14 października br. w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz (Wyręby) odbyły się ćwiczenia w zakresie testowania elementów do budowy Tarczy Wschód.
Zadania wykonywane przez żołnierzy Wojska Polskiego, w tym pokaz dynamiczny obrony z wykorzystaniem obiektu „Zapora” obserwował Donald Tusk, premiera RP, Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister obrony narodowej oraz Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej.
„Tarcza Wschód” to wieloetapowe przedsięwzięcie na lata 2024-2028, z budżetem co najmniej 10 mld zł. Program obejmuje system fortyfikacji i działania, które mają na celu zatrzymanie potencjalnego przeciwnika jak najbliżej granicy.
– Tarcza Wschód jest po to, aby odstraszyć przeciwnika. Żeby nikt nigdy nie pomyślał, żeby Polskę zaatakować, żeby zaatakować wschodnią flankę NATO. Po to będziemy ją budować, przyspieszymy tą (TĘ – red.) budowę. (…) Nasze działania skupiają się, aby być gotowym i ze sprzętem i z fortyfikacjami, ale też systemami dronowymi i antydronowymi – to będzie bardzo ważny element Tarczy Wschód – powiedział wicepremier W. Kosiniak–Kamysz podczas spotkania z żołnierzami na poligonie w Orzyszu.
– Narodowy Program Odstraszania i Obrony Tarcza Wschód to jest priorytet dla naszego rządu, dla naszej koalicji. Zresztą w umowie koalicyjnej pierwsze akapity są o tym, że bezpieczeństwo naszej Ojczyzny, obrona, budowanie wspólnoty, siła w sojuszach i zmodernizowana armia to jest dla nas cel zasadniczy. To jest nasza ziemia, to jest nasza Ojczyzna, będziemy bronić każdego skrawka, każdego centymetra Rzeczpospolitej. To jest nasze zadanie, to jest nasze zobowiązanie. Dzisiaj wspólnie z panem premierem, z panem ministrem Tomczykiem, z generałami, oficerami, a przede wszystkim z żołnierzami Wojska Polskiego jesteśmy w Orzyszu po to, żeby przetestować Tarcze Wschód w swoim praktycznym wymiarze. Fortyfikacje, jeże żelbetonowe, rowy przeciwczołgowe. To wszystko ma zadziałać na wschodniej granicy Polski, wschodniej granicy Unii Europejskiej i NATO – powiedział po spotkaniu z dowódcami szef MON.
W ramach programu Tarcza Wschód, na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu, trwa budowa ośrodka szkolno-testowego. Choć ośrodek ten nie będzie pełnił funkcji formalnego ośrodka badawczo-rozwojowego, jego głównym zadaniem będzie przygotowanie i szkolenie pododdziałów inżynieryjnych. Jednostki te będą realizować kluczowe zadania związane z rozbudową inżynieryjną w ramach programu, a także testować funkcjonalność rozwiązań technologicznych i elementów fortyfikacyjnych. Ośrodek umożliwi m. in. empiryczne sprawdzenie rozwiązań stosowanych w programie Tarcza Wschód oraz opracowanie precyzyjnych danych taktyczno-technicznych, takich jak tempo budowy, parametry zapór, dobór sprzętu oraz liczba niezbędnych żołnierzy do wykonania zadania. Zebrane informacje pozwolą na lepsze planowanie i realizację zadań, które będą wymagały szybkiego wdrożenia w ograniczonym czasie.
Przyspieszenie prac nad “Tarczą Wschód”
Bezpieczeństwo Polek, Polaków i naszej ojczyzny jest priorytetem dla rządu. Polska planuje przeznaczyć w 2025 roku na obronność 4,7 proc. PKB, czyli 187 mld zł – o 50 miliardów złotych więcej niż w 2023 roku.
Narodowy Program Odstraszania i Obrony „Tarcza Wschód” jest priorytetem naszego rządu. Bezpieczeństwo ojczyzny, obrona, budowanie wspólnoty, silne sojusze oraz modernizacja armii to nasze kluczowe cele
– powiedział w Orzyszu Wicepremier, Minister Obrony Narodowej.
Działania w ramach “Tarczy Wschód” mają trzy główne cele:
- Utrudnienie mobilności wrogim wojskom.
- Ułatwienie mobilności wojskom polskim.
- Zapewnienie ochrony polskim żołnierzom i ludności cywilnej.
Tarcza Wschód jest po to, żeby odstraszyć przeciwnika, żeby nikt nigdy nie pomyślał, żeby Polskę zaatakować, żeby zaatakować wschodnią flankę NATO. Po to będziemy ją budować
– podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier zaznaczył również, że program będzie realizowany szybciej niż pierwotnie planowano. Budowa elementów fortyfikacyjnych miała rozpocząć się w 2025 roku, jednak będzie możliwa w pierwszych miejscach jeszcze w 2024 roku. Realizacja działań w ramach “Tarczy Wschód” potrwa do 2028 roku.
– Tarcza Wschód to jest działanie wieloetapowe, rozpisane na lata 2024-2028, w którym będzie zaangażowany co najmniej 10 miliardów złotych. To jest dużo więcej niż inwestują państwa bałtyckie, czy jakikolwiek inny kraj w naszym regionie związany z ochroną swojej granicy. To jest system fortyfikacji i działań zmierzających do zatrzymania przeciwnika, adwersarza, wroga jak najbliżej granicy. Te działania mają na celu kilka spraw. Po pierwsze utrudnienie mobilności. Tarcza Wschód ma utrudniać mobilność wojskom przeciwnika. I po to są te wszystkie fortyfikacje mechaniczne lub wykorzystywanie środowiska naturalnego, ukształtowania terenu i w taki sposób zagospodarowanie terenu, żeby uniemożliwić mobilność wojsk przeciwnika. Do tego też będą służyć zlokalizowane magazyny, żeby ten sprzęt, który będzie zgrupowany, zmagazynowany, jak najszybciej rozłożyć, jeżeli taka konieczność zajdzie. Druga kwestia to jest ułatwienie mobilności wojskom naszym. Czyli wytyczenie szlaków, tras, ale też przygotowanie przepraw i w taki sposób ustanowienie Wojska Polskiego, żeby mogło skutecznie obronić i jak najbliżej granicy zatrzymywać wojska przeciwnika. Trzecia kwestia dotyczy ochrony żołnierzy i ich przebywania na tym terenie, możliwości prowadzenia przez nich działań. To koresponduje z rzeczą dla nas bardzo ważną – z ochroną ludności cywilnej. Obrona cywilna, która ma dzięki Tarczy Wschód możliwość zbadania różnego rodzaju systemów, przetestowanie i przygotowanie odporności społecznej – zaznaczył wiceprezes Rady Ministrów.
– Tarcza Wschód jest priorytetem dla naszego rządu. Sytuacja na granicy coraz bardziej jest niebezpieczna. Bandyckie ataki na polskich żołnierzy ale też te przewidywania, które różnego rodzaju analitycy przedstawiają dotyczące możliwości obrony państw NATO. Potrzeby inwestycyjne. Polska będzie w przyszłym roku wydawać 4,7 PKB, 187 mld. To o 50 mld złotych więcej niż w roku 2023 r. kiedy nasi poprzednicy jeszcze w pełni realizowali budżet. To pokazuje, że nie ma większego priorytetu dla nas niż bezpieczeństwo państwa polskiego. To jest sprawa święta i najważniejsza. Odstraszanie, odporność społeczna, a kiedy by przyszło takie zagrożenie to obrona Ojczyzny – każdego centymetra RP. To jest nasze zadanie – dodał szef MON.
Program Tarcza Wschód zakłada budowę fortyfikacji i naturalnych przeszkód terenowych. Budowa umocnień na odcinku ok. 800 kilometrów wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski – obejmie kluczowe województwa, czyli województwo pomorskie, warmińsko-mazurskie, lubelskie, podlaskie i podkarpackie. Już w tym roku rozpocznie się budowa pierwszych elementów Tarczy Wschód na granicy północnej i wschodniej Rzeczypospolitej Polskiej.
– Tarcza Wschód rusza tak na serio. Jest to wspólne przedsięwzięcie, nie tylko polskie, ono jest połączone także z wysiłkiem państw Bałtyckich, jeśli chodzi o bałtycką linię obrony. (…) Współpracują z nami przy Tarczy Wschód także Brytyjczycy, Amerykanie są gotowi. (…) Te wszystkie ćwiczenia, instalacje, miliardy, jakie tutaj wydamy, zapory, drony – to wszystko ma służyć temu, żeby tutaj potencjalny przeciwnik nie odważył się wkroczyć. Traktujmy to jako inwestycję w pokój i w bezpieczeństwo, a nie w takie ot ćwiczenia wojenne – mówił z kolei premier Donald Tusk.
Premier podkreślił, że spora część infrastruktury będzie miała charakter cywilny.
– Na to wszystko także będą środki europejskie, nie tylko krajowe. Będę o tym w najbliższych dniach i tygodniach rozmawiał w Brukseli – zapowiedział szef rządu.
Program Tarcza Wschód
W czerwcu 2024 r. Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie ustanowienia strategicznego programu „Narodowy Program Odstraszania i Obrony – Tarcza Wschód” przedłożoną przez Ministra Obrony Narodowej. Program planuje utworzyć kompleksową infrastrukturę obronną na wschodniej flance NATO, aby przeciwdziałać zagrożeniom z Białorusi i Rosji. Zasadniczym celem Tarczy Wschód jest odstraszanie, czyli zbudowanie infrastruktury i zdolności, które pozwolą na wytworzenie świadomości u potencjalnych przeciwników, że ewentualny atak na naszą granicę zakończyłby się niepowodzeniem. Tarcza Wschód ma pozwolić na skuteczne odepchnięcie wroga i niedopuszczenie go na terytorium Polski. Wartość przedsięwzięcia to 10 mld zł. Zakończenie projektu w 2028 roku. W program planowane jest zaangażowanie zagranicznych partnerów. Kwestia bezpieczeństwa została wpisana w konkluzje Rady Europejskiej.
Program Tarcza Wschód to międzyresortowe przedsięwzięcie, którego celem jest zabezpieczenie ściany wschodniej RP i tym samym wschodniej flanki NATO. W prace zespołu ds. koordynacji zadań w ramach programu zaangażowane są, poza Ministerstwem Obrony Narodowej, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwo Aktywów Państwowych oraz Ministerstwo Infrastruktury.
Obecnie realizowane są testy elementów Tarczy Wschód w Orzyszu prowadzone są na obiekcie szkoleniowo-badawczym „Zapora”. Działania przeprowadzą żołnierze i sprzęt 16. Dywizji Zmechanizowanej oraz 2. Pułku Saperów z Nowego Dworu Mazowieckiego. Testy polegają na praktycznej obronie odcinka granicy – z wykorzystaniem elementów fortyfikacyjnych i inżynieryjnych (m. in. pola minowe, jeże betonowe, bariera stała, itd.) – podczas próby pokonania zapory przez przeciwnika. Kluczowe funkcje ośrodka w Orzyszu obejmują: szkolenie pododdziałów inżynieryjnych, testowanie rozwiązań technicznych, współpracę z firmami cywilnymi oraz opracowanie technologii inżynieryjnych.