18 sierpnia 2020 r. wystartowały Mistrzostwa Europy w Kitesurfingu Formula Kite Individual European Championships.
Po raz pierwszy zawodnicy ścigają się na sprzęcie, który będzie używany na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. W zawodach jest bardzo wysoka frekwencja kobiet.
Dokładnie o godzinie 12.30, 18 sierpnia br. w Pucku oficjalnie rozpoczęły się Mistrzostwa Europy w Kitesurfingu w Formule Kite. Zawody tej rangi rozgrywane na hydroskrzydłach odbywają się w Polsce po raz pierwszy i są wyjątkowe, ponieważ na tym samym sprzęcie wystartują zawodnicy Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. To właśnie w 2024 kitesurfing zadebiutuje jako sport olimpijski.
– Te mistrzostwa to test nowego sprzętu. Zawodnicy ścigają się na sprzęcie, który został wprowadzony na rynek kilka miesięcy temu – powiedział Markus Schwendtner, sekretarz Międzynarodowego Stowarzyszenia Kitesurfingu (IKA).
Hydrofoile zawodnicze są sprzętem produkowanym seryjnie i zgłaszanym do IKA. W innych zawodach dopuszcza się, żeby zawodnicy startowali na deskach, które są prototypami, są personalizowane. W przypadku Mistrzostw Europy w Kitesurfingu deski są ustandaryzowane, co cztery lata wymagają certyfikacji.
W zawodach w tym roku mamy bardzo wysoką frekwencję kobiet. Na 92 startujących zawodników, co jest świetnym wynikiem zważywszy na sytuację związaną z epidemią COVID-19 i restrykcje związane z podróżowaniem, startuje aż 26 kobiet. Wśród nich jest Gisela Pulido Borrell. To wielokrotna mistrzyni świata we freestylu, która tym razem wystartuje w Formule Kite w Pucku.
Hiszpańska zawodniczka przez wiele lat była główną rywalką polskiej kitesurferki Karoliny Winkowskiej – trzykrotnej mistrzyni świata we freestylu. Dziewczyny wielokrotnie spotykały się podczas zawodów Pucharu Świata w Kitesurfingu, walcząc o najwyższe miejsca na podium.
– Startuję w Pucku, ponieważ w tym roku są to to najważniejsze zawody na świecie. Z powodu epidemii większość zawodów została odwołana. Wcześniej pływałam freestyle, a od roku rozpoczęłam przygodę z Formułą Kite. Chciałam robić coś nowego i wystartować na igrzyskach olimpijskich, które będą uwieńczeniem mojej kariery sportowej. Trenuję zatem do olimpiady w Paryżu – mówi Gisela Pulido Borrell.
Duży procent zawodników stanowią dzieci i młodzież, którzy dzisiaj bardzo entuzjastycznie wypowiadali się na temat rozpoczętych właśnie mistrzostw.
– Jestem bardzo pozytywnie nastawiona, bo przez całą tą sytuację związaną z Covidem myśleliśmy, że się nie spotkamy na żadnym zgrupowaniu. Fajnie, że mistrzostwa odbywają się w Polsce, bo to jest duma. To są pierwsze zawody foilowe w historii naszego kraju. Chciałabym, żeby wszyscy zawodnicy wrócili do domu i powiedzieli, że w Polsce jest fajnie – mówi Julia Damasiewicz (lat 15) – jedna z najlepszych polskich zawodniczek.
– Gdybym miał coś poradzić młodszym zawodnikom, to powiedziałby, żeby jak najszybciej zaczęli i cisnęli progres – mówi Marceli Stępniewski (lat 11) – jeden z najmłodszych kitesurferów na mistrzostwach.
Mistrzostwa Europy w Kitesurfingu
W pierwszym dniu wystartowało 92 zawodników w trzech flotach. Do finałów, które odbędą się w niedzielę 23 sierpnia br. staną 4 kobiety i 4 mężczyzn.
Główną zasadą jaka obowiązuje podczas zawodów są regulacje zawarte w oficjalnych przepisach regatowych żeglarstwa. Podobnie jak w amatorskim kiteboardingu, na wodzie obowiązuje prawo drogi.
Są to cztery podstawowe zasady:
- Kiteboarder na prawym halsie ma pierwszeństwo w stosunku do tego, który jest na lewym halsie.
- Kiteboarder znajdujący się poniżej wiatru (na zawietrznej) ma pierwszeństwo przed tym, który znajduje się powyżej wiatru (na nawietrznej).
- Kiteboarder, który wypływa z plaży ma pierwszeństwo w stosunku do tego, który wraca na plażę.
