POZOSTAŁE

The Voice Kids. Porażki trenerów – nie zapomnieli o nich do dziś! Cleo: „Chciałam zapaść się pod ziemię”. Wideo

Rozrywka

„Chciałam zapaść się pod ziemię”, „płakałem i tak żałowałem”, „poczucie wstydu i odrzucenia” – mówią w naszym wideo Cleo, Baron i Tomson wspominając trudne momenty z dzieciństwa.

Siódma edycja „The Voice Kids” obfituje w wyjątkowe muzyczne talenty dzieci w wieku 8-14 lat. Nie każdy uczestnik dostaje jednak szansę, aby przejść do kolejnego etapu programu. Chcąc wesprzeć wszystkich tych, którzy musieli się pożegnać z udziałem w talent show, trenerzy postanowili podzielić się historiami, które były dla nich niezwykle trudne, ale nie zniszczyły ich marzeń. Kiedy Baron zapytał pozostałych trenerów o niełatwe wydarzenia z dzieciństwa, które do dziś pozostają w ich pamięci, opowieściom nie było końca.

The Voice Kids. Cleo (fot. Jan Bogacz/TVP)

– Miałam jakiś wierszyk do powiedzenia w kościele (…) Miałam sześć, siedem lat. Byłam tak zestresowana, że w połowie jakieś bzdury zaczęłam peplać. Teraz jak z perspektywy na to patrzę, to pewnie jakbym była widownią, to pomyślałabym: „O Jezu, jaka urocza mała dziewczynka się pogubiła”. A ja myślałam same najgorsze rzeczy, chciałam się zapaść pod ziemię – rozpoczęła Cleo.

The Voice Kids. Cleo (fot. Jan Bogacz/TVP)

– Chór, z którym próbowałem śpiewać w podstawówce, miał wyjazd do Malborka. Miał być ogólny wyjazd i śpiewanie, i wtedy dostałem guzków śpiewaczych. To była jakaś szósta, piąta klasa podstawówki. I mnie wywalili z tego chóru. Płakałem (…) i tak żałowałem, po prostu było mi wtedy przykro, tak chciałem tam pojechać… – wspomina w naszym wideo Tomson.

Ze szkolnym chórem związana była też historia Barona, którą muzyk do dziś uznaje za jedną z najtrudniejszych z czasów dzieciństwa.

– Mieliśmy chór szkolny i występ w Filharmonii Wrocławskiej. Pani od chóru powiedziała: „Ubierzcie kolorowe t-shirty, a na dół spodnie od garnituru czarne”, żeby wszystkie dzieci wyglądały jak zespół. Ja nie miałem garnituru. Po prostu nie było budżetu na garnitur – rozpoczął swoją historię Baron.

– Mówię: „Mama, potrzebuję czarne spodnie”, a ona: „To weź najciemniejsze dżinsy, jakie masz, będzie na pewno dobrze”. No i jest próba. I pani do mnie: „Baron, dlaczego ty nie jesteś przebrany?”. Ja mówię: „No jestem przebrany”. „A gdzie masz czarne spodnie?”. Mówię: „No nie mam czarnych spodni”. I oni mnie usunęli z występu za spodnie. I ja przy tych 30 dzieciach też czułem takie poczucie wstydu i odrzucenia – wyznał muzyk zespołu Afromental.

The Voice Kids. Baron i Tomson (fot. Jan Bogacz/TVP)

Wspomniane historie trenerów „The Voice Kids” są dowodem na to, że porażki, choć bolesne, są ważnym elementem na drodze do sukcesu. Baron, Cleo oraz Tomson dzięki determinacji, ciężkiej pracy i wierze w siebie nigdy nie poddali się w walce o spełnienie marzeń. Dziś są w miejscu, o którym zawsze marzyli, stając się tym samym inspiracją dla młodych uczestników programu, którego najnowszy odcinek zobaczymy w najbliższą sobotę o godzinie 20:00.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button