Czas na powszechny, prosty, sprawiedliwy i motywujący do zbiórki, system kaucyjny.
Zamiast zanieczyszczać plaże, lasy, jeziora, rowy i ulice miast, butelki wrócą do obiegu. Wystarczy nadać im wartość. Tylko w 2018 roku mieliśmy w Polsce 13 miliardów sztuk opakowań po napojach. To przynajmniej 13 miliardów powodów do działania.
Uczmy się od weteranów i prymusów!
Już 17 krajów UE albo ma albo właśnie wdraża system kaucyjny. Możemy korzystać z ich doświadczeń. Analiza systemów skandynawskich, działających od wielu lat, ale i całkiem nowych modeli, wprowadzanych np. przez Słowację – tam system depozytowy zacznie działać od 1 stycznia 2022 roku, może nam pomóc w wyborze najlepszego rozwiązania.
Obecnie z systemu kaucyjnego korzysta 133 mln ludzi w Europie, czyli nieco ponad jedna czwarta populacji. Funkcjonuje on w dziesięciu europejskich krajach: Chorwacji, Danii, Estonii, Finlandii, Niemczech, Holandii, Norwegii, Szwecji, Islandii i na Litwie.
Z uwagi na restrykcyjne wymogi prawne w zakresie odpadów opakowaniowych, jego wprowadzenie rozważa coraz więcej państw, m.in. Austria, Belgia, Francja, Łotwa, Wielka Brytania, oraz Polska.
Gra jest warta każdej butelki, bo jak wynika z szacunków ekspertów, w trzecim roku funkcjonowania systemu moglibyśmy uzyskać zbiórkę opakowań po napojach na poziomie 89 proc.
Korzyści z systemu kaucyjnego:
|
Kiedy kaucja w Polsce?
Choć system kaucyjny to same korzyści, ciągle nie możemy się go doczekać w Polsce. W ostatnich tygodniach co prawda resort klimatu i środowiska wpisał do wykazu prac rządu założenia projektu ustawy dotyczącej systemu kaucyjnego, ale założeń wciąż nie znamy.
Już wiadomo, że kwestią kluczową i najbardziej sporną będzie wysokość kaucji. Tu zderzają się interesy wprowadzających na rynek opakowania i pozostałych uczestników systemu. By system działał kaucja musi ona odpowiadać rzeczywistym kosztom, które generują odpady opakowaniowe w systemie gospodarki odpadowej, a jednocześnie motywować konsumentów do odpowiedniego postępowania z opakowaniami i zwracania ich do punktów odbioru.
Inną kwestią jest organizacja punktów odbioru butelek. Z informacji przekazywanych przez Resort Klimatu i Środowiska (wciąż nie mamy projektu ustawy!) wynika, że mniejsze sklepy (o powierzchni poniżej 100 m kw.) nie będą obowiązkowymi punktami odbioru, co może ograniczyć ich dostępność dla konsumentów. Wciąż przecież wielu Polaków robi zakupy w małych sklepach…
Kaucja potrzebna na wczoraj…
Mimo różnych wizji samego systemu nie ma wątpliwości, że jest on pilnie potrzebny. Czekają na niego wszyscy uczestnicy rynku: recyklerzy, podmioty wprowadzające opakowania na rynek, gminy, organizacje pozarządowe i my, obywatele.
„Wyobraźmy sobie jak wygląda Polska w której system kaucyjny już działa. 9 na 10 sprzedanych opakowań po napojach wraca z powrotem do obiegu i jest poddawane recyklingowi, nie zalega więc w rzekach, parkach czy lasach. W systemie gospodarki odpadowej mamy czysty surowiec doskonałej jakości, świetnie nadający się do wykorzystania przez przedsiębiorców do ponownej produkcji opakowań. I mamy oszczędności budżetowe – nie trzeba bowiem wydawać zawrotnych kwot na sprzątanie przestrzeni publicznej. Każdy z nas, konsumentów, niewielkim wysiłkiem, staje się częścią sprawnego systemu gospodarki odpadowej, jeśli tylko zdecyduje się zwracać puste opakowania do punktów odbioru. W zamian – nie tylko odbiera kaucję ale też oddycha z ulgą, bo może cieszyć się czystym parkiem, rzeką, lasem” mówi Ewa Chodkiewicz, Kierowniczka Zespołu Zrównoważonego Rozwoju WWF Polska. |
Toniemy w śmieciach
Odpady opakowaniowe to najszybciej rosnąca część strumienia odpadów komunalnych, a system kaucyjny to realny sposób na jego zahamowanie.
Dziś w Polsce nie więcej niż 40% wyrzucanych opakowań po napojach trafia do selektywnej zbiórki i późniejszego zagospodarowania. Biorąc pod uwagę całe zebrane śmieci komunalne, poziom segregacji spada do 30%! Tracimy 70% surowca jednocześnie zanieczyszczając planetę.
4 lata to za długo…
Mimo że przepisy wdrażające system kaucyjny w Polsce mają wejść w życie w 2022 roku, to na jego start trzeba będzie poczekać, bo jego utworzenie może zająć nawet jeszcze dwa lata. Wygląda na to, że my na nasz, w pełni sprawny system będziemy czekać aż do 2024 roku! I to według optymistycznych szacunków. Dotychczasowe doświadczenia krajów europejskich pokazują, że proces wdrożenia systemu trwał średnio około 4 lat. Polska jednak ma tę przewagę, że może uczyć się z doświadczeń innych.
Systemy kaucyjne przeciwdziałają wyciekowi odpadów opakowaniowych do środowiska, nadając im odpadom realną wartość finansową, dają ludziom sprawczość i wiarę w ekologię, a firmom pomagają stać się odpowiedzialnymi i posprzątać bałagan, za który są odpowiedzialne.
Nie zmarnujmy szansy na czysty świat!
(WWF)