [SR]
12. Nataniel Bruun/Pablo Olmos (Ford Fiesta Rally3) +36:55,2 s. [SR]
13. Andre Martinez M./ Guillermo Sierra O. (Ford Fiesta Rally3) +45:56,2 s. [SR]
14. Abdullah Al-Rawahi/Ata Al-Hmoud (Ford Fiesta Rally3) +57:17,0 s. [SR]
15. Jakub Matulka/Daniel Dymurski (Ford Fiesta Rally3) +1:08:52,3 s. [SR]
Klasyfikacja generalna FIA Junior WRC po Rajdzie Szwecji (1/5):
1. Johansson/Grönvall – 33 pkt.
2. Jürgenson/Oja – 21 pkt.
3. Kelly /Mohan – 15 pkt.
4. Hernández/González – 13 pkt.
5. Rensonnet/Dumont – 10 pkt.
6. Rosselot/Brizio – 9 pkt.
7. Borodin/Cheprasov – 6 pkt.
8. Gill/Brkic – 4 pkt.
9. N. Maior/F. Maior – 3 pkt.
10. Smart/Fair – 1 pkt.
11. Matulka/Dymurski – 1 pkt.
TOYOTA GAZOO Racing z dobrym wynikiem w Rajdzie Szwecji
Elfyn Evans zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zimowej rundy WRC, a zespół Toyoty zakończył wymagający Rajd Szwecji z dużo liczbą cennych punktów do klasyfikacji producentów. Załogom w Toyotach GR YARIS Rally1 HYBRID udało się wygrać dodatkowo punktowane Super Sunday i Power Stage.
Jedyna zimowa runda w Rajdowych Mistrzostwach Świata (WRC) okazała się bardzo wymagająca dla zawodników TOYOTA GAZOO Racing World Rally Team (TGR-WRT).
Liderzy zespołu, Elfyn Evans i Scott Martin, od początku musieli zmagać się z licznymi wyzwaniami. Najpierw Evans i Martin zaliczyli widowiskowy obrót o 360 stopni na trzecim odcinku specjalnym w pierwszej piątkowej pętli rajdu. Załodze szczęśliwie udało się uniknąć uszkodzeń auta i zakończyć piątkowy poranek na trzecim miejscu zaledwie o 1,9 sekundy za liderami rajdu.
Druga piątkowa pętla przyniosła trudniejsze warunki z obfitymi opadami śniegu. Oznaczało to, że z każdym kolejnym przejazdem droga stawała się czystsza i szybsza, co premiowało kierowców na dalszych pozycjach startowych. Dodatkowo ostatnie dwa odcinki specjalne tego dnia rozgrywano po zmroku. Dla Evansa i Martina, którzy startowali z przodu, jazda w głębokim śniegu oznaczała sporą stratę, przez co duet pomimo dobrej jazdy, zakończył ten dzień na piątej pozycji.
W sobotę Evans z Martinem zaliczyli bardzo dobry start, awansując z piątego na trzecie miejsce tego dnia. W niedzielę załodze z nr 33 udało się przebić o jeszcze jedną pozycję wyżej, na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Walijsko-brytyjski duet była najszybszy podczas drugiego odcinka specjalnego tego dnia i zajął także drugą pozycję na kończącym rajd odcinku Power Stage. To wystarczyło, by wygrać dodatkową klasyfikację „Super Sunday” i zdobyć podczas weekendu łącznie 24 punkty – więcej niż jakakolwiek inna załoga w rajdzie.
Zarówno Kalle Rovanperä, pilotowany przez Jonne Halttunena, jak i Takamoto Katsuta, pilotowany przez Aarona Johnstona, od początku walczyli o prowadzenie w rajdzie. Niestety obie załogi w Toyotach GR YARIS Rally1 HYBRID z nr 69 i 18 padły ofiarą śliskiej i zdradliwej trasy, zatrzymując się jak wiele innych załóg w wysokich zaspach śnieżnych.
Rovanperä i Halttunen pewnie objęli prowadzenie na początku rajdu, jednak uszkodzenie chłodnicy po kontakcie z dużą zaspą na czwartym odcinku specjalnym wyłączyło ich z dalszej rywalizacji w piątek.
