Po dwóch tygodniach od rozpoczęcia w Polsce protestów przeciwko masakrze dzików WWF sprawdziło jak to jest z ASF.
Oto FAKTY i MITY w dyskusji o odstrzale dzików:
1. MIT Wyłącznie dziki przenoszą chorobę
Owszem to dziki są nosicielami wirusa, ale to nie one odpowiadają za przenoszenie choroby do hodowli, bo trzoda chlewna nie ma żadnego bezpośredniego kontaktu z dzikami czy innymi leśnymi zwierzętami.
FAKT Wirusa do hodowli może przenieść:
- Człowiek. Wszystkie ogniska w Polsce są konsekwencją braku świadomości oraz lekceważenia zasad bioasekuracji przez producentów świń (zakupione chore świnie, zlewki, wędliny zanieczyszczone ASFV: kość dzika, ściółka)” – Państwowa Inspekcja Weterynaryjna.
FAKT Za przenoszenie wirusa odpowiadać mogą także:
- Kleszcze i owady. „(…) w miejscach endemicznego występowania ASF, w krajach o temperaturach trochę wyższych niż nasze, takim wektorem są głównie kleszcze miękkie. Jeśli w naszym regionie klimatycznym jest jakiś wektor podobnego rodzaju (dotychczas niezdefiniowany), to żadne, nawet 10-metrowe płoty go nie zatrzymają – prof. dr hab. Bogusław Szewczyk z Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
- Pojazdy. „Gdy zarażony dzik wpadnie pod pociąg, jego szczątki pozostające na podwoziu, mogą trafić nawet na drugi koniec kraju, by tam wywołać nowe ogniska choroby. (…) W naturalny sposób choroba przemieszcza się na maksymalnie kilkadziesiąt kilometrów rocznie, ale możliwe jest jej szybkie zawleczenie na duże odległości zarówno na pojazdach kołowych jak i szynowych. (…) Procedury kolejowe nie wymagają dezynfekcji pociągów bezpośrednio po każdej kolizji ze zwierzęciem” – SGGW.
- Polowania. „Masowy odstrzał dzików w ramach polowań zbiorowych nie zapewni realizacji celu, jakiemu ma służyć, tj. zatrzymaniu ekspansji wirusa ASF w Polsce. Przeciwnie – zarówno wytyczne Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), jak i krajowa praktyka wskazują, że zmasowane polowania na dziki walnie przyczyniają się do roznoszenia wirusa. Dzieje się to za sprawą zwiększania zasięgów przemieszczania się spłoszonych zwierząt, które zarażają kolejne osobniki, zanieczyszczania środowiska krwią zarażonych dzików, która może stanowić źródło nowych zakażeń, oraz częstszego kontaktu z krwią i szczątkami zarażonych dzików przez myśliwych, bez możliwości skutecznego odkażenia w warunkach polowania. Zwiększona mobilność w ramach masowych odstrzałów może prowadzić do transmisji wirusa na duże odległości” – autorzy Listu otwartego środowiska naukowego do Premiera RP w sprawie redukcji populacji dzików.
2. MIT Nie da się zabezpieczyć chlewni w 100%
FAKT Według danych Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej: To co eliminuje wirusa z chlewni to ścisłe przestrzeganie zasad bioasekuracji. Czy Państwowa Inspekcja Weterynaryjna wymaga niemożliwego?
FAKT jest taki, że chlewnie w większości nie są odpowiednio zabezpieczone. Opublikowany w styczniu 2018 r. raport Najwyższej Izby Kontroli punktuje zaniedbania Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Głównego Lekarza Weterynarii w zakresie realizacji programu bioasekuracji, która jest jedyną skuteczną metodą zwalczania wirusa ASF. W latach 2015-2016 i w I półroczu 2017 r. aż 74% gospodarstw nie posiadało wystarczających zabezpieczeń przed wirusem ASF.
3. MIT Odstrzał to jedyny skuteczny sposób na walkę z wirusem
FAKT Poprzednie intensywne odstrzały nie zatrzymały rozprzestrzeniania się wirusa. Mimo intensywnego odstrzału w ciągu dwóch lat, liczba stwierdzonych przypadków ASF u dzików wzrosła do 3407 przypadków.
Polska Akademia Nauk opublikowała stanowisko, w którym stwierdza, że do walki z wirusem ASF nie wystarczy sam odstrzał dzików, a potrzebne są badania nad epidemiologią tej choroby.
