Premier Donald Tusk spotkał się z przedstawicielami branży motoryzacyjnej, aby omówić strategię ochrony polskich interesów gospodarczych.
To odpowiedź na decyzję administracji prezydenta Donalda Trumpa o nałożeniu 25-procentowych ceł na europejskie samochody i lekkie ciężarówki.
W spotkaniu uczestniczyli także Minister Finansów, Minister Rozwoju i Technologii oraz Minister Przemysłu. Głównym celem spotkania było opracowanie planów i rekomendacji, które pozwolą zminimalizować negatywne skutki nowych amerykańskich regulacji.
Premier odniósł się również do przyjętego przez rząd projektu dotyczącego strategicznych i kluczowych inwestycji dla bezpieczeństwa państwa oraz kwestii relokacji amerykańskich żołnierzy z Jasionki.
„Chronimy interesy polskiej branży motoryzacyjnej”
Premier Donald Tusk wspólnie z Ministrem Finansów, Ministrem Rozwoju i Technologii oraz Minister Przemysłu rozmawiali z reprezentantami branży motoryzacyjnej o sytuacji w polskiej, europejskiej i światowej gospodarce po ostatnich decyzjach administracji Prezydenta Donalda Trumpa dotyczących ceł. 25-procentowy podatek na europejskie samochody oraz lekkie ciężarówki wszedł w życie 3 kwietnia.
Naszym zadaniem jest nie narzekać, tylko szukać rozwiązań i działań, a także Waszych rekomendacji, jeśli chodzi o działania na arenie europejskiej, które uchronią nas albo przynajmniej zredukują negatywne skutki wysokich ceł
– powiedział Premier Donald Tusk podczas spotkania z przedstawicielami branży motoryzacyjnej.
Polityka celna pozostaje dziś w gestii Komisji Europejskiej. Szef rządu przekazał, że tym w tygodniu będzie rozmawiać z liderami Unii Europejskiej, w tym z szefową Komisji Europejskiej oraz z premierami i prezydentami największych państw UE, na temat wspólnych reakcji Unii wobec amerykańskich decyzji. A rekomendacje od przedstawicieli branży motoryzacyjnej mogą stanowić podstawę dla dalszych działań na poziomie europejskim w obronie polskiego przemysłu motoryzacyjnego.
Minister Rozwoju i Technologii Krzysztof Paszyk zapewnił, że Polska pozostaje bardzo aktywnym uczestnikiem forum europejskiego od początku pojawienia się kwestii ceł. Przypomniał, że wczoraj odbyła się rada unijnych ministrów odpowiedzialnych za handel.
Z jednej strony dyskusja dotyczyła bezpośrednich skutków wynikających z relacji Unii, jako obszaru celnego ze Stanami Zjednoczonymi, ale też w kontekście branży motoryzacyjnej. Z jednej strony dyskusja dotyczyła bezpośrednich skutków wynikających z relacji Unii, jako obszaru celnego ze Stanami Zjednoczonymi, ale też w kontekście branży motoryzacyjnej. Sporo uwagi poświęcono skutkom zewnętrznym […]. Sytuacja jest już w tej chwili monitorowana, żeby tym dodatkowym, negatywnym skutkom zapobiegać
– zapewnił szef resortu rozwoju.
Dziś szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen również spotkała się z przedstawicielami kluczowych firm motoryzacyjnych, aby omówić skutki amerykańskich ceł na europejskie samochody.
Decyzje celne USA a przyszłość polskiego przemysłu motoryzacyjnego
Minister Finansów Andrzej Domański odniósł się do wpływu decyzji amerykańskiej administracji dotyczącej nałożenia ceł na szereg państw, w tym Unię Europejską. Zaznaczył, że cła te będą miały istotny wpływ na światową gospodarkę. Jak dodał, zmiany te już zaczynają być widoczne w ostatnich dniach na rynkach finansowych. To z kolei wskazuje na rosnące obawy związane z przyszłością globalnej gospodarki.
Dla Polski eksport do Stanów Zjednoczonych jest istotny. Stany Zjednoczone to nasz 8. największy rynek eksportowy. W tak zwanej wartości dodanej to 2. największy rynek eksportowy. Dlatego chcemy spotkać się z przedstawicielami tych sektorów naszej gospodarki, które stanowią silnik napędowy polskiego eksportu. Z całą pewnością branża motoryzacyjna jest właśnie takim sektorem
– powiedział Andrzej Domański.
W ostatnich latach Polska stała się atrakcyjnym miejscem dla inwestorów z branży motoryzacyjnej. Branża odpowiada za 8% PKB i daje pracę ok. 400 tys. osób (wg danych ZUS). To drugi największy sektor w Polsce pod względem obrotów. Produkujemy w kraju zarówno podzespoły, jak i całe pojazdy osobowe i ciężarowe.
Przedstawiciele sektora zwrócili uwagę, że branża motoryzacyjna w Polsce nie jest monolitem. Motoryzacja w Polsce to nie tylko duże fabryki produkujące samochody, ale także rozbudowany system firm zajmujących się produkcją części, obejmujący zarówno małe i średnie przedsiębiorstwa, jak i ogromne korporacje.
Wprowadzenie ceł z 3 kwietnia, w tym 25% ceł na importowane samochody i lekkie ciężarówki, spowodują pewne perturbacje dla polskiego przemysłu. […] Ich wprowadzenie pośrednio stanie się odczuwalne ze względu na to, że jest część samochodów, które są eksportowane do Stanów. To jest nie więcej niż milion samochodów rocznie, ale jednak mimo wszystko wpływa to istotnie na polską gospodarkę
– mówiła Minister Przemysłu Marzena Czarnecka.
Sytuacja na rynkach globalnych ma kluczowe znaczenie dla kondycji nastawionego na eksport przemysłu motoryzacyjnego. W 2024 roku z UE do USA trafiło 757 654 pojazdów o wartości 38,9 mld euro, a w drugą stronę – 169 152 pojazdy za 7,8 mld euro.
Branżę motoryzacyjną reprezentowali:
- Tomasz Bęben – Prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych
- Jakub Faryś – Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego
- Janusz Kobus – Prezes Polskiej Izby Motoryzacji
- Maciej Mazur – Dyrektor Generalny Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności
- Bartosz Mielecki – Dyrektor Zarządzający Polską Grupą Motoryzacyjną
- Paweł Wideł – Prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych
O bezpieczeństwie międzynarodowym i usprawnieniu inwestycji obronnych
Premier Donald Tusk odniósł się również do kwestii bezpieczeństwa, w tym do informacji o relokacji żołnierzy amerykańskich z lotniska w Jasionce, przez który odbywa się transport wsparcia dla Ukrainy.
To nie jest żadne zaskoczenie. Amerykanie nas o tym uprzedzali i zapewniali, że żołnierze, którzy będą wycofani z okolic Rzeszowa i z Jasionki, będą nadal stacjonowali w Polsce. Nie oznacza to w żaden sposób redukcji sił amerykańskich w Polsce czy w Europie
– zapewnił szef rządu.
Rada Ministrów przyjęła dziś projekt ustawy dotyczący strategicznych i kluczowych inwestycji dla bezpieczeństwa państwa. Uprości on zasady realizacji tych inwestycji. Skróci proces inwestycyjno-budowlany średnio z 6 do 3 lat.
Nie będziemy musieli czekać miesiącami, a czasami nawet latami na zezwolenia. Tam, gdzie to dotyczy bezpośrednio bezpieczeństwa obywateli, państwa polskiego, będziemy mogli podejmować decyzje bardzo szybko i bez nadmiernych procedur
– potwierdził Donald Tusk.
Nowe przepisy są związane z sytuacją geopolityczną i wzmacnianiem obronności państwa. Uproszczenia będą dotyczyły m.in.: wymaganej dokumentacji, uzyskania decyzji o zezwoleniu na realizację strategicznej inwestycji (będzie wydawana tylko jedna decyzja wojewody) i realizacji samej inwestycji.
Do kwestii obronności oraz promocji europejskiej wspólnoty interesów nawiązali również przedstawiciele branży. Zwrócili uwagę na konieczność wzmacniania współpracy na rynku zarówno na poziomie europejskim, jak i krajowym, szczególnie w kontekście współpracy z sektorem obronnym. Polska posiada dziś odpowiednie kompetencje i doświadczenie, które mogą zostać wykorzystane w odpowiedzi na rosnące potrzeby obronności i bezpieczeństwa kraju.