Dwukrotni rajdowi mistrzowie świata ponownie wystartowali w sobotę i niedzielę, a ich celem było zgromadzenie maksymalnej liczby punktów dla Toyoty do klasyfikacji producentów. Duetowi udało się zająć drugie miejsce w niedzielnej części zawodów i wygrać kończący rajd Power Stage. Dzięki temu TGR-WRT zdobył maksymalną liczbę 22 punktów dostępnych podczas ostatniego osobno punktowanego dnia Rajdu Szwecji. Po dwóch rundach w sezonie Toyota pozostaje ex aequo na prowadzeniu w klasyfikacji producentów.
Po doskonałej jeździe w wymagających piątkowych warunkach Katsuta z Johnstonem zajmowali świetne drugie miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu, tracąc zaledwie 3,2 sekundy od prowadzącej załogi. Podczas pierwszego sobotniego odcinka specjalnego duetowi udało się zmniejszyć stratę do tylko 0,9 sekundy. Katsuta z Johnstonem chcieli jeszcze bardziej zwiększyć swoje tempo na kolejnym odcinku specjalnym, ale niestety wpadli w dużą zaspę śnieżną, z której nie byli w stanie wyjechać o własnych siłach. Załodze udało się wystartować następnego dnia i ukończyć całą niedzielną część rajdu.
W ramach programu dla klientów prywatnych, podczas Rajdu Szwecji w barwach TGR-WRT wystartował znany kierowca rajdowy Lorenzo Bertelli, pilotowany przez Simone Scattolini. Dla włoskiej załogi był to drugi rok z rzędu, gdy na szwedzkich śnieżnych trasach mogła cieszyć się jazdą Toyotą GR YARIS Rally1 HYBRID. Duet dotarł do mety na dziesiątej pozycji w klasyfikacji generalnej.
Rajd Szwecji był drugą rundą, w której na rajdowych trasach można było podziwiać także załogi w Toyotach GR Yaris Rally2. Auto pokazało swój bardzo duży potencjał i konkurencyjność, dzięki czemu aż cztery załogi korzystające z Toyoty GR Yaris Rally2 ukończyły rajd w pierwszej piątce klasyfikacji WRC2 oraz pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej rajdu.
Sami Pajari (zespół Printsport) zajął 2. miejsce, przed trzecim Georgem Linnamäe (zespół RedGrey), czwartym Roope Korhonenem (zespół Rautio Motorsport) i piątym Mikko Heikkilä (zespół TGS).
Zawodników czekają teraz przenosiny z mroźnych i śnieżnych szwedzkich odcinków specjalnych na gorące i piaszczyste trasy legendarnego Rajdu Safari w Kenii. Jedyna afrykańska runda WRC została przeniesiona z czerwca na wcześniejszy termin 28-31 marca.
Wyniki Rajdu Szwecji 2024:
1. Esapekka Lappi/Janne Ferm (Hyundai i20 N Rally1 HYBRID) 2h33m04.9s
2. Elfyn Evans/Scott Martin (Toyota GR YARIS Rally1 HYBRID) +29.6s
3. Adrien Fourmaux/Alexandre Coria (Ford Puma Rally1 HYBRID) +47.9s
4. Thierry Neuville/Martijn Wydaeghe (Hyundai i20 N Rally1 HYBRID) +1m46.3s
5. Oliver Solberg/Elliott Edmondson (Škoda Fabia RS Rally2) +5m04.2s
6. Sami Pajari/Enni Mälkönen (Toyota GR Yaris Rally2) +6m23.9s
7. Georg Linnamäe/James Morgan (Toyota GR Yaris Rally2) +6m26.4.s
8. Roope Korhonen/Anssi Viinikka (Toyota GR Yaris Rally2) +6m48.1s
9. Mikko Heikkilä/Kristian Temonen (Toyota GR Yaris Rally2) +7m25.7s
10. Lorenzo Bertelli/Simone Scattolin (Toyota GR YARIS Rally1 HYBRID) +7m37.7s
2024 FIA World Rally Championship. Po drugiej rundzie:
1 Thierry Neuville 48 pkt
2 Elfyn Evans 45
3 Adrien Fourmaux 29
4 Sébastien Ogier 24
5 Ott Tänak 21
6 Esapekka Lappi 19
7 Takamoto Katsuta 12
8 Kalle Rovanperä 11
9 Oliver Solberg 8
10 Andreas Mikkelsen 6
Przed rajdem
Rajd Szwecji to tradycyjnie jedyna śnieżna runda w kalendarzu WRC. W tegorocznej edycji wystartuje czterech jej byłych triumfatorów.
