We wtorek 20 listopada czterech zawodników BMX spotkało się w opuszczonym kościele w Żeliszowie, dając pokaz wielkich umiejętności jazdy na rowerze.
Pomysłodawcą wydarzenia był najlepszy Polak w BMX Dawid Godziek, który zaprosił czołowych riderów świata, aby w wyjątkowym miejscu zagrać w znaną wśród fanów ekstremalnej jazdy na rowerze grze Game of B.I.K.E.
Projekt odbył się w opuszczonym, ewangelickim kościele w Żeliszowie na Dolnym Śląsku dzięki współpracy z Fundacją Twoje Dziedzictwo, która opiekuje się zabytkiem. Połączenie wyjątkowej architektury tego miejsca i obecność światowej czołówki BMX Park okazało się wyjątkowo widowiskową mieszanką.
Kościół to prawdziwa perła architektury. Jako jedyny w Polsce został zbudowany na planie elipsy. Powstał pod koniec XVIII wieku zgodnie z projektem Carla Gottharda Langhansa, twórcą Bramy Brandenburskiej. Połączenie perły architektury i obecność światowej czołówki BMX Park, to gwarancja niezapomnianych wrażeń.
W Żeliszowie riderzy walczyli w popularnej w środowisku rowerowym grze „Game of B.I.K.E.”, ale po raz pierwszy to nie zawodnicy wyznaczali tricki, które mają wykonać ich rywale. Tym razem to widzowie głosowali na sztuczki podczas transmisji LIVE na Facebooku. Walka o zwycięstwo była bardzo zacięta. Na specjalnie zbudowanym torze zawodnicy nie mieli dużo przestrzeni, ale dali z siebie wszystko. Oprócz gospodarza wydarzenia, Dawida Godźka, pokaz swoich umiejętności zademonstrowali Daniel Dhers – legenda światowego BMX, Rosjanin Irek Rizaev i młody polski zawodnik Kamil Długosz, który wystartował z dziką kartą. Po zaciętej walce wygrał Rizaev.
Klip z jazdy zawodników w opuszczonym kościele w Żeliszowie
– Jazda w takim miejscu była niesamowitym przeżyciem. Pokazaliśmy kilka trudnych tricków, które wybierali nam widzowie podczas transmisji. Dzięki temu rywalizacja była jeszcze ciekawsza. Taka właśnie była idea stworzenia Red Bull Game of B.I.K.E. Gratuję Irkowi zwycięstwa! Muszę przyznać, że trochę mnie zaskoczył aż tak wysokim poziomem swoich umiejętności – powiedział Dawid Godziek.
Sam triumfator nie krył zadowolenia po zwycięstwie, ale podkreślał, że nie to było najważniejsze.
– Chciałem wygrać, ale przede wszystkim dobrze się bawić i spróbować czegoś nowego. Nigdy nie jeździłem w tak niesamowitym miejscu i nie rywalizowałem w interaktywnym Game of B.I.K.E., dlatego emocje były duże – powiedział Rizaev. Zawodnik z Rosji zapowiedział, że będzie się starał zakwalifikować na igrzyska olimpijskie w Tokio, gdzie zagości konkurencja BMX Park. – To moje marzenie i cel, aby wystąpić na igrzyskach. Kwalifikacje są bardzo trudne, ale będę próbował – powiedział rider z Kazania.
(org.)
