Trzecia edycja tanecznego show dobiegła już końca.
Roksana Węgiel i Oliwia Górniak, które decyzją widzów zwyciężyły w programie, przekazały 100 000 zł na cel charytatywny.
Za nami finał trzeciej edycji „Dance dance dance”. O zwycięstwo walczyli Roksana Węgiel wraz z przyjaciółką, Oliwią Górniak oraz Staszek Karpiel-Bułecka i aktorka Anna Matysiak. W ostatnim odcinku sezonu każda para zatańczyła dwie choreografie w duecie, a każdy finalista po jednej solówce.
Nie zabrakło ponadczasowych popowych hitów, romantycznych ballad, a nawet musicalowych klasyków. Widzowie mieli również okazję po raz ostatni zobaczyć na parkiecie wszystkie gwiazdy mijającej edycji. Wspólnie z Idą, Joanną i Agustinem zaprezentowali układ do przeboju „Everybody” z repertuaru Backstreet Boys.
Zgodnie z tradycją show, zwycięska para została wybrana przez widzów, drogą głosowania SMS. Prowadzący, Małgorzata Tomaszewska oraz Aleksander Sikora zaprosili widzów na transmisję na żywo, w trakcie której odczytali finałowy werdykt.
– Czy jesteśmy gotowi? Musimy to zrobić! – dawkował napięcie Olek Sikora.
– Wielkimi zwycięzcami 3. sezonu programu „Dance Dance Dance”, w dniu 15 maja zostają… Roxie i Oliwia! – dokończył, jednocześnie informując finalistów i jury o decyzji widzów.
Zwyciężczynie nie kryły wzruszenia. Odcinek finałowy był podsumowaniem wielogodzinnych prób, licznych wyrzeczeń i starań włożonych w przygotowania do poszczególnych etapów programu.
– Często się pojawiały łzy w tym programie – przyznała Oliwia Górniak.
– To są takie emocje, to jest nie do opisania, co my teraz czujemy, my jesteśmy całe rozemocjonowane! – potwierdziła Roksana Węgiel, pokazując widzom trzęsące się ręce.
Wygrany duet otrzymał 100 000 złotych do przekazania na wybrany przez siebie cel charytatywny. Kogo postanowiły wesprzeć Roxie i Oliwia?
– Wybrałyśmy Fundację pomocy dzieciom z chorobą nowotworową, dlatego, że uważamy, że to naprawdę szczytny cel – tłumaczyła młoda wokalistka.
Fundacja prowadzi ośrodek terapeutyczny dla najmłodszych i wspiera ich w najtrudniejszych chwilach.