Pierwsze skrzyneczki zawisły w Sopocie w miejskich bibliotekach, a kolejne jesienią pojawiły się w ośmiu sopockich szkołach – podstawowych i średnich.
To inicjatywa Młodzieżowej Rady Miasta.
Różowa skrzyneczka to ogólnopolski projekt, którego celem jest walka z wykluczeniem i tabu menstruacyjnym oraz ułatwienie dostępu do środków higieny osobistej podczas menstruacji. Ubóstwo menstruacyjne, problem z dostępem do środków higieny, takich jak podpaski czy tampony, to w Polsce wciąż realny problem. Sposobem na zwiększenie dostępu do bezpłatnych środków higieny osobistej są właśnie różowe skrzyneczki. Pierwsze skrzyneczki pojawiły się w sopockich bibliotekach, teraz z następnych korzystać mogą dziewczęta z sopockich szkół podstawowych i średnich.
Takie skrzynki to prosty mechanizm – szafka zawiera środki higieny i jest ogólnodostępna. Wyposażenie może być finansowane: przez placówki, ze zbiórki, przez prywatnych sponsorów, jak i zgodnie z zasadą projektu: weź, jeśli potrzebujesz, zostaw, jeśli masz nadmiar!
Z inicjatywą rozwieszania w Sopocie różowych skrzyneczek zwrócili się do miasta członkowie Młodzieżowej Rady Miasta Sopotu. Samorząd sfinansował ich zakup i od początku wspiera akcję.
– Oprócz samego dostępu do środków higienicznych podczas menstruacji, dużym problemem jest także traktowanie jej jako tematu tabu – mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu. – To normalna, comiesięczna sprawa, która dotyczy połowy populacji! Trzeba menstruację odczarować, by dziewczynki i kobiety nie czuły wstydu czy zażenowania w tej sytuacji, by środki higieniczne były czymś powszechnym w każdej toalecie. To nie jest problem marginalny, jak się może wydawać. Z badań przeprowadzonych przez Kulczyk Foundation wynika, że ubóstwa menstruacyjnego doświadcza około pół miliona Polek! – dodaje.
W każdej sopockiej szkole będzie opiekunka dbająca o to, by skrzyneczka była pełna i spełniała swoją rolę. W całej akcji ważny jest też aspekt edukacyjny i takie działania też będą w Sopocie prowadzone.
– Bo wykluczenie menstruacyjne jest faktem i najwyższa pora to zmienić – mówi wiceprezydentka Sopotu.
(ZMP)
Brawo za ten pomysł! Wciąż wiele tematów, zwłaszcza dotyczących kobiet jest tabu. Jak zwykle pani Dominika Kulczyk staje na wysokości zadania i wspiera osoby tego potrzebujące.
Wspaniała inicjatywa i wspaniała kobieta wspierająca ją! Tak powinno być, koniec tematami tabu!