W Waszyngtonie prezydent Andrzej Duda rozmawiał z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.
W czasie spotkania Andrzejowi Dudzie towarzyszyli: szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek, szef Biura Polityki Międzynarodowej Wojciech Kolarski oraz zastępca szefa Biura Polityki Międzynarodowej Nikodem Rachoń.

Prezydenci Polski i Stanów Zjednoczonych rozmawiali również „w cztery oczy”.
Po spotkaniu Duda i ministrowie KPRP wzięli udział w konferencji CPAC, podczas której przemawiał Donald Trump.

Duda podkreślił, że jest usatysfakcjonowany spotkaniem z Donaldem Trumpem.
– Prezydent potwierdził to, o czym rozmawiałem z Sekretarzem Obrony Petem Hegsethem, że Donald Trump przewiduje umacnianie obecności armii amerykańskiej, jeśli chodzi o Polskę. Powiedział, że jesteśmy jednym z najbardziej wiarygodnych aliantów, że łączą nas nie tylko więzi militarne, ale także że rozwija się między naszymi krajami współpraca gospodarcza – wskazał Andrzej Duda.
Prezydent poinformował, że rozmowa z Donaldem Trumpem dotyczyła także zakończenia wojny na Ukrainie. – Powiedział stanowczo, że wojna na Ukrainie musi się skończyć, że to jego główny cel.
– Zależy mu na tym, żeby ludzie przestali ginąć. Powiedział, że ta wojna nie może być w ten sposób dalej kontynuowana, że musi doprowadzić do zakończenia tej wojny, a jedynym sposobem jest rozmawianie z Putinem – przekazał prezydent.
Backstage at CPAC, President Trump met with President Andrzej Duda of Poland and reaffirmed our close alliance. President Trump also praised President @AndrzejDuda for Poland’s commitment to increase their defense spending. 🇺🇸🇵🇱 pic.twitter.com/KAim69RXoe
— The White House (@WhiteHouse) February 22, 2025
Podczas spotkania Andrzej Duda zaprosił Donalda Trumpa do Polski. – Jest do ustalenia, czy to się odbędzie w związku ze szczytem Trójmorza, czy w związku ze zbliżającym się szczytem NATO w Hadze. To jest kwestia kalendarza Donalda Trumpa, ale powiedział wyraźnie, że odwiedzi Polskę – poinformował prezydent.
Biały Dom w komunikacie poinformował, że Trump spotkał się w sobotę z prezydentem Polski Andrzejem Dudą i potwierdził bliski sojusz obu krajów.

