Senat 29 listopada br. na 54. posiedzeniu opowiedział się za odrzuceniem ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw.
Za odrzuceniem noweli było 51 senatorów, 43 – przeciwko, nikt nie wstrzymał się od głosu. Nowelizacja uregulować miała m.in. zasady działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach, a także wprowadzała zmiany w edukacji domowej i zwiększała wpływ kuratorów oświaty na powoływanie dyrektorów szkół.
Zdaniem większości senatorów ustawa zmierza do likwidacji autonomii szkoły, centralizacji systemu edukacji, odebrania resztek inicjatywy nauczycielom, uczniom i rodzicom, wyrzucenia ze szkół organizacji obywatelskich. W ich ocenie przepisy nowelizacji godzą w prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Senatorowie Marcin Bosacki, Sławomir Rybicki i Bogdan Zdrojewski apelowali do prezydenta, by ponownie odmówił podpisania nowelizacji. Ta ustawa, według senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego nie rozwiązuje żadnych problemów tylko wyłącznie zwiększa światopoglądowy nadzór nad tym, co się dzieje w szkołach.
Senatorowie wskazywali, że nowela stanowi w zdecydowanej większości powtórzenie regulacji zawartych w nowelizacji prawa oświatowego z 13 stycznia 2022 r., którą Senat odrzucił w całości. Senackie weto zostało odrzucone następnie przez Sejm, a w marcu br. prezydent odmówił podpisania tej ustawy. Przeciwnicy ustawy wskazywali też na brak konsultacji społecznych oraz niesłuchanie głosu poszczególnych grup: nauczycieli, rodziców czy uczniów.
Ustawy bronił m.in. senator Michał Seweryński który argumentował, że z konstytucji wynika, iż sposób wykonywania obowiązku szkolnego przez uczniów wynika z ustawy, a skoro tak, to jest to obowiązek państwa. Senator pytał także, czy obecność organizacji pozarządowych jest konieczna w szkole. W jego ocenie organizacje pozarządowe wchodzą do szkół „w celach światopoglądowych”. Senator Marek Komorowski podkreślił, że nie jest prawdą, że kurator będzie decydował, kto ma wejść do szkoły, a kto nie. Kurator ma decydować, jaki program będzie realizowany w szkole.
Wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski zaznaczył, że nowelizacja dotyczy wielu innych kwestii, nie tylko relacji samorząd-kurator, czy organizacji pozarządowych, wokół których ogniskowała się dyskusja. Przypomniał, że dotyczy też m.in. oddziałów wojskowych w szkołach, tworzenia filii szkół artystycznych, czy awansu zawodowego nauczycieli. Dodał, że nie zawiera ona żadnych zapisów negatywnych dotyczących nauczycieli. „Nauczyciele na tej ustawie zyskują” – podkreślił.
Odrzucona przez Senat nowelizacja prawa oświatowego została uchwalona na podstawie 2 projektów: prezydenckiego i poselskiego. Dotyczyła m.in. zasad działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach. Regulowała kwestie dotyczące oddziałów przygotowania wojskowego w szkołach ponadpodstawowych, tworzenia filii szkół artystycznych. Precyzowała także sprawy związane z awansem zawodowym nauczycieli. Dotyczyła także relacji między kuratorem a organami prowadzącymi szkoły samorządowe przy powoływaniu i odwoływaniu dyrektora szkoły lub placówki oświatowej, regulowała też kwestie współpracy z organizacjami pozarządowymi w zakresie prowadzenia zajęć dodatkowych w szkole lub placówce. Zgodnie z nowelą dyrektor szkoły miał być zobowiązany do uzyskania pozytywnej opinię kuratora na temat zajęć, które przeprowadzą w szkole przedstawiciele organizacji społecznych. Nowelizacja wprowadzała również zmiany w tzw. edukacji domowej, m.in. przywracała częściowo rejonizację, obejmującą województwo zamieszkania i sąsiednie i wprowadzała termin, w jakim rodzic powinien zgłosić zamiar przystąpienia ucznia do edukacji domowej.