Emocje jeszcze nie opadły po sobotnim Runmageddonie w Łodzi.
Około 4900 osób wzięło udział w niecodziennej przygodzie i pokonało trasy najbardziej ekstremalnego biegu z przeszkodami.
Runmageddon w Łodzi rozpoczął się wcześnie rano w sobotę. Gdy większość Łodzian jeszcze spała, na trasę wybiegli pierwsi biegacze przeszkodowi, którzy o 7:30 rozpoczęli swoje starcie z morderczą trasą. Tego dnia rozegrano aż 6 formuł – „Rekrut” dzienny i nocny, trzykilometrowe „Intro” z 15 przeszkodami, a także dystanse dla młodzieży, dzieci i dla całych rodzin. Przeszkodą, która cieszyła się największą popularnością było strzeleckie ASG czyli strzelanie do celu. Trasy Runmageddonu w Łodzi choć nie obfitowały w wodę i błoto dały się nieźle we znaki startującym. Skomplikowane konstrukcje, ścianki, podbiegi, wszystko to spowodowało, że Runmageddończycy choć mocno zmęczeni, odczuwając rozpierającą ich dumę, niezłomnie dobiegali do mety i z satysfakcją kończyli swój bieg.
Lokalizacja na łódzkich Błoniach pozwoliła przechodniom uczestniczyć w tych zjawiskowych igrzyskach także w formie kibiców, którzy zagryzając zęby trzymali kciuki za odwagę i determinację Runmageddończyków. Wspaniała pogoda towarzyszyła startującym przez cały dzień, dlatego zarówno mali, jak i duzi mogli maksymalnie koncentrować się na tej wspaniałej sportowej przygodzie.
Wygrani łódzkiego Runmageddonu
W sobotę, w pierwszy trzech seriach formuły Rekrut wystartowało łącznie około 140 zawodników – biegaczy przeszkodowych, dla których Runmageddon to nie tylko pasja, ale także prawdziwa rywalizacja. Wśród tej grupy pobiegło 14 kobiet, które z taką samą determinacją i siłą walczyły o miano najszybszej. Zwycięzcami wyścigu zostali z mężczyzn: Sebastian Kasprzyk z Husaria Race Team, który odcinek 6 kilometrów i 30 przeszkód pokonał w 31 minut 20 sekund, osiągając tym samym pierwsze miejsce. Na drugim uplasował się Wojciech Wojtyszyn z wynikiem 34 minuty i 3 sekundy, a na trzecim Volodymyr Lykhitskyi z czasem 34 minuty i 47 sekund. W czternastoosobowej grupie kobiet pierwsze miejsce wywalczyła Jekatierina Worobiewa z Power Training, dobiegając na metę po 47 minutach i 30 sekundach. Drugie zdobyła Julia Maciuszek z czasem 51 minut i 2 sekundy, a trzecie – Anna Maciejak z wynikiem 56 minut 54 sekundy.
Po sukcesie Łódzkiego Runmageddonu już za dwa tygodnie przyjdzie czas na kolejny event, który odbędzie się w weekend 31.08-01.09 w Kopalni Węgla Kamiennego Knurów- Szczygłowice „Ruch Szczygłowice”.
We wrześniu, fani ekstremalnego sportu będą mogli wystartować w Warszawie (14-15.09.2019) oraz dzięki gościnności Miasta Gdańsk w dniach 28-29 września 2019 w stolicy Pomorza.
W październiku przyjdzie czas na Górski Runmageddon, gdzie poza tradycyjnymi formułami, najbardziej zatwardziali będą mogli sprawdzić się na dystansach półmaratońskich i maratońskich wśród pięknych krajobrazów na Kocierzu.
Sezon tegorocznych edycji biegu zakończy Finał Ligi Runmageddonu, który odbędzie się we Wrocławiu w dniach 19-20 października.
(org.)