Nowi trenerzy, nowy prowadzący i wyjątkowi uczestnicy – już w najbliższą sobotę na antenę wraca uwielbiany przez Polaków talent show, który nieustannie zachwyca widzów.
Seniorzy szóstej edycji „The Voice Senior” zgodnie podkreślają – wiek to tylko liczba, a najlepsze dopiero przed nimi. Dla wszystkich uczestników nowej edycji tego wyjątkowego talent show telewizyjnej Dwójki zaczyna się niesamowita przygoda, którą będą wspominać przez długie lata.
Wśród nich znajdą się pełni pasji entuzjaści życia, których widzowie będą mogli oglądać w każdą sobotę od 4 stycznia o godzinie 20:00. Dla wielu z nich będzie to pierwszy raz, kiedy na profesjonalnej scenie przed milionową publicznością pokażą swoją osobowość. Nie zabraknie również tych, dla których występy publiczne od zawsze były i nadal są prawdziwym paliwem do życia.
W najnowszej odsłonie „The Voice Senior” muzycznym poczynaniom uczestników będzie przysłuchiwać się kwartet trenerski. Widzowie będą mieli okazję poznać z nowej perspektywy debiutujących w tej roli Małgorzatę Ostrowską, Tatianę Okupnik i Roberta Janowskiego. W obrotowym fotelu ponownie zasiądzie Andrzej Piaseczny, dobrze znany fanom z pierwszej i drugiej edycji talent show.
Do grona debiutujących trenerów dołącza również nowy prowadzący. U boku uwielbianej przez miliony widzów Marty Manowskiej pojawi się Robert Stockinger, dla którego możliwość pracy z rozśpiewanymi uczestnikami „The Voice Senior” to zarówno wyjątkowe wyzwanie zawodowe, jak i niesamowite przeżycie.
– Bardzo się cieszę, że dołączyłem do rodziny „The Voice”. Zżyłem się z uczestnikami – niektórych odwiedziłem w ich domach, poznałem rodziny i mocno przeżywam ich losy w programie. To wspaniali, pełni doświadczenia ludzie, od których wiele się nauczyłem. Nie spodziewałem się, że relacje nawiązane podczas nagrań mogą być tak autentyczne. Zawsze marzyłem o poprowadzeniu programu talent show, więc towarzyszą mi emocje równie silne jak u uczestników – mówi nowy prowadzący szóstą odsłonę „The Voice Senior”.
Wspaniałe występy muzyczne oraz niezwykłe, często chwytające za serce historie uczestników widzowie będą mogli oglądać już od 4 stycznia 2025 roku.
Była odkryciem Krzysztofa Krawczyka. Po latach wraca na wielką scenę.
Jej głos zna każdy, kto choć raz usłyszał legendarny przebój Krzysztofa Krawczyka i Gorana Bregovicia „Mój Przyjacielu”. Zofia Matuszewska, wokalistka z wieloletnim doświadczeniem scenicznym, już w najbliższą sobotę zaśpiewa na scenie „The Voice Senior”.
Szósta edycja wyjątkowego talent show, dedykowanego uczestnikom po 60. roku życia, startuje już w najbliższą sobotę o 20:00. Uczestników oceniać będą trenerzy: Małgorzata Ostrowska, Tatiana Okupnik, Robert Janowski oraz Andrzej Piaseczny. Program poprowadzą Marta Manowska i debiutujący w tej roli Robert Stockinger.
To właśnie nowemu prowadzącemu przyszło przeprowadzić pierwszą rozmowę z Zofią Matuszewską, jedną z uczestniczek nowej edycji programu. Jej niezwykłą historię możecie poznać w najnowszym wideo promującym premierowy odcinek „The Voice Senior”.
Zofia Matuszewska nie ma wykształcenia muzycznego, ale od zawsze fascynowała ją muzyka, zwłaszcza folk. Od lat jest animatorką kultury w Oleśnicy na Dolnym Śląsku, gdzie prowadzi aż siedem zespołów, w tym dwa, w których sama śpiewa. Na swoim koncie ma występy na festiwalach w Sopocie i w Opolu, ale przełomem w jej karierze okazał się występ w Mrągowie.
– Folk porwał mnie do Mrągowa i tam dojrzał nas właśnie Krzysztof Krawczyk, który szukał dziewczyn do chórku do płyty „Daj mi drugie życie”. Jak usłyszał nas, powiedział: „Te i żadne inne!” – wspomina Zofia w materiale wideo.
To właśnie jej głos możemy usłyszeć w niezapomnianym przeboju „Mój Przyjacielu”, gdzie śpiewa kultową frazę: „Dam gitarę, dam samochód, żony nie dam, nie!”.
– To byłam ja – przyznaje z uśmiechem. Dodaje, że udział w najnowszej edycji „The Voice Senior” był jej marzeniem, które w końcu zdecydowała się zrealizować.
W premierowym odcinku Zofia Matuszewska wykona utwór Maryli Rodowicz „Polska Madonna”.