Wypowiedź Andrzeja Dudy po spotkaniu z Prezydentem Stanów Zjednoczonych
„Mieliście Państwo możliwość zobaczyć przed chwilą, wysłuchaliśmy wystąpienia Pana Prezydenta Donalda Trumpa tutaj, przed CPAC, przed amerykańskimi – można powiedzieć – konserwatystami. Bardzo burzliwego, wielokrotnie owacyjnie nagradzanego brawami.
Bardzo mi miło było, kiedy Prezydent wspomniał o naszej obecności tutaj, o mojej obecności także na sali wśród zgromadzonych, a także o Amerykanach polskiego pochodzenia, których w Stanach Zjednoczonych jest około 10 mln, którym Prezydent też i dziękował za wsparcie, za głosy. Więc to rzeczywiście taki bardzo miły dla nas moment. Mogę mówić „dla nas” także w imieniu moich rodaków, którzy czują się Polakami, którzy znają swoje polskie korzenie, są ich świadomi, mieszkają tutaj, w Stanach Zjednoczonych – tutaj, w Stanach Zjednoczonych, głosują, wybierają. Rzeczywiście bardzo, bardzo wielu z nich głosowało na Prezydenta Donalda Trumpa i mogą śmiało mówić teraz, że to jest ich Prezydent.
Szanowni Państwo!
Oczywiście miałem też spotkanie z Panem Prezydentem Trumpem – to, co dzisiaj było dla mnie najważniejszym punktem – po to, żeby porozmawiać o tych sprawach, które dzisiaj są przede wszystkim ważne dla Polski, dla moich rodaków; które są także – oczywiście – najważniejsze dla mnie, jako Prezydenta Rzeczypospolitej, czyli bezpieczeństwo Rzeczypospolitej.
Z satysfakcją przyjąłem to, że Prezydent de facto potwierdził to, o czym rozmawialiśmy przede wszystkim z Panem Sekretarzem Obrony Hegsethem, że Prezydent przewiduje umacnianie raczej obecności i armii amerykańskiej, jeżeli chodzi o Polskę. Ja starałem się pytać szerzej. Mówiłem o całej wschodniej flance, pokazując tę sytuację, która dzisiaj jest w naszej części Europy, również związaną z trwającą cały czas wojną na Ukrainie.
Prezydent powiedział bardzo stanowczo, że ta wojna musi się zakończyć, że to jest w tej chwili jego główny cel. Przede wszystkim zależy mu na tym, żeby ludzie przestali ginąć, że ta wojna nie może być absolutnie w ten sposób kontynuowana. Powiedział, że Rosja ma potężne zasoby – ja wiem, co miał na myśli – przede wszystkim te zasoby ludzkie, które widzimy; ilu Rosjan ginie na wojnie i jakoś Prezydent Putin się tym nie przejmuje. I to jest rzeczywiście tragiczna sytuacja, ponieważ giną także i mieszkańcy i obywatele Ukrainy. Prezydent powiedział, że po prostu serce mu się kraje, kiedy widzi zniszczone ukraińskie miasta, i że musi doprowadzić do zakończenia tej wojny. Jedynym sposobem jest rozmawianie z Putinem.
Zapytał się mnie: „A kto ma – mówi – rozmawiać z Putinem? Kto dzisiaj jest – mówi – zdolny do tego, żeby prowadzić w ogóle negocjacje, do tego, żeby wojna się zakończyła, kiedy wszystko, co do tej pory podejmowano, kończyło się fiaskiem?”. Więc powiedziałem Prezydentowi tylko, że po prostu tutaj trzeba przede wszystkim umacniać bezpieczeństwo Polski, Europy Środkowej – dzisiaj to jest najważniejsze. Powiedziałem Prezydentowi, że rozmawialiśmy z Panem Sekretarzem Obrony Hegsethem na temat Fort Trump, który – mam nadzieję – zostanie w Polsce zrealizowany. Prezydent się uśmiechnął i powiedział, że wie o tym i że pamięta. Więc powiedział, żebym się nic nie martwił.
Co dla mnie było ogromnie ważne, powiedział: „Słuchajcie, jesteście jednym z absolutnie najbardziej wiarygodnych aliantów. Wasze wydatki na obronność, zakupy w Stanach Zjednoczonych, które realizujecie, wszystkie kontrakty, które mamy ze Stanami Zjednoczonymi, to są więzi, które się zacieśniają”. To było dla mnie ogromnie ważne, bo Prezydent wspomniał nie tylko o tych więziach militarnych, o tym, że są amerykańscy żołnierze obecni na naszej ziemi i amerykańskie instalacje militarne, ale przede wszystkim także i to, że rozwija się współpraca gospodarcza. Ja powiedziałem tak, że realizujemy przecież w tej chwili budowę elektrowni atomowej – pierwszej w Polsce – w oparciu o amerykańską technologię firmy Westinghouse. Prezydent pokiwał głową i powiedział: „Trzeba to realizować dalej”.
Ja zresztą wcześniej mówiłem już: „Panie Prezydencie, jest otwarte dla Pana Prezydenta zaproszenie. Bardzo byśmy chcieli, żeby Pan Prezydent Polskę odwiedził”. Powiedział, że tak, że odwiedzi Polskę. Jest kwestią techniczną do ustalenia, w którym to będzie momencie – czy to będzie wizyta, która się odbędzie w związku ze szczytem Trójmorza, czy to będzie wizyta, która odbędzie się w związku ze zbliżającym się szczytem NATO w Hadze. Trudno jest w tej chwili jednoznacznie powiedzieć, to też jest kwestia kalendarza Prezydenta Stanów Zjednoczonych. Musimy pamiętać, że nie jesteśmy jedynym państwem na świecie i nie jesteśmy też jedynym sojusznikiem. Ale powiedział Prezydent bardzo wyraźnie, że Polskę odwiedzi.
Tak jak powiedziałem, w kwestii Ukrainy miałem też rozmowę z Prezydentem w cztery oczy, gdzie powiedział mi, jaki jest – w krótkich bardzo słowach – jego plan działania. Powiedział, że musi prowadzić negocjacje. I tutaj nie ma innego wyjścia, bo to jest jedyna droga do tego, żeby wojna się zakończyła. Ale w moim przekonaniu oznacza to również i umacnianie Ukrainy, także i amerykańskiej obecności na Ukrainie. Może nie mówimy o obecności militarnej – bo tego Prezydent Donald Trump nie powiedział – ale mówił o więziach gospodarczych, które chce z Ukrainą zacieśnić. Mówił o tym, że on chce zacieśnionej współpracy i że to będzie na pewno jeszcze negocjował też z Wołodymyrem Zełenskim. Więc sądzę, że po prostu wszystko jest w grze i trzeba pozostawić te kwestie otwarte do spokojnego prowadzenia.”

