POLSKA

Szef BBN Jacek Siewiera o bezpieczeństwie Polski: To są rzeczy, które faktycznie mnie niepokoją

Prezydencki projekt ustawy nie jest procedowany

Prezydencki projekt ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa nadal nie jest procedowany.

„Państwo nadal nie wyciąga wniosków, mimo że prezydent – Zwierzchnik Sił Zbrojnych, premier podróżują do kraju ogarniętego wojną. Wakowanie tego stanowiska – nie tylko na skutek śmierci, ale również braku łączności, kontaktu z różnych powodów – nie jest scenariuszem, który mieści nam się w głowie” – akcentował szef BBN Jacek Siewiera. Jak dodał, nie został skorygowany system kierowania i dowodzenia, więc pewne rozwiązania leżą na stole i to moment, by podjąć działania.

Obecność żołnierzy Korei Północnej na terenie Ukrainy to bardzo niepokojąca informacja.

„Jeśli potwierdzą się informacje dotyczące rozmieszczenia żołnierzy jednostek wojsk specjalnych, to są to żołnierze o bardzo wysokim morale, bardzo wysokiej sprawności fizycznej. Przyzwyczajeni do wysokiego poziomu okrucieństwa” – podkreślił minister Siewiera.

Ich potencjalne wykorzystanie w obwodzie kurskim, ocenił Szef BBN, ma na celu skorzystanie ze „specyficznych predyspozycji” tych rodzajów wojsk. Potencjalnym krokom, które w obliczu takiego rozwoju wydarzeń może podjąć Korea Południowa było m.in. poświęcone spotkanie Jacka Siewiery z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Korei Płd. Shin Won-sikem, do którego doszło w trakcie niedawnej wizyty Andrzeja Dudy w Republice Korei.

„Omawialiśmy z jednej strony te możliwości działań, które Korea jest w stanie wykonać – jest rozważana kwestia dostarczenia sprzętu i zmiana polityki w tym zakresie, również ewentualnych innych działań związanych bardziej z osobowymi działaniami sił zbrojnych, agencji wywiadowczych” – tłumaczył.

Federacja Rosyjska na pewno ponosi konsekwencje działań, które mają charakter agresywny względem Rzeczypospolitej i tych działań dywersyjnych, które stanowią bezpośrednie zagrożenie.

„Niewątpliwie jest to sygnał wysłany do Rosji, niewątpliwie jest to tylko konsulat – mają jeszcze dwa w Gdańsku i we Wrocławiu – i ambasadę, więc mają jeszcze co tracić w Polsce, jeśli Federacja Rosyjska będzie sobie pozwalała na agresję pod postacią ataków hybrydowych” – mówił szef BBN Jacek Siewiera.

Minister odniósł się w ten sposób do ostatniej decyzji Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego, który zdecydował o wycofaniu zgody na funkcjonowanie placówki w Poznaniu w odpowiedzi na akty dywersji na terenie naszego kraju, za którymi stoi Rosja. Podczas rozmowy minister zwrócił uwagę, że obecnie jesteśmy świadkami kolejnych wydarzeń, w których rosyjskie władze stosują metody wojny hybrydowej.

„Prezydent Gruzji mówi o działaniach hybrydowych Federacji Rosyjskiej w trakcie wyborów, a w Gruzji nie dochodziło do podpaleń, przygotowań do zamachów czy kinetycznych aktów dywersyjnych” – podkreślił.

Minister pytany był o raport Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie działalności podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza.

„Raport wpłynął do Biura Bezpieczeństwa Narodowego w trakcie wizyty [prezydenta Andrzeja Dudy – red.] w Korei” – poinformował.

Dodał, że zespół przygotował jego analizę, a następnie dokument został przekazany prezydentowi.

„Sposób pracy nad katastrofą smoleńską i przyczynami właściwie opisał w swojej wypowiedzi Pan Prezydent, który mówił, że działania Prokuratury – bo przecież rozbija się o tę liczbę zawiadomień do Prokuratury – powinny się skupić m.in. na tym, by ustalić czy działania tej komisji były zasadne czy niezasadne i czemu one służyły” – podkreślił. Szef BBN zauważył, że jeśli doszło do nieprawidłowości, to z pewnością sprawa wymaga wyjaśnienia. Jacek Siewiera zaznaczył, że w jego przekonaniu istotą sprawy katastrofy smoleńskiej jest wyciągnięcie właściwych wniosków.

„Uważam, że zdecydowanie za dużo jest mocnych słów i stwierdzeń, które fundują serial medialny, ale nie nawiązują bezpośrednio do dowodów i nie dają możliwości wyciągnięcia wniosków” – zauważył.

Dodał, że prezydencki projekt ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa nadal nie jest procedowany.

Minister wskazał, że nadal nie został skorygowany system kierowania i dowodzenia, który dotyczy również organizacji centrum operacji powietrznych i koordynacji lotów wojskowych. „To są rzeczy, które faktycznie mnie niepokoją” – podsumował i dodał, że pewne rozwiązania dziś leżą na stole, zostały już zaproponowane i teraz jest ten moment, aby podjąć działania w kierunku zmian.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button