– Jest mi bardzo przykro, gdy widzę kolejki seniorów, którzy ustawiają się przed 5 rano, żeby zapisać się na szczepienie – powiedział Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej.
– W całym kraju, nie tylko w Łodzi, panuje straszny bałagan. A politycy Prawa i Sprawiedliwości chwalą się ogromnym sukcesem, jakim niby jest program szczepień.
W Łodzi do prowadzenia szczepień zgłosiliśmy 134 miejsca, z czego 21 to miejskie przychodnie. Wydzieliliśmy osobne punkty w poradniach, zatrudniliśmy lekarzy, zakupiliśmy lodówki do przechowywania szczepionek, zorganizowaliśmy koordynatorów. Jesteśmy gotowi do zaszczepienia 30-40 seniorów dziennie w każdej z placówek. A minister Michał Dworczyk powiedział, że 30 seniorów zostanie zaszczepionych, ale w ciągu jednego tygodnia! Poradnie przyjmują tylko połowę zapisów, czyli jedynie 15! Pozostałe 15 miejsc zostaje zachowanych na internetową formę zapisu.
Poradnia przy ul. Felińskiego w Łodzi zaczęła zapisywać seniorów do innych placówek, gdy skończyły się miejsca. Od 15 do 21 stycznia pracownicy zapisali w systemie aż 1100 osób!
Dzisiaj od 5 rano siedemdziesięciolatkowie stali w ogromnych kolejkach. A jak rząd zamierza zaszczepić sześćdziesięciolatków? Cały system szczepień jest absolutnie niewydolny. Rząd PiS karze seniorom cały rok siedzieć w domu, a teraz muszą wychodzić i zapisywać się! Poza tym starsi ludzie nie zawsze posiadają dostęp do internetu. System szczepień stworzony przez rząd po prostu nie funkcjonuje – dodał przewodniczący Marcin Gołaszewski.
(UMŁ)