“Niech żyją mokre mokradła” – to hasło happeningu. Na Łąkach Nowohuckich (woj. małopolskie) pojawił się wielki napis MOKRADŁA.
W ten symboliczny sposób, Siostry Rzeki sygnalizują konieczność wspólnej, solidarnej walki wszystkich nas w obronie ostatnich terenów podmokłych, bagien, torfowisk w Polsce i na świecie.
Data nie jest przypadkowa. To właśnie 2 lutego, świętujemy Międzynarodowy Dzień Mokradeł, który obchodzony jest rokrocznie w rocznicę podpisania Konwencji Ramsarskiej, na której przyjęto “Międzynarodową Konwencję o obszarach wodno-błotnych”. Dziś mija 50 lat od tego historycznego wydarzenia!
“Ten happening jest pierwszym naszym artystycznym performensem w ramach projektu „Obywatele dla Wody”, który realizujemy wraz Fundacją Greenmind oraz Towarzystwem na rzecz Ziemi” – mówi Cecylia Malik, krakowska aktywistka i artystka.
“Przez najbliższe dwa lata będziemy mówić o wodzie, o tym jak powinna wyglądać skuteczna ochrona jej zasobów w Polsce i właściwa adaptacji do zmian klimatu – łagodzenie skutków suszy i gwałtownych wezbrań. Pokażemy dlaczego renaturyzacja rzek i terenów podmokłych, zatrzymywanie wody w krajobrazie jest niezbędnym działaniem adaptacyjnym w czasie katastrofalnych zmian klimatu” – dodaje Cecylia Malik.
“Tereny podmokłe są najcenniejszymi zbiorowiskami przyrodniczymi i jednocześnie najbardziej zagrożonym – najszybciej kurczy się ich obszar w Krakowie, Polsce i w całej Europie. W Krakowie wg Mapy roślinności rzeczywistej mamy 16 typów zbiorowisk podmokłych. Zajmują łącznie ok 1 400 ha, tj. 4% powierzchni miasta. W większości są to niewielkie płaty rozproszone po całym Krakowie” – mówi Kazimierz Walasz, ekolog, założyciel i wieloletni prezes Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego.
“Do największych należą Łąki w Kostrzu, Łąki Nowohuckie, Łąki w Toniach, w Podgórkach Tynieckich, obszary starorzeczy jak Koło Tynieckie. Jedynie Łąki Nowohuckie mają zapewnioną ochronę, natomiast pozostałe tereny są w większości własnością prywatną i powinny być pilnie wykupione, a jednocześnie należy zapewnić ich przetrwanie poprzez aktywną ochronę poziomu wód gruntowych i przeciwdziałanie zarastani w wyniku sukcesji, poprzez regularne koszenie” – alarmuje Kazimierz Walasz.
Mokradła chronią nas, chrońmy więc mokradła!
Mokradła, bagna, wszelkie trzęsawiska, moczary pełnią niezwykle ważną rolę w regulowaniu dostępności zasobów słodkiej wody, zarówno dla ludzi, jak i dla przyrody. Mokradła przechwytują oraz retencjonują wodę deszczową, magazynując ją w czasach obfitych opadów i powoli uwalniając w czasie niedoboru deszczu. Tereny podmokłe poprawiają też jakość wody absorbując dużą część zanieczyszczeń takich jak nawozy sztuczne.
W ostatnich stuleciach prawie 90% mokradeł zostało osuszone, a ich funkcje retencji i oczyszczania wód powierzchniowych zostały w znacznym stopniu upośledzone lub wręcz zlikwidowane. Mimo coraz szerszej wiedzy o znaczeniu terenów podmokłych w przeciwdziałaniu suszom, powodziom i degradacji zasobów wody, zachowane do dziś obszary mokradłowe niszczymy nadal – tracimy je obecnie w bardzo szybkim tempie. Tempo ich utraty jest trzy razy szybsze niż tempo utraty lasów naturalnych. W związku z tym, zagrożone są związane z nimi organizmy. Mokradła są domem dla 40% gatunków żyjących na Ziemi, ale nawet 25% organizmów związanych z tymi ekosystemami jest zagrożona wyginięciem.
Żyjemy w czasach narastającego kryzysu ekologicznego. Jednym z jego przejawów jest kryzys wodny. Przyczyną jest nie tylko złe użytkowanie mokradeł, ale też zmiany klimatu powodujące zaburzenia cyklu hydrologicznego – wzrost prawdopodobieństwa występowania susz w niektórych regionach i intensywnych opadów powodujących powodzie w innych. Tymczasem zużycie wody przez ludzi wzrosło sześciokrotnie w ciągu ostatnich 100 lat i każdego roku rośnie o 1%. Zużywamy więcej wody niż naturalne ekosystemy są w stanie wytworzyć. Wykorzystujemy około 10 miliardów ton wody każdego dnia, 70% z tej ilości zużywane jest do produkcji żywności, a ok. 20% wykorzystuje przemysł i energetyka. Szacuje się również, że ok. 80% populacji ludzkiej jest narażona na wysoki poziom zanieczyszczeń w wodach, które zużywa do zaspokojenia swoich potrzeb.
Wciąż możemy przeciwdziałać kryzysowi wodnemu, jednak wymaga to podjęcia szybkich i zdecydowanych kroków. Przede wszystkim powinniśmy zaprzestać jakichkolwiek działań degradujących mokradła, między innymi zrezygnować z regulacji rzek i przegradzania ich tamami oraz z odgradzania naturalnych terenów zalewowych od rzek wałami, a także osuszania bagien, torfowisk i podmokłych łąk na cele rolnicze. Powinniśmy również odtworzyć naturalnie meandrujące rzeki wraz z przyległymi terenami bagiennymi. Aby to było możliwe, kluczowe jest uznanie retencji wody na terenach podmokłych za priorytet w planach rozwoju i zarządzania przestrzenią.
W Polsce mamy 19 obszarów przyrody chronionej wpisanych na listę Konwencji Ramsarskiej, m.in. Biebrzański Park Narodowy, Park Narodowy Ujście Warty, Rezerwat Przyrody Jezioro Karaś, Torfowiska Doliny Izery, Stawy Przemkowskie, Polodowcowe Stawy Tatrzańskiego Parku Narodowego, Ujście Wisły.
Krakowskie “bagienka”
Cenne przyrodniczo tereny podmokłe znajdują się okolicach Tyńca, Skotnik, Kobierzyna, Pychowic i Toni, a także w Kostrzu, Pastwiskach i Skotnikach. Na południu Krakowa mokradła wraz z zaroślami olchowymi występują w pobliżu zalewu Bagry, stawów w Płaszowie, Piaskach Wielkich, Bonarce, Opatkowicach oraz przy ulicy Baryckiej czy Geologów. Siedliska łęgowe to m.in. las w Przegorzałach, łęg w Swoszowicach, Lasek Łęgowski. Lasek Mogilski, który wraz z Łąkami Nowohuckimi i malowniczą doliną rzeki Dłubni tworzą jedno z najpiękniejszych i najcenniejszych pod względem przyrodniczym obszarów w Krakowie, bogatych w rzadkie gatunki roślin, ptaków i owadów. Na terenie miasta znajduje się także niewielkie torfowisko, zlokalizowane w okolicach ulicy Podgórki Tynieckie. Warto także, wybrać się na wycieczkę do Puszczy Niepołomickiej, gdzie znajduje się Torfowisko Wielkie Błoto, które ze względu na swoją wartość przyrodniczą zostało objęte ochroną w ramach projektu Natura 2000. Wielkie Błoto ma powierzchnię ponad 260 hektarów i powstało całkiem niedawno, bo w ciągu ostatnich kilku tysięcy lat.