Trzydziestolatek domagał się od czarnoskórych mężczyzn, aby wyszli z kąpieliska.
Odgrażał się, że jeśli go nie posłuchają, zadzwoni po kolegów i wspólnie ich pobiją. Strażnicy wyprowadzili go z plaży i przekazali wezwanym na miejsce policjantom.
W niedzielę ok. 15 wpłynęło do krakowskiej Straży Miejskiej kilka zgłoszeń dot. awanturującego się nad Zalewem Bagry mężczyzny, który chce pobić 4-osobową grupę czarnoskórych chłopaków.
Na miejscu zastano siedzących na ławce mężczyzn, którzy zeznali, że zostali słownie zaatakowani – na tle rasowym – przez jednego z plażowiczów. Przekazali, że mężczyzna w obraźliwy i wulgarny sposób kazał im wyjść z wody, twierdząc, że to nie jest miejsce dla nich. Groził im, że jeśli tego nie zrobią, zadzwoni po kolegów i ich pobije.
Po przyjeździe na miejsce dostrzeżono go obok stanowiska ratowników. Zapytany, czy prawdą jest to, o czym mówią świadkowie zdarzenia oraz poszkodowani, oświadczył, że tak.
Poinformowany o konsekwencjach swojego zachowania został wyprowadzony z plaży i przekazany policji.