Kacper Stokowski i Katarzyna Wasick ponownie znaleźli się na pozycjach medalowych podczas ostatniego dnia Pucharu Świata w pływaniu na krótkim basenie, który odbywał się w Toronto.
Klasyfikację generalną zawodów wygrali Kanadyjka Maggie MacNeil i Shaine Casas z USA.
Amerykanin był najgroźniejszym rywalem Stokowskiego w walce o triumf na dystansie 100 m stylem grzbietowym. Rano nasz reprezentant okazał się od niego lepszy, zwyciężając w eliminacjach z czasem 49.98. Tym samym zawodnik AZS UMCS Lublin czwarty raz w swoim życiu złamał barierę 50 sekund.
W popołudniowym finale górą był jednak Casas. Pływak ze Stanów Zjednoczonych zaprezentował znakomitą formę. Pokonał cztery długości basenu w 48.84 i poprawił rekord Pucharu Świata. Drugi był jego rodak, Coleman Stewart (49.95). Tuż za nim finiszował Stokowski (50.02).
Trzecią pozycję zajęła też Wasick na dystansie 100 m stylem dowolnym. Podobnie jak jej reprezentacyjny kolega, zawodniczka AZS AWF Katowice najpierw zwyciężyła w eliminacjach (52.17). Kilka godzin później jeszcze się poprawiła. Uzyskała wynik 51.69 (tylko dwa razy w życiu pływała szybciej), ale wyprzedziły ją dwie rywalki: Siobhan Haughey z Hongkongu (51.33) oraz Beryl Gastaldello z Francji (51.67).
Na starcie eliminacji 200 m stylem zmiennym nie pojawiła się natomiast Alicja Tchórz (Juvenia Wrocław).
Teraz pływacy przeniosą się z Toronto do Indianapolis, gdzie już za kilka dni odbędą się ostatnie zawody w tegorocznym cyklu Pucharu Świata. Początek zmagań w czwartek, 3 listopada.