Dokładnie dzisiaj, 28 marca, mija rok od otwarcia mostu pieszo-rowerowego na Wiśle.
Chętnie odwiedzana przez mieszkańców i turystów przeprawa od razu stała się kolejną wizytówką Warszawy. W tym czasie z popularnej „kładki” łączącej ulice Karową i Okrzei skorzystano 3,5 miliona razy.
Już w dniu otwarcia, czyli 28 marca ub.r., ta flagowa inwestycja Nowego Centrum Warszawy przyciągnęła tysiące pieszych i rowerzystów. Zaciekawienie nową atrakcją oraz okres świąteczny sprawiły, że po zaledwie tygodniu „na liczniku” nowej warszawskiej atrakcji było już 200 tys. przejść.
Z czasem ruch na najdłuższym moście pieszo-rowerowym w naszym kraju – i jednym z najdłuższych w Europie – ustabilizował się. Wciąż jednak jest chętnie odwiedzany i wykorzystywany. Świadczy o tym stała, wysoka liczba przejść. Według szacunków Zarządu Dróg Miejskich m.st. Warszawy w ciągu pierwszego roku od otwarcia było ich ponad 3,5 mln, z czego ponad 26 proc. stanowią przejazdy rowerem.

Funkcjonalna atrakcja
Duży ruch na moście pieszo-rowerowym wynika z kilku rzeczy. Przede wszystkim to funkcjonalne połączenie między dwoma brzegami Wisły. Nowa przeprawa wygodnie i szybko łączy Trakt Królewski ze Starą Pragą. Pieszo można ją przejść w 6 minut, a przejechać na rowerze – w 2 minuty. Ma więc duże znaczenie komunikacyjne – zarówno dla mieszkańców, jak i turystów – które jeszcze bardziej wzrosło po wybudowaniu nowego przejścia dla pieszych na wysokości ul. Karowej.
Nowa wizytówka stolicy to również modne miejsce spotkań. Na długim na 452 metry moście o awangardowym kształcie błyskawicy nie brakuje miejsca na odpoczynek i relaks. Przeprawa została poszerzona na zgięciach – nawet do 16,3 m – tworząc dwa miejsca do odpoczynku. Mieszkańcy i turyści mogą przysiąść na zamontowanych tam siedziskach i podziwiać panoramę Warszawy. Ogromne wrażenie – zwłaszcza po zmierzchu – robią śródmiejskie i wolskie wieżowce. Z mostu można także zobaczyć Zamek Królewski czy Kolumnę Zygmunta z zupełniej nowej perspektywy.

Oznaczony został na nim także – między drugim a trzecim filarem mostu licząc od praskiej strony – Warszawski Południk Zerowy.
Popularność nowego mostu sprawiła, że stał się także miejscem różnych wydarzeń. To właśnie na „kładce” nagrywano jeden z odcinków popularnego programu telewizyjnego „Top Model”. Most „zagrał” także w teledysku do jednej z piosenek Moniki Brodki. Pojawiali się na nim uliczni grajkowie, a nawet biały miś, którego słusznie kojarzyć można z zakopiańskimi Krupówkami.

Most dla WOŚP
Pierwsze wydarzenia na moście – o czym warto wspomnieć – miały miejsce tuż przed jego otwarciem. Wówczas odwiedzili go zwycięzcy aukcji z okazji 32. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, której przedmiotem było właśnie przedpremierowe wejście na most. Aukcję oficjalnie wygrał pan Karol, który na most przyszedł z synem Antkiem. To właśnie Antek był jednocześnie pierwszym rowerzystą na moście.
Kolejnego dnia most odwiedził pan Marcin wraz z żoną Danusią. Pan Marcin złożył dokładnie taką samą ofertę jak pan Karol. Był jednak o 8 sekund „wolniejszy”. Pan Marcin bez wahania zgodził się wpłacić na konto WOŚP 4300 zł za „drugie wejście na most”. Dzięki temu najpiękniejszą orkiestrę świata udało się wesprzeć kwotą 8600 zł.

Ważny etap na dalszej drodze
Kolejnym etapem zmian po wybudowaniu przeprawy na praskim brzegu Wisły jest przebudowa ul. Okrzei. Trwa przetarg na wyłonienie wykonawcy tej inwestycji. A na lewym brzegu planowane jest przedłużenie ul. Karowej. Ta również – jak ul. Okrzei – została częścią projektu Nowe Centrum Warszawy.