Pseudogórale wciąż traktują konie jak niewolników.
Fundacja Viva opublikowała kolejny przykład nieludzkiego traktowania tych zwierząt. A TPN milczy, bo dla nich są to dodatkowe dudki…
Ten bulwersujący filmik to n-ty „wypadek na trasie do Morskiego Oka”.
????????KOLEJNY WYPADEK NA TRASIE DO MORSKIEGO OKA!
Na tę chwilę nie wiemy nic wiecej poza tym, co na filmie. Koń prawdopodobnie przewrócił się wczoraj.
????Szukamy świadków: mok@viva.org.pl????Pomóż nam walczyć o te konie, podpisz petycje https://t.co/NAMKIWPDcC pic.twitter.com/y5hNlG4mr4
— Fundacja Viva! (@Fundacja_Viva) May 4, 2024
Widzimy omdlałego konia, totalnie wyczerpanego z powodu nadmiernego jego „eksploatowania” przez fiakra. Zwierzę leży na asfalcie. Podchodzi do niego góral i uderza go ręką w chrapy. Przemocą zmusił konia do wstania, by dalej ciągnął bryczkę z leniwymi „januszami i grażynami”.
Koń upadł 3 maja w okolicy Wodogrzmotów Mickiewicza, ok. 500 metrów od Palenicy Białczańskiej.
???? Jakim trzeba być turbo cymbałem, aby wyjechać w góry i nie chodzić, tylko płacić za to, aby koń wywiózł leniwą i cwaniacką dupę na miejsce.
Na Kasprowy też chcecie dorożek, bo do kolejki trzeba długo stać? https://t.co/Qfm1rDyzen— Powiadam Wam! ☠️ (@PowiadamW) May 4, 2024
Internauci są oburzeni tą sytuacją i domagają się ukarania górala.
Zaś szef Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka twierdzi, że nic się nie stało i koń ruszył do pracy.
Aktywiści z Fundacji Viva walczą z wykorzystywaniem tych zwierząt do ciągnięcia wozów z „tłustymi” turystami.
Konie są przeciążone.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska na X napisało: „Dobrostan zwierząt to kompetencja Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ale w poniedziałek przedstawiciele MKIŚ będą pracować z TPN, bo taki scenariusz jak z tego filmu, to nie jest odosobniony przypadek. W najbliższym czasie przekażemy opinii publicznej raport z wnioskami w tej sprawie.”
Dobrostan zwierząt to kompetencja Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ale w poniedziałek przedstawiciele @MKiS_GOV_PL będą pracować z @Tatrzanski_PN, bo taki scenariusz jak z tego filmu, to nie jest odosobniony przypadek. W najbliższym czasie przekażemy opinii publicznej…
— Ministerstwo Klimatu i Środowiska (@MKiS_GOV_PL) May 4, 2024
Dwa miesiące podczas komisji sejmowej posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska krzyczała: „Co za bzdury, absurdalne bzdury, nie ma mowy o żadnym przeciążaniu czy wielogodzinnej pracy. Walka o konie znad Morskiego Oka to histeria.”
Snowboardzistka, posłanka i góralka Jagna Marczułajtis wtedy stwierdziła, że to górale są udręczani przez obrońców praw zwierząt.