Ma na imię Taru, waży prawie 2 tony, ma 9 lat i uwielbia tarzać się w piasku.
Do łódzkiego Orientarium przyjechał kolejny słoń indyjski.
Nowy mieszkaniec zoo w Łodzi przybył z węgierskiego ogrodu zoologicznego w Szeged, gdzie był najmłodszym słoniem w stadzie złożonym z samych kawalerów. Od kilku dni poznaje wybiegi w Orientarium w Łodzi i zaprzyjaźnia się z nowymi opiekunami.
– Z opowieści naszych węgierskich kolegów wiemy, że Taru jest bardzo zaangażowanym partnerem w czasie treningów. Chętnie i niezwykle szybko uczy się nowych komend. Łatwo socjalizuje się z innymi słoniami. Mamy nadzieję, że ten sam scenariusz uda się powtórzyć w Łodzi, przy zapoznawaniu go z Alexandrem – opowiada jego opiekun Ireneusz Dąbrowski.
Nauki od starszego Alexandra
Alexander, zasiedziały już w ogrodzie przy ul. Konstantynowskiej, to największy słoń indyjski w Europie, który w Orientarium w Łodzi mieszka już od lipca. Jego zadaniem będzie ułożenie nastoletnich osobników, które będą mu towarzyszyć. Docelowo łódzkie stado będzie mogło liczyć nawet 8 słoni, ale na początek w Orientarium w Łodzi zamieszka ich trójka.
Taru będzie miał towarzysza
– W najbliższym czasie do Taru i Alexandra dołączy jeszcze 10-letni Yuma z Francji. Trudno podawać konkretne daty, bo proces łączenia zwierząt bywa skomplikowany i długotrwały. Mamy jednak nadzieje, że w przyszłości w Łodzi będziemy także mieli samice, a nasi kawalerowie doczekają się potomstwa – zdradza Tomasz Jóźwik, wiceprezes łódzkiego zoo.
Słonie indyjskie są największymi ssakami lądowym żyjącym na Ziemi. Są uznawane za gatunek drastycznie zagrożony wyginięciem. W trakcie ostatnich 60–75 lat ich liczebność zmniejszyła się ok. 50 procent.
(UMŁ)