Położona w północno-wschodniej części Szwecji Umeå po raz trzeci będzie gościć najlepszych i najodważniejszych kierowców rajdowych świata. Kolcowane opony sprawiają, że jazda po śniegu i lodzie odbywa się z niesamowitymi prędkościami, ale przekonanie się do tego, że auto wgryza się w piekielnie śliską nawierzchnię wymaga ogromnych pokładów odwagi. Przez lata impreza była domeną kierowców ze Skandynawii – oni w końcu wychowują się w takich warunkach, często zanim zdobędą prawo jazdy mają już doświadczenie z tysięcy kilometrów przebiegu na lodowych taflach.
Pierwszym, który przełamał dominację kierowców z tej części świata, był Sebastien Loeb – triumfator edycji 2004. Dziewięć lat później dokonał tego jego rodak – Ogier, który wygrywał na szwedzkim śniegu w sumie trzykrotnie. Zwycięstwo w Szwecji ma też Thierry Neuville (2018), Ott Tänak triumfował dwa razy (2019 i 2023), a w 2021 roku dokonał tego Elfyn Evans. Ta ostatnia trójka pojawi się na starcie tegorocznej edycji, podobnie jak Kalle Rovanperä.
Śnieżne wyzwanie
300 km i 18 odcinków specjalnych – taką robotę do wykonania mają w tym roku zawodnicy. Zabawa zaczyna się w czwartek od porannego odcinka testowego oraz próby Umeå Sprint o długości 5 km, która jest przeplatanką szybkich prostych i ciasnych zakrętów z finiszem na oczach setek kibiców. W piątek do przejechania będzie siedem prób o długości 107 km, sobota jest najbardziej wymagającym dniem rajdu (niemal 126 km), a w niedzielę sprawa rozstrzygnie się na trzech oesach.
Trzech Polaków na starcie
Rajd Szwecji to pierwsza runda w sezonie, w której zobaczymy załogi z Polski. Nie jest zaskoczeniem, że do rywalizacji na śniegu i lodzie zgłosił się Michał Sołowow z pilotem Maciejem Baranem. Miliarder od dekady w rajdach startuje incydentalnie, a jeśli gdzieś decyduje się pojechać to najczęściej są to imprezy zimowe. Dla niespełna 62-letniego kierowcy urodzonego w Kielcach będzie to 14. raz w szwedzkiej imprezie i podobnie jak przed rokiem będzie korzystał ze Skody Fabii RS Rally2. Na Forda Fiestę Rally2 zdecydował się z kolei Jarosław Kołtun, na którego prawym fotelu zasiądzie tradycyjnie Ireneusz Pleskot. Oba polskie duety będą rywalizować z mocną stawką WRC2 i patrząc na listę zgłoszeń, na której są pretendenci do tytułu jak Oliver Solberg, Sami Pajari czy Emil Lindholm, to miejsca w czołówce będą niespodzianką.
Szwecja zainauguruje także sezon dla Jakuba Matulki w FIA Junior WRC. 23-latek startuje z doświadczonym pilotem Danielem Dymurskim dobrze sobie już znanym Fordem Fiestą Rally3, ale w rajdach na poziomie mistrzostw świata będzie debiutował. Rywale wystartują w takich samych maszynach, bo takie są przepisy tej wyrównanej kategorii. Do jazdy po śniegu i lodzie na oponach kolcowanych Polak przygotowywał się poprzez start Laponii, więc wie już, czego się spodziewać się na tego rodzaju nawierzchni.
(własne, redbull, PZM)