Słoń Aleksander. Pierwszy mieszkaniec łódzkiego Orientarium

Łódzkie zoo

To historyczna chwila dla łódzkiego Orientarium. W nowoczesnym obiekcie zamieszkał już pierwszy lokator – słoń indyjski – Aleksander.

Aleksander przyjechał do łódzkiego zoo z Niemiec, z ogrodu zoologicznego w Munster. Towarzyszyły mu jego opiekunki, które przez pierwsze dni pomagały mu oswoić się z nowymi warunkami. Teraz pieczę nad nowym podopiecznym przejęli opiekunowie pracujący w łódzkim zoo.

– Cieszymy się, że słonie wracają do naszego ogrodu. Przypomnijmy, że nasza ostatnia słonica Magda odeszła w 2016 roku i od tego czasu w łódzkim ogrodzie słoni nie było. W tej chwili mamy doskonałe warunki do hodowli tych wyjątkowych zwierząt. To bardzo ważna chwila dla Orientarium, jak i dla naszego miasta – mówi prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska.

Alex przyjechał do Łodzi w piątek, 2 lipca.

– Transport się udał. Wszystko przebiegało zgodnie z planem. Aleksander dobrze zniósł tę wycieczkę. Z każdym dniem czuje się u nas coraz lepiej. Poznaje swój wybieg, nowych opiekunów i czeka na towarzyszy. Kolejne dwa słonie przyjadą do Orientarium w sierpniu, a w przyszłości spodziewamy się całego stada słoni indyjskich, bo mamy doskonałe warunki hodowlane – mówi wiceprezes zoo, Tomasz Jóźwik.

Aleksander ma 43 lata. Jest spokojnym, ułożonym słoniem, a przy tym wyjątkowym. Alex ma tylko jeden cios, co z pewnością nie umknie uwadze zwiedzających.

– Alex stracił cios w latach 90-tych, w ogrodzie zoologicznym w Munster, gdzie wówczas mieszkał. Cios został usunięty z powodów zdrowotnych – tłumaczy Tomasz Jóźwik.

W sierpniu do Orientarium przyjadą następne zwierzęta, między innymi dwa kolejne słonie, krokodyle gawialowe, orangutany oraz gibony. Przypomnijmy, że otwarcie obiektu planowane jest na jesień tego roku.
(UMŁ)