Weronika Falkowska (KS Górnik Bytom) w świetnym stylu wróciła na korty po kontuzji nogi.
Zawodniczka PZT Team odniosła podwójne zwycięstwo w turnieju ITF W25 w austriackim Poertschach.
Na kortach ziemnych w Austrii Weronika, rozstawiona z numerem czwartym, nie miała sobie równych, a w drodze do finału nie straciła nawet seta. Pokonała kolejno: Słowaczkę Anikę Jaskovą 6:3, 6:3; Łotyszkę Dianęą Marcinkevic 6:3, 6:3; swoją deblową partnerkę Amerykankę Sofię Sewing 6:2, 6:1 i Kanadyjkę Victorię Mboko 6:4, 6:2.
Natomiast w meczu o tytuł okazała się lepsza w trzech setach od Rumunki Alexandry Cadantu-Ignatik 4:6, 6:1, 6:1.
W grze podwójnej Falkowska stworzyła zgrany duet Sofią Sewing, a w drabince jako najwyżej rozstawione miały na otwarcie „wolny los”. W ćwierćfinale uporały się z Holenderką Jasmijn Gimbrere i Francuzką Lucie Nguyen Tan 3:6, 7:5, 10-6, chociaż w drugim secie przegrywały 1:5. W kolejnym meczu ograły Kanadyjkę Kaylę Cross i Victorią Mboko 6:3, 6:2.
Za to w finale odniosły łatwe zwycięstwo nad Rumunką Eleną-Teodorą Cadar i Łotyszką Dianą Marcinkevicą (nr 4.) 6:1, 6:2.
W turnieju ITF W15 w Banja Luce (pula nagród 15 tys. dol.) tytuł w deblu wywalczyła 19-letnia Ada Piestrzyńska (DeSki Warszawa), która wcześniej w singlu wygrała cztery mecze, dwa w eliminacjach i tyle samo w głównej drabince. Dopiero w ćwierćfinale musiała uznać wyższość Bośniaczki Suany Tucakovic 2:6, 1:6, która w decydującej fazie kwalifikacji wyeliminowała Olivię Bergler (KS Górnik Bytom).
Do gry podwójnej Piestrzyńska przystąpiła z Ukrainką Darią Jesypczuk. Rozpoczęły występ od dwóch zwycięstw bez straty seta: nad Rumunką Carmen Andreą Hereą i Szwajcarką Kateriną Tsygourovą 6:3, 7:6 (7-0), a także nad Włoszkami Giorgią Pinto i Gają Squarcialupi (nr 3.) 6:0, 6:0. Na większy opór trafiły w półfinale ze strony Holenderki Madelief Hageman i Saumyi Vig z Indii, zanim wygrały z nimi 2:6, 7:5, 10-6.
Natomiast w finale pokonały Rumunki Julię Andrei Ionescu i Anastazję Saftę 6:1, 7:5.