W Glinkach koło Otwocka (woj. mazowieckie) doszło do tragedii.
20-latek wyziębił się w chłodni na śmierć.
19 grudnia w chłodni, w której przechowywane są m.in. owoce prawdopodobnie mężczyzna zatrzasnął się.
Po przyjeździe straży pożarnej 20-latek już był poza chłodnią. Stwierdzono wtedy brak czynności życiowych.
Mimo to ratownicy przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Trwała ona ok. 40 minut. Także wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Potem stwierdzono zgon mężczyzny.
Śledczy badają jak doszło do tego zdarzenia.