Panie Prezydencie, padło sporo gorzkich słów pod adresem Wołodymyra Zełenskiego ze strony Donalda Trumpa – no choćby o tym, że Wołodymyr Zełenski jest dyktatorem. Czy Pan o tym mówił? To raz. Dwa: czy Donald Trump – Pańskim zdaniem – usłyszy głos Ukrainy, Ukraińców i Wołodymyra Zełenskiego?
Proszę Państwa, Państwo wybaczą, ale sprawa tej dyskusji politycznej, która – niestety – odbyła się w mediach, jest sprawą pomiędzy Panem Prezydentem Donaldem Trumpem i Panem Prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Ja nie będę w to ingerował. Dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski, ja się na tym skupiam – jestem Prezydentem Rzeczypospolitej.
Dla mnie najważniejsze są więzi Polski ze Stanami Zjednoczonymi, obecność amerykańska w Polsce – i pod względem militarnym, i pod względem gospodarczym, żeby te więzi się zacieśniały. Żeby – z jednej strony – Stany Zjednoczone inwestowały w Polsce i przyjeżdżali amerykańscy przedsiębiorcy. I tutaj szczyt Trójmorza jest dla mnie bardzo ważnym wydarzeniem, na który – mam nadzieję – że przyjedzie poważna reprezentacja ze Stanów Zjednoczonych, zarówno polityczna, jak i reprezentacja biznesowa. Bo chcę podkreślić, że obok szczytu Trójmorza będzie też realizowane forum gospodarcze Trójmorza, forum biznesowe.
Jak również – oczywiście – i obecność militarna. I tutaj powtarzam jeszcze raz: zarówno z tej rozmowy z Panem Prezydentem Donaldem Trumpem, jak i z Panem Sekretarzem Obrony Hegsethem dla mnie wniosek jest jasny i oczywisty: nie ma żadnej obawy, żeby amerykańska obecność w Polsce miała się zmniejszać. Raczej należy zakładać, że będzie się ona zacieśniała. Bo cały czas słyszymy, że jesteśmy absolutnie wiarygodnym sojusznikiem w NATO, że bezpieczeństwo Polski jest sprawą fundamentalną i że Ameryka w to bezpieczeństwo inwestuje. Więc jestem tutaj spokojny o to.
Podczas CPAC mówiono o tym, że nowa oś bezpieczeństwa będzie składała się ze Stanów Zjednoczonych i z Polski. Kto jeszcze z Europy, którzy liderzy, które kraje mogą dołączyć do tej osi bezpieczeństwa Donalda Trumpa?
Szanowni Państwo, ja nie wiem, kto dołączy do tej osi bezpieczeństwa Prezydenta Donalda Trumpa. Proszę pamiętać, że takie coś zawsze ma charakter dwustronny. Ale chcę zwrócić uwagę na to, że jeżeli chodzi o kraje, które poważnie traktują swoje zobowiązania w sensie wydatków na obronność w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i w ogóle, to są kraje właśnie wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Więc jeżeli mówimy o jakiejś osi bezpieczeństwa – podkreślam jeszcze raz: Sojusz Północnoatlantycki jest sojuszem obronnym, więc mówimy o osi bezpieczeństwa – to tutaj na pewno właśnie w Europie Środkowej obok Polski są kraje, które absolutnie ten przymiot wiarygodności posiadają w tym kontekście.
Panie Prezydencie, czemu to spotkanie było tak krótkie? Czy ono było tak zaplanowane? Ja byłem, kiedy Prezydent Trump chodził tutaj, kiedy polska delegacja potem przechodziła do sali.
Szanowni Państwo, ja powiem tak: z Panem Prezydentem Donaldem Trumpem wtedy, kiedy jest dużo czasu, zawsze jest wiele tematów do omówienia i żadne spotkanie nie jest wystarczająco długie. Ja mogę Państwu przypomnieć, że dwie i pół godziny trwało moje spotkanie z Prezydentem Donaldem Trumpem kiedyś w Trump Tower, kiedy nas tam zaprosił rok temu – i to było bardzo miłe. Ale dzisiaj Prezydent Donald Trump znów jest Prezydentem Stanów Zjednoczonych i Prezydent Stanów Zjednoczonych ma swoje uwarunkowania, stoi na czele największego mocarstwa na świecie.
Dla mnie najważniejsze było to, by omówić te tematy, które są fundamentalne z punktu widzenia interesów Rzeczypospolitej – naszego kraju – i bezpieczeństwa przede wszystkim Rzeczypospolitej. I te tematy zostały omówione. Jestem usatysfakcjonowany tym spotkaniem.

Panie Prezydencie, czy powiedział Pan Prezydentowi Trumpowi, że to nie jest tak, jak mówi on i inni politycy amerykańscy, że Europa nic albo bardzo mało płaci, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie, że przede wszystkim płacą Stany Zjednoczone? Więcej zapłaciła w sumie Europa niż Stany Zjednoczone. Co nie znaczy, że Stany Zjednoczone zapłaciły mało.
Proszę Państwa, ja nie znam szczegółów, jeżeli chodzi o to, na jakich zasadach, które państwo przekazywało Ukrainie pomoc. Nigdy tego nie analizowałem. Ja mogę powiedzieć, że my przekazaliśmy Ukrainie najwięcej czołgów spośród wszystkich sojuszników. I Polska na pewno jest tym krajem, który był w absolutnej awangardzie. I w czasach, kiedy inni przekazywali hełmy, myśmy przekazywali czołgi i migi–29. Dziękuję bardzo.