Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku wraz z dowódcami operacji oraz z Komendantem Żandarmerii Wojskowej zdecydowali o zawężeniu terenu poszukiwań do 2 hektarów.
Wyznaczony przez nich teren obejmuje rejon zbiornika wodnego Lepusz, który znajduje się w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Policjanci i żandarmi wojskowi zakładają, że w tym miejscu może znajdować się poszukiwany Grzegorz Borys. Decyzja o zawężeniu poszukiwań wynika z konkretnych informacji i zabezpieczonych śladów, które policjanci i żandarmi zdobyli oraz zabezpieczyli w wyniku dotychczasowej pracy nad tą sprawą.
Policjanci, żandarmi wojskowi, podczas operacji poszukiwawczej przeszukali kilkukrotnie blisko 8 tysięcy hektarów terenu leśnego. W operacji prowadzonej wspólnie z Żandarmerią Wojskową wzięło udział blisko 1000 funkcjonariuszy wszystkich zaangażowanych w operację poszukiwawczą służb m.in. Państwowej Straży Pożarnej, Straży Leśnej, którzy metodycznie, systematycznie, na podstawie konkretnych ustaleń przeczesywali wytypowany teren. Do poszukiwań w terenie policjanci wykorzystywali środki techniczne oraz specjalistyczny sprzęt m.in. Mobilne Centrum Poszukiwań wyposażone w sprzęt do przeszukiwania terenu obsługiwane przez specjalistów z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób z Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji.
Codziennie przez 24h na dobę, dowódcy operacji poszukiwawczej na podstawie analiz wykonywanych przez centrum operacyjne zlecali zadania służbom w terenie m.in. operatorom dronów, pilotom śmigłowców, które były wyposażone m.in. w termowizję, przewodnikom z psami tropiącymi oraz do wyszukiwania zapachu ludzkich zwłok.
Równolegle do akcji poszukiwawczej trwały czynności dochodzeniowo śledcze realizowane przez Żandarmerię Wojskową oraz prokuratorów do spraw wojskowych z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, których czynnościami operacyjno- rozpoznawczymi wspierali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Kryminalni zabezpieczyli 15 terabajtów zapisów z kamer monitoringów, które są na bieżąco analizowane. Ich analiza na tę chwilę nie wykazała, aby poszukiwany znajdował się poza terenem leśnym. Mimo to nie wykluczone zostały pozostałe hipotezy, dlatego w tym zakresie prowadzona jest inna forma poszukiwań.
Ponadto sprawdzono kilkaset informacji na temat ewentualnych miejsc pobytu poszukiwanego mężczyzny, również tych, które wpłynęły na dedykowaną skrzynkę e-mail. Każda z tych informacji została sprawdzona przez policjantów, ale żadna z nich się nie potwierdziła.
Wszystkie czynności zrealizowane w tej sprawie, zabezpieczone ślady, zdobyte informacje, które zostały przeanalizowane i sprawdzone, doprowadziły do zawężenia poszukiwań do konkretnego miejsca.
Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku wraz z dowódcami operacji oraz z Komendantem Żandarmerii Wojskowej zdecydowali o zawężeniu terenu poszukiwań do 2 hektarów.
Wyznaczony przez nich teren obejmuje rejon zbiornika wodnego Lepusz, który znajduje się w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Zakładają, że w tym miejscu może znajdować się poszukiwany Grzegorz Borys. Decyzja o zawężeniu poszukiwań wynika z konkretnych informacji i zabezpieczonych śladów, które policjanci i żandarmi zdobyli i zabezpieczyli w wyniku dotychczasowej pracy nad tą sprawą.
Przeszukiwany teren jest skrajnie trudny i niebezpieczny, obfituje w mokradła, grzęzawiska i trudno dostępne miejsca. Mimo sprawdzenia zbiornika przez nurków wojskowych oraz strażaków-nurków ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego Gdańsk nie zdołano dotrzeć do wszystkich części tego terenu, z tego powodu do jego przeszukiwania będzie wykorzystywany specjalistyczny sprzęt. Aby dokładnie i bezpiecznie przeszukać ten teren trwają konsultacje z ekspertami m.in. z zakresu hydrologii.
Teren został wygrodzony i zabezpieczony przez służby na czas akcji przeszukiwania tego miejsca. Prosimy o wyrozumiałość i apelujemy o niewchodzenie na teren poszukiwań oraz stosowanie się do poleceń policjantów i żandarmów.
Policjanci i strażacy uczcili pamięć tragicznie zmarłego strażaka-nurka
2 listopada, punktualnie o godz. 18.00 w jednostkach Państwowej Straży Pożarnej i remizach Ochotniczych Straży Pożarnych w całej Polsce zawyły syreny. W ten sposób strażacy oddali hołd zmarłemu 27-letniemu strażakowi-nurkowi Bartoszowi Błyskalowi, który 1 listopada odszedł na wieczną służbę w wyniku nieszczęśliwego wypadku. W geście solidarności pszczyńscy policjanci także włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe w radiowozach, zatrzymali się i oddali hołd zmarłemu koledze.
Wczoraj, w całej Polsce strażacy oddali hołd zmarłemu Bartoszowi Błyskali. Punktualnie o godzinie 18.00 uruchomili syreny alarmowe. W geście solidarności pszczyńscy policjanci także włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe w radiowozach, zatrzymali się i oddali hołd zmarłemu koledze.
Strażak-nurek z Komendy Miejskiej PSP w Gdańsku, który zmarł na skutek wypadku, do jakiego doszło w środę, 1 listopada. 27-letni nurek stracił przytomność w trakcie przeszukiwania gdyńskiego stawu przy ulicy Lipowej w ramach poszukiwań Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo syna. Po zejściu pod wodę z nieznanych przyczyn nurek nie wrócił na powierzchnię. Mężczyźnie na brzegu udzielono pomocy, przewieziono go do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować.