W czwartek 2 maja Polak uczestniczył w wypadku drogowym na Orawie. Kierowca uciekł z miejsca wypadku.
Natychmiast wezwano policję. Patrol zauważył Polaka, który jechał między Dolnym Kubinem i Rużomberkiem. Kierowca nie zatrzymał się na wezwania funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Musieli użyć broni.
„Jego arogancka i niebezpieczna jazda zagrażała innym użytkownikom drogi. Ponieważ kierowca nie odpowiedział na powtarzające się wezwania do zatrzymania, policja użyła środków przymusu, aby zatrzymać pojazd. Następnie policja zatrzymała pojazd przed Hubovą w dzielnicy Ružomberok” – czytamy na FB słowackiej policji.
Mazdę prowadził 20-letni kierowca, obywatel polski. Przeszedł test alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem negatywnym. Nikt nie odniósł obrażeń.
„Policja będzie bezkompromisowa w stosunku do kierowców, którzy swą bezwzględną i arogancką jazdą zagrażają nie tylko życiu, ale także życiu innych użytkowników dróg” – czytamy dalej.