Włochy – Mariusz Błaszczak i Piotr Gliński. Uroczystości z okazji 78. rocznicy bitwy o Monte Cassino

Bitwa o Monte Cassino

18 maja na Cmentarzu Polskim na Monte Cassino, z udziałem przedstawicieli władz państwowych RP i weteranów 2. Korpusu Polskiego odbyły się centralne uroczystości z okazji 78. rocznicy bitwy o Monte Cassino.

„Dziś na Monte Cassino oddajemy hołd polskim żołnierzom, którzy oddali swoje życie za Polskę i Italię. Dziś też dziękujemy wszystkim, którzy pamiętają o tej historii. Obecność młodych ludzi tutaj, na Monte Cassino świadczy o tym, że przesłanie, z jakim walczyli żołnierze Wojska Polskiego będzie zawsze w pamięci. Wasza postawa, postawa weteranów, którzy walczyli pod Monte Cassino stanowi wzór do naśladowania dla wszystkich Polaków, szczególnie dla współczesnych żołnierzy Wojska Polskiego” – powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej podczas uroczystości na Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino.

Głównym punktem obchodów była msza święta w intencji Ojczyzny i żołnierzy walczących pod Monte Cassino oraz ich rodzin. Podczas uroczystości odczytano Apel Poległych.

Szef MON podczas uroczystości odniósł się do zbrodni popełnianych dziś przez Rosjan na Ukrainie i zbrodni popełnianych przez sowietów.

Mariusz Błaszczak i Piotr Gliński uczestniczyli w uroczystej mszy świętej i Apelu Poległych na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino z okazji 78. rocznicy bitwy o Monte Cassino (fot. kpr. Wojciech Król CO/MON)

„Rosja czerwona i Rosja putinowska postępuje tak samo i dopuszcza się zbrodni wojennych. Obrazy z Buczy doskonale znamy z wielu zbrodni popełnionych na narodzie polskim przez sowieckich oprawców. Wszystko, co możemy zaobserwować na Ukrainie, to już było, tego wszystkiego doświadczyliśmy podczas drugiej wojny światowej” – zaznaczył.

Minister Błaszczak wręczył medale resortowe i pamiątkowe ryngrafy weteranom 2. Korpusu Polskiego.

Mariusz Błaszczak uczestniczył w uroczystej mszy świętej i Apelu Poległych na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino z okazji 78. rocznicy bitwy o Monte Cassino (fot. kpr. Wojciech Król CO/MON)

Rano minister m. Błaszczak uczestniczył w modlitwie przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice Św. Piotra w Watykanie w Dniu 102. Urodzin śp. Papieża Polaka.

Podczas pobytu w Rzymie minister Mariusz Błaszczak spotkał się z ministrem obrony Włoch, Lorenzo Guerinim.
Szefowie resortów obrony Polski i Włoch przedyskutowali obecną sytuację bezpieczeństwa w kontekście trwającej wojny na Ukrainie i kwestie dalszej pomocy temu krajowi. Ministrowie omówili także dwustronne relacje wojskowe ze szczególnym uwzględnieniem współpracy przemysłowej.

„Włosi wspierają Ukrainę i to wsparcie ma charakter wymierny. To nie są tylko deklaracje. Włosi też opowiadają się za tym, żeby Ukraina – w jakimś czasie, mam nadzieję, że stosunkowo bliskim, dołączyła do Unii Europejskiej. Dziś najważniejsza jest wojna, najważniejsze jest odstraszanie, najważniejsze jest to, żeby wspierać Ukrainę, żeby Ukraińcy mogli odeprzeć ataki Rosji, żeby mogli oprzeć się inwazji” – mówił po spotkaniu z ministrem obrony Włoch minister Mariusz Błaszczak.

Wśród tematów znalazły się także kwestie związane z agendę zbliżającego się szczytu NATO w Madrycie.

