Cywilizacja i dzikie zwierzęta to prawie zawsze kłopoty.
Coś na ten temat mogą „opowiedzieć” nurogęsi z Czerniakowskiej. Nie tylko na bardzo ruchliwych ulicach mogą przytrafić się problemy, o czym przekonała się pewna kaczka ze swoimi małymi.
Patrol z V Oddziału Terenowego, jadący około godziny 9:30 ul. Kwitnącą, zauważył nagle, że przez drogę próbuje przejść kaczka z młodymi. Niestety, za wysoki krawężnik wyraźnie sprawiał kłopot maluchom. Pechowo część kaczątek wpadła do pobliskiej studzienki. Strażnicy, którzy widzieli zdarzenie, natychmiast podjęli interwencję.
Wezwali straż pożarną, Ekopatrol oraz służby wodociągowe. Część młodych udało się przetransportować na pobocze drogi. Pilnowano, by nie wybiegły na ulicę. Ze studzienki wyraźnie słychać było odgłosy maluchów, które tam wpadły. Po chwili pojawili się na miejscu strażacy, którzy podnieśli właz studzienki i wspólnymi siłami wydobyli sześć oszołomionych, na szczęście tylko przestraszonych, małych kaczątek. Nie miały żadnych widocznych ran ani kontuzji.
Ekopatrol straży miejskiej przetransportował całą rodzinę i wypuścił przy Stawach Brustmana na warszawskim Wawrzyszewie.