Sahara ma wiele twarzy, a na drugim i trzecim etapie tegorocznego Rajdu Maroka pokazała się zawodnikom zarówno z tej najpiękniejszej, jak i niezbyt atrakcyjnej strony.
Na malowniczych, piaszczystych wydmach Rafał Sonik czuł się doskonale. Z kolei trzeciego dnia, na najdłuższym oesie mógł skoncentrować się na nawigacji i bezbłędnej jeździe, bo otoczenie nie przyciągało raczej uwagi. Bardzo dobry okazał się za to wynik sportowy, bo Polak awansował na trzecią lokatę.
To były dwa potężne odcinki specjalne. Pierwszy liczył 334 km, a drugi 340 km. Doliczając dojazdówki, zawodnicy w dwa dni pokonali ponad 1200 km. Były to jednak zgoła różne etapy. Pierwszy można uznać za jeden z najbardziej spektakularnych i zachwycających pustynnych oesów, drugi, jak wspominał potem Sonik powinno się w zdecydowanej większości szybko zapomnieć.
– W niedzielę pokonaliśmy piękne wydmy! Jednocześnie trasa była dość szybka i… zdradliwa, bo nie brakowało szczelin i pułapek nawigacyjnych, w które wpadali liczni zawodnicy. Ja pomny wydarzeń z pierwszego etapu nawigowałem bardzo ostrożnie. Zwalniałem, gdy było to konieczne, żeby nie popełniać błędów, a rozpędzałem się w bardziej dogodnych miejscach. W efekcie straciłem na szukaniu właściwej trasy tylko minutę, lub dwie – relacjonował krakowianin.
Taktyka dziewięciokrotnego zdobywcy Pucharu Świata okazała się skuteczna, ponieważ zameldował się na mecie z czwartym wynikiem i niewielką stratą do czołówki. Ten sam rezultat zanotował kolejnego dnia ścigania, jednak trzeci etap dał my już zdecydowanie mniej przyjemności z jazdy.
– Bywają odcinki piękne i „niepiękne”. Ten dzisiejszy był nie tylko trudny nawigacyjnie i technicznie, ale też w 80 procentach po prostu brzydki. Na ogół