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej przebywał z wizytą we Włoszech. Spotkał się z ministrem obrony Włoch Lorenzo Guerinim (fot. kpr. Wojciech Król CO/MON)

„Nasze relacje są bardzo bliskie. Bardzo się cieszymy z tego, że możemy współpracować w dziedzinie przemysłu zbrojeniowego. PZL Świdnik jest własnością włoskiej firmy Leonardo. Pracujemy nad tym, żeby wymienić flotę śmigłowców w Wojsku Polskim i również na ten temat z moim włoskim odpowiednikiem rozmawiałem” – mówił po spotkaniu w Rzymie szef MON.

Ministrowie rozmawiali także o zaangażowaniu wojska w misje zagraniczne.

„Włosi są także aktywni w państwach położonych na wschodniej flance NATO. My z kolei wspieramy południową flankę poprzez misję PKW Irini – operację wojskową Unii Europejskiej (EUNAVFOR MED IRINI) ale także jesteśmy aktywni w ramach misji NATO” – zaznaczył minister M. Błaszczak.

Generał Anders – „najlepszy dowódca, kochany i podziwiany przez swoich żołnierzy”

„W czasie bitwy o Monte Cassino oddziały Drugiego Korpusu Polskiego przez 22 dni bez przerwy znajdowały się pod ciężkim ogniem, w najtrudniejszych warunkach bytowania, zaś przez 7 dni toczyły morderczy bój o przełamanie niemieckich pozycji, obficie zraszając włoską ziemię polską krwią. Był to olbrzymi wysiłek woli oraz ogromne żołnierskie poświęcenie, możliwe do osiągnięcia tylko pod najlepszym dowódcą. Takim był właśnie generał Władysław Anders” – powiedział wicepremier Piotr Gliński podczas uroczystości złożenia kwiatów przed popiersiem generała Władysława Andersa na placu jego imienia w miejscowości Cassino. W wydarzeniu, zorganizowanym w związku z przypadającą 18 maja 78. rocznicą bitwy o Monte Cassino, uczestniczyli również: córka generała Anna Maria Anders – ambasador RP we Włoszech, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk oraz burmistrz Cassino Enzo Salera.

Generał Władysław Anders był dowódcą obdarzonym przez swoich żołnierzy bezgranicznym oddaniem i zaufaniem. Wskazał, że tylko z nim byli gotowi zdobyć się na nadludzki wysiłek, jakim było przełamanie niemieckiej obrony w masywie Monte Cassino. „Dlatego jest okrutnym paradoksem historii, że znamienite zwycięstwa generała Władysława Andersa uniemożliwiły mu powrót do ukochanej Ojczyzny i skazały na tułaczy los na obczyźnie” – dodał wicepremier.

– Kampania wrześniowa, niesławny areszt sowieckiej bezpieki na Łubiance, budowanie Armii Polskiej w ZSRS, 2 Korpus, dowodzenie Wojskiem Polskim w cieniu Jałty, dramatyczny koniec Polskich Sił Zbrojnych, a potem niełatwa egzystencja na obczyźnie komplikowana przez waśnie politycznej emigracji, wszystko to przypadło w udziale Generałowi, którego życie nie tylko sprzęgło się z głównym nurtem polskiej historii, ale i nadawało jej ton – powiedział podczas uroczystości Piotr Gliński.

Wicepremier Piotr Gliński na Monte Cassino (fot. Danuta Matloch)

Wicepremier wskazał, że wielokulturowe bogactwo nekropolii najlepiej oddają znajdujące się nad grobami łacińskie i prawosławne krzyże oraz macewy, zaś wykute w trawertynie inskrypcje symbolicznie przenoszą nas do miejsc, w których urodzili się polegli żołnierze. Są wśród nich miejscowości takie jak Nowogródek, Kiejdany, Berdyczów, Grodno, Wilno czy Lwów, które – choć dziś leżą poza granicami Polski, nigdy nie zostały i nie zostaną zapomniane.

– Żołnierze Drugiego Korpusu, kresowiacy, polegli tu, we włoskiej ziemi za Polskę! Dziś polski minister kultury i dziedzictwa narodowego może Wam zameldować, że o Waszych ukochanych Kresach Polska pamięta: w tej chwili tworzymy w kraju cztery instytucje muzealne poświęcone Kresom Dawnej Rzeczypospolitej, a w zeszłym roku, wraz z miastem Białystok, otworzyliśmy już pierwsze w kraju Muzeum Sybiru – powiedział wicepremier.