- Kiteboarder, który wyprzedza musi ustąpić drogę wyprzedzanemu.
W pierwszym dniu zawodów zawodnicy są przydzielani do poszczególnych flot na podstawie światowego rankingu. Flota liczy średnio 30 osób. Podczas Mistrzostw Europy w Kitesurfingu w Pucku zawodnicy zostali przydzieleni do trzech flot: 1 flota kobiet i 2 floty mężczyzn. W kolejnych dniach zawodów układ we flotach męskich jest weryfikowany na podstawie wyników. Skład floty kobiet nie będzie zmieniany, ze względu na to, że jest tylko jedna.
Zawodnicy mają 3 minuty, żeby przygotować się do startu. Po sygnale startu kiteboarderzy muszą w ciągu minuty przejechać linię startu, która mierzy około 100-120 metrów. Wyścigi trwają około 11-12 minut dla pierwszego, najszybszego zawodnika. Zawodnicy z danej floty (grupy) startują równocześnie. Muszą zaleźć dogodne dla siebie miejsce na linii startu, biorąc pod uwagę pozycję rywali i czas, który pozostał do startu. Jest to element taktyki żeglarskiej.
– Umiejętność dobrego startu jest kluczowym elementem wyścigu. Oczekując na start kiteboarderzy muszą się cały czas poruszać w lewitacji, czyli być nad wodą. Około 40 sekund przed startem, zawodnicy szukają odpowiedniej pozycji startowej względem rywali – mówi Tomasz Janiak, trener PZŻ i PZKite.
Linia mety zamykana jest 9 minut po pierwszym zawodniku – jest to czas w którym mogą oni przekroczyć linię mety i być sklasyfikowani. Zawodnicy, którzy nie zmieszczą się w czasie jako wynik otrzymują zapis: nie ukończył wyścigu.
Mistrzostwa podzielone są na etap kwalifikacji, półfinałów i finałów. Na każdym etapie następuje selekcja zawodników. W finałach, które zostały zaplanowane na niedzielę 23 sierpnia br., ścigać się będzie czterech najlepszych zawodników zarówno we flocie żeńskiej, jak i męskiej.
W kiteracingu wygrywa ten, który zdobędzie najmniejszą ilość punktów. Ten, który zdobywa pierwsze miejsce dostaje 1 punkt, za drugie miejsce są 2 punkty itp.
Mistrzostwa Europy są równocześnie Mistrzostwami Polski. Tytuł Mistrza Europy trafi do pierwszej Europejki i analogicznie Europejczyka. Natomiast, najlepsza Polka i Polak zostaną Mistrzami Polski.
20 sierpnia zawodnicy po raz drugi ścigali się w ramach Mistrzostw Europy w Kitesurfingu, Formula Kite Individual European Championships. W czołówce kobiet sytuacja nie uległa zmianie – prowadzą Polki: Julia Damasiewicz, za nią Magdalena Woyciechowska. Wśród mężczyzn prym wiodą Francuzi. Tym razem zamienili się miejscami: Axel Mazella wyprzedził Théo de Ramecourt.
Regaty żeglarskie w ramach Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku zostaną rozegrane w Marsylii. Zawodnicy będą ścigać się na takich samych deskach jak na obecnie rozgrywanych Mistrzostwach Europy w Kitesurfingu w Pucku. Z tym, że w mistrzostwach w Pucku zawodnicy walczą indywidualnie. Natomiast w Igrzyskach Olimpijskich w sztafetach mieszanych, czyli dwójkach składających się z kobiety i mężczyzny.
Na dziś wiemy, że w Igrzyskach weźmie udział jedna drużyna z jednego kraju, czyli z Polski jedna kobieta i jeden mężczyzna, pod warunkiem, że się zakwalifikują. Ilość miejsc na Igrzyskach Olimpijskich będzie ograniczona, zatem nie wszystkie kraje wezmą udział. Kwalifikacje odbędą się najprawdopodobniej w latach 2023-2024.
W 2024 roku kitesurfing zostanie konkurencją olimpijską w związku z tym, że World Sailing (Międzynarodowa Federacja Żeglarska) stara się odświeżyć wizerunek żeglarstwa i sprawić, aby był bardziej atrakcyjny dla młodych ludzi i kibiców, którzy do tej pory nie interesowali się żeglarstwem. Żeglarstwo jak każda inna dyscyplina ma ograniczoną ilość medali. Przeprojektowano zatem konkurencje w ramach dyscypliny i wprowadzono nową konkurencję: kitesurfing.
(pzkite)