Jak podkreśla natomiast wirusolog, prof. dr hab. Bogusław Szewczyk: „Przy wybiciu olbrzymiej ilości dzików, nielegalna sprzedaż mięsa i jego nielegalna utylizacja mogą stać się znacznie bardziej rozpowszechnione. W związku z tym, jest bardzo prawdopodobne, że choroba będzie występować częściej, a nie rzadziej niż dotychczas”.
4. MIT Niemcy odstrzeliwują swoje dziki, a nam nie pozwalają
FAKT: Szacowana populacja dzików w Niemczech wynosi około 5 milionów dzików, w Polsce według danych GUS, populacja dzików w Polsce to około 87 900 osobników (dane GUS, stan na 10.03.2018) do 229 tysięcy (dane Polskiego Związku Łowieckiego). Nawet przyjmując drugą, wyższą liczbę, to w Polsce mamy prawie 22-krotnie mniejszą populację. Niemcy odstrzeliwują 17% populacji dzików.
5. MIT Niemiecki WWF zaleca odstrzał dzika
FAKT: WWF Niemcy kilkakrotnie zabierała głos na temat efektywnej walki z rozprzestrzenianiem się tej choroby, np. w informacji prasowej ze stycznia 2018. Wyraźnie stwierdza w niej, że sam odstrzał dzików nie jest rozwiązaniem walki z rozprzestrzenianiem się wirusa.
„Rozpowszechniający się w Europie wirus ASF jest głównie związany z działalnością człowieka i skutkiem słabego zabezpieczania ferm trzody chlewnej oraz braku przestrzegania zasad higieny. Dziki mogą również odgrywać ważną rolę w rozprzestrzenianiu się choroby. Wysoka liczba dzików w Niemczech związana jest z uprawą kukurydzy i rzepaku. Jest to idealne środowisko do życia dla dzików dostarczające im wysokoenergetyczną żywność. Polowanie i wrogowie naturalni, tacy jak wilki, nie zmniejszą liczby dzików. Potrzebujemy bardziej zrównoważonych praktyk rolniczych, w tym dywersyfikacji upraw” – mówi Moritz Klose, Program Officer Wildlife Germany and Europe, WWF Niemcy.
6. MIT Społeczeństwo otrzymało rzetelną informację w sprawie odstrzału dzików
FAKT: Otóż nie otrzymało. Poniżej przedstawiamy kalendarium zdarzeń, które pokazuje jak opinia publiczna była wprowadzana w błąd.
- Dnia 9 stycznia br. na sejmowej konferencji prasowej, pod naciskiem społecznym, minister środowiska, Henryk Kowalczyk mówi, że “Styczniowe polowania wielkoobszarowe na dziki są ograniczone jedynie do kilku powiatów”.
- 10. stycznia Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Ministrami Środowiska i Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Głównym Lekarzem Weterynarii, gdzie obradowali nad planem skoordynowanych, wielkoobszarowych polowań na dziki. Po spotkaniu Prezydent zwrócił się do resortu środowiska „o rozważenie wyłączenia z odstrzału wysokoprośnych loch„.
- 11. stycznia Minister Środowiska wystosował do Łowczego Krajowego i Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych rekomendację dla wszystkich myśliwych, żeby wstrzymać się od strzelania do prośnych i prowadzących młode loch.
- 11 stycznia Główny Lekarz Weterynarii opublikował komunikat informujący, że, styczniowe polowania wielkoobszarowe odbywają się w województwach: pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, lubelskim, łódzkim, świętokrzyskim i podkarpackim. Obszar planowanego skoordynowanego odstrzału dzików obejmuje w sumie około 320 obwodów łowieckich, co stanowi około 6,8 % obwodów łowieckich dzierżawionych przez PZŁ.
- Do dziś Polski Związek Łowiecki nie odpowiedział nam na szereg pytań odnośnie prowadzonych skoordynowanych odstrzałów dzików, w tym na pytanie ile dzików łącznie ma zostać zastrzelonych w sezonie łowieckim 2018/2019 łącznie oraz z wyszczególnieniem liczby dzików w ramach odstrzału sanitarnego.
7. FAKT: Nie da się wybić wszystkich dzików
I to jest akurat prawda. Zabijanie tysięcy dzików w miejscach w których nie ma wirusa, ani nie graniczą one ze strefą zakażenia to po prostu bezsensowna rzeź. Dodatkowo w miejsca z których usunięto dziki przyjdą kolejne zza granicy i te mogą być właśnie zakażone. Pytanie więc po co to robić?
(org.)