Szef resortu kultury podkreślił, że zdobycie Monte Cassino otworzyło aliantom drogę do Rzymu. Dla ponad czterech tysięcy żołnierzy 2 Korpusu Polskiego zakończyło się ono jednak na cmentarzach w Casamassima, Loreto, Bolonii oraz na Monte Cassino.

– Pozostali, w znakomitej większości, wybrali tułaczy los. Pomni doświadczeń więzień, zsyłki i niewolniczej pracy w łagrach Związku Sowieckiego, nie wrócili za „żelazną kurtynę”. Ci, którzy zdecydowali się na powrót do kraju, spotykali się z represjami, a ich bohaterstwo i przelana krew w słusznej sprawie nie zyskała uznania. Bardzo wymowny i symboliczny pod tym względem był los, jaki spotkał dowódcę 2 Korpusu generała Władysława Andersa – za wszystkie odniesione zwycięstwa, w tym wiktorię montecassińską, został pozbawiony polskiego obywatelstwa – przypomniał wicepremier.

Piotr Gliński wskazał, że historia bitwy o Monte Cassino, która rozpoczęła się 11 maja 1944 r. i zakończyła dopiero po ośmiu dniach, kiedy na gruzach klasztoru zawisł biało-czerwony sztandar, a kornet kaprala Emila Czecha poniósł wśród gór dźwięki hejnału mariackiego, jest sumą indywidualnych doświadczeń jej uczestników, a więc przejmujących świadectw o bohaterstwie i poświęceniu polskich żołnierzy, kończących się złożeniem życia w ofierze dla Ojczyzny.

Bitwa o Monte Cassino

Bitwa o Monte Cassino stoczona przez wojska alianckie z Niemcami w 1944 roku jest też nazywana „Bitwą o Rzym”, gdyż zwycięstwo w niej otwierało drogę do stolicy Włoch. Po blisko pięciu miesiącach walk, 18 maja 1944 roku Polacy zajęli ruiny klasztoru. Na przełomie 1944 i 1945 r. na zboczach Monte Cassino powstał polski cmentarz wojskowy, który jest jednym z najważniejszych miejsc pamięci narodowej. Spoczywa na nim 1072 polskich żołnierzy. Został tam również pochowany generał Władysław Anders, który dowodził zdobyciem klasztoru przez 2 Korpus Polski (generał Anders zmarł w Londynie w 1970 roku). Na murze wokół cmentarza umieszczono sentencję: „Przechodniu powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie”.

18 maja 1944 roku odziały 2 Korpusu Polskiego po zaciętej walce opanowały ruiny klasztoru benedyktynów na Monte Cassino, na których najpierw załopotał proporczyk 12 Pułku Ułanów Podolskich, a następnie biało-czerwony sztandar.

Natarcie 2 Korpusu na wyznaczone cele rozpoczęło się 11 maja 1944 roku o godz. 23.00 przygotowaniem artyleryjskim, zaś 12 maja do ataku ruszyła 3 Dywizja Strzelców Karpackich oraz 5 Kresowa Dywizja Piechoty. Pierwsze natarcie zakończyło się niepowodzeniem. Dopiero drugi atak, rozpoczęty 17 maja i kontynuowany następnego dnia, przyniósł sukces w postaci opanowania kluczowych celów: wzgórza 593, Widma oraz San Angelo. Po przełamaniu niemieckich pozycji w rejonie Monte Cassino wydzielone oddziały 2 Korpusu kontynuowały natarcie na Piedimonte san Germano, zakończone wyparciem Niemców z pozycji obronnych 25 maja 1944 roku.

Zwycięstwo w bitwie o Monte Cassino zostało okupione olbrzymimi stratami – w walkach zginęło ponad 1 000 żołnierzy, a około 3 000 odniosło rany. Poległych pochowano u stóp wzgórz Monte Cassino, na Polskim Cmentarzu Wojennym, gdzie później spoczął także gen. Władysław Anders.