POLITYKAPOLSKA

Stan klęski żywiołowej? Lewica: Domagamy się dymisji w związku z katastrofą na Odrze

Polskie sprawy

W związku z brakiem odpowiedniej reakcji na doniesienia o problemach na Odrze Lewica domaga się dymisji.

Dotyczyłaby ona: minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, ministra infrastruktury Marka Gróbarczyka, wiceministra klimatu i środowiska Jacka Ozdoby, wiceministra infrastruktury Grzegorza Witkowskiego oraz pięciu wojewodów z terenów nadodrzańskich. Brak odpowiednich działań ze strony administracji państwowej spowodował, iż katastrofa rozprzestrzeniła się niemal na całą rzekę.

Dymisje za katastrofę na Odrze

– Dymisja należy się pani minister klimatu Annie Moskwie, ponieważ w czasie największej katastrofy ekologicznej przebywała na wakacjach i jak twierdzi nie mogła z nich wrócić. Dymisja należy się też wiceministrowi Ozdobie, który mataczy kręci i dezinformuje. Jednego dnia twierdzi, iż o sprawie dowiedział się 3 sierpnia a innego dnia, że 9 sierpnia. Nadzoruje on Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, a który wiedział o katastrofie już 3 sierpnia, na co są stosowne pisma. Tak więc w jaki sposób nie wiedział o tym minister Ozdoba? Coś tu się nie klei i kręci. Dymisja należy się ministrowi infrastruktury Gróbarczykowi, który nadzoruje Wody Polskie, bo ta instytucja także nie zadziałała i nie zapobiegła rozprzestrzenianiu się katastrofy niemal na całą Odrę. Dymisja należy się też wiceministrowi Witkowskiemu, który zapowiadał, iż może się wykąpać w Odrze. Tą swoją deklaracją i zachętą, aby się nie obawiali zanieczyszczenia rzeki, naraził mieszkańców terenów nadodrzańskich na utratę zdrowia. W takiej sytuacji dymisja to jest minimum – mówiła podczas konferencji prasowej posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

– Domagamy się także zdymisjonowania 5 wojewodów: dolnośląskiego, lubuskiego, opolskiego, śląskiego oraz zachodniopomorskiego. To wszystko są osoby, które nie zareagowały na czas. Bez względu na to, jakie są przyczyny tej katastrofy to reakcja powinna być natychmiastowa – kontynuowała polityczka.

Niech premier zdymisjonuje podległych urzędników albo niech sam poda się do dymisji

– Jeżeli premier Morawiecki nie jest w stanie zdymisjonować osób odpowiedzialnych za katastrofalne zarządzanie kryzysem, to dymisji powinien podać się on sam. Kapitan, który nie potrafi prowadzić statku powinien z niego wysiąść – oświadczyła.

Pierwsze informacje o problemach z wodą w Odrze pojawiły się 26 lipca 2022 r., a państwowe służby wciąż nie wyjaśniły przyczyn katastrofy ekologicznej na tej rzece. Lewica będzie drążyć temat, aż w końcu sprawa zostanie wyjaśniona a winni zostaną wskazani. – Będziemy się domagać wyjaśnienia oraz stawiać wszelkie trudne pytania urzędnikom państwowym, ponieważ państwo jest jak Odra zatrute. Jest zatrute toksynami niekompetencji oraz zwykłego lekceważenia obowiązków. Mówimy o przekroczeniu lub niedopełnieniu obowiązków, to jest karalne, na to są paragrafy. Taką odpowiedzialność urzędnicy powinni ponieść – mówiła posłanka Anita Kucharska-Dziedzic.

– Morawiecki oferuje milion złotych za wykrycie sprawców katastrofy na Odrze, bo doskonale wie, że Ziobro tych sprawców nigdy nie wykryje. Wykrywalność przestępstw przeciwko środowisku wynosi poniżej 30 procent, taka jest skuteczność organów ścigania – podkreśliła polityczka. – W tle toczy się inna wojenka buldogów pod dywanem, aby bronić stanowisk dla partyjnych kolesi. Każdy partyjny bonzo broni, aby to jego kolesie nie zostali zwolnieni albo broni tych, którzy dymisje już dostali – oceniła.

Akcja dezinformacja

– Umiera rzeka, a także umierają interesy ludzi, którzy z tej rzeki żyli i utrzymywali swoje rodziny. Tymczasem służby państwa zajmowały się nie zarządzaniem kryzysem, ale zarządzaniem dezinformacją, aby ukryć jak bardzo nie poradziły sobie z zadaniem. Każdy rząd sprawdza się podczas kryzysu, obecny absolutnie się nie sprawdził – komentowała posłanka Kucharska-Dziedzic.

Wprowadzić stan klęski żywiołowej

– To że wojewodowie nie pojawili się w Sejmie fizycznie potwierdza fakt, iż boją się trudnych pytań. Pytań o urlopy, czy też o zbyt późno podejmowane decyzje, o proces ich podejmowania. Wiele rzeczy wciąż nie jest jasnych, mnożą się spory kompetencyjne na linii samorząd – administracja rządowa. Chcemy się też dowiedzieć, dlaczego wojewodowie sami nie wnioskowali o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej – stwierdziła posłanka Katarzyna Kotula. Jak podkreśliła Lewica domaga się jego wprowadzenia na ternach nadodrzańskich. – To pomogłoby w wielu aspektach, zwłaszcza przedsiębiorcom, którzy żyli dzięki Odrze, a dziś być może będą musieli zamknąć swoje biznesy – oceniła.

Poza wyjaśnieniem przyczyn katastrofy i wskazania winnych posłowie chcą, aby z trwającej katastrofy wyciągnąć wnioski, aby w przyszłości odpowiednie służby nie popełniły tych samych błędów. – Jakie działania w zakresie zarządzania kryzysowego należy w przyszłości powinny podjąć gminy, powiaty oraz szczebel krajowy, czyli wojewodowie czy Rządowe Centrum Kryzysowe zadziałały tak, aby sytuacja na Odrze się nie powtórzyła – mówił poseł Wiesław Szczepański.

Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button