Pseudoturyści jak zawsze uwielbiają łamać zakazy i wchodzić na zamarznięte akweny.
Takim przykładem jest (z majówki) chodzenie po tafli lodu na Morskim Oku. Widzimy jak po największym jeziorze tatrzańskim spacerują osoby z… dziećmi.
Turysto, apelujemy! Nie wchodź na taflę tatrzańskich jezior! ❌❌❌
Wiosną takie zachowanie jest skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne. Nie ryzykuj❗
Więcej o sytuacji znad Morskiego Oka opowie leśniczy Grzegorz Bryniarski.#TPN #Tatry #majowka pic.twitter.com/Q6zHV42L8J— TPN (@Tatrzanski_PN) May 2, 2022
Lód na nim jest bardzo cienki. Katastrofa jest nieunikniona.
Te bezmyślne osoby to „mordercy narażający życie ratowników, którzy będą musieli ich ratować” (jeden z komentarzy). Sami skazują siebie też na zdobycie nagrody Darwina!
„Turysto, apelujemy! Nie wchodź na taflę tatrzańskich jezior!
Wiosną takie zachowanie jest skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne. To nie pierwszy apel tego typu, który pojawił się na naszym profilu w ostatnich dniach. Nie ryzykuj!” – to apel Tatrzańskiego Parku Narodowego.