Na wniosek Rady Ministrów, prezydent Andrzej Duda wydał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w niektórych miejscowościach w ok. 3-kilometrowym pasie wzdłuż granicy z Białorusią.
Szef rządu zaapelował także do władz białoruskich o zaprzestanie prowadzonych działań, a także o przyjęcie polskiej pomocy humanitarnej.
6 września Sejm odrzucił wniosek o uchylenie tego rozporządzenia.
– Widzimy dokładnie, że w Moskwie i Mińsku pisane są scenariusze, które zagrażają naszej suwerenności i bezpieczeństwu państwa polskiego – podkreślił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.
Jak zaznaczył szef polskiego rządu, na wschodniej granicy Unii Europejskiej mamy do czynienia z szeroko zakrojoną prowokacją polityczną.
– Ta prowokacja dotyczy próby przepchnięcia do Polski dziesiątek tysięcy nielegalnych migrantów – powiedział premier.
– Dla nas, strzeżenie granicy należy do podstawowych obowiązków, których będziemy strzec i zabiegać o nie poprzez użycie wszystkich możliwych sił i środków – dodał.
Stan wyjątkowy w pasie przygranicznym z Białorusią
Polski rząd oraz służby stale obserwują i analizują sytuację na naszej wschodniej granicy. Podejmujemy także adekwatne środki, które zapewnią bezpieczeństwo naszych obywateli. Jednym z nich jest wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Celem rządu jest, by polscy funkcjonariusze mogli swobodnie działać i wykonywać swoje obowiązki. Jednocześnie, przy możliwie minimalnej ingerencji w życie mieszkańców terenów przygranicznych.
Stan wyjątkowy został wprowadzony na 30 dni. Obejmuje 115 miejscowości w województwie podlaskim oraz 68 miejscowości w województwie lubelskim. To ok. 3-kilometrowy pas wzdłuż granicy z Białorusią. Podjęte działania spotkały się ze zrozumieniem i wsparciem lokalnych władz. To bardzo ważne, ponieważ podejmujemy je wyłącznie w interesie bezpieczeństwa naszych obywateli, w tym przede wszystkim właśnie mieszkańców miejscowości przygranicznych.
Zasady, jakie zostały wprowadzone:
- zawieszenie prawa organizacji zgromadzeń publicznych na terenie objętym stanem wyjątkowym,
- zawieszenie prawa do organizacji imprez masowych, artystycznych i rozrywkowych,
- obowiązek posiadania przy sobie dowodu osobistego lub innego dokumentu tożsamości,
- zakaz przebywania na obszarze objętym stanem wyjątkowym przez całą dobę z określonymi w przepisach wyjątkami (nie dotyczy m.in. osób stale zamieszkujących ten obszar),
- zakaz utrwalania, nagrywania i fotografowania obiektów i obszarów obejmujących infrastrukturę graniczną, w tym również wizerunku funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i żołnierzy,
- ograniczenie dostępu do informacji publicznej dotyczącej czynności prowadzonych na obszarze objętym stanem wyjątkowym, związanych z ochroną granicy państwowej oraz zapobieganiem i przeciwdziałaniem nielegalnej migracji.
Trudna sytuacja na granicy z Białorusią
Sytuacja na granicy z Białorusią jest kryzysowa i napięta. Reżim Aleksandra Łukaszenki prowadzi instrumentalną grę kosztem imigrantów. Zgodnie z szacunkami w ostatnich tygodniach do Mińska zostało przywiezionych ok. 10 tys. obywateli Iraku.
Tylko od początku sierpnia ok. 4 tys. osób usiłowało w sposób nielegalny przedostać się na terytorium Polski i Unii Europejskiej. Polski rząd jest odpowiedzialny nie tylko za naszych obywateli i bezpieczeństwo naszego kraju. Granica polsko-białoruska jest zewnętrzną granicą Unii Europejskiej, którą musimy chronić zgodnie z sojuszniczymi zobowiązaniami. Jej rozszczelnienie spowodowałoby przybycie do Unii Europejskiej setek tysięcy migrantów.
(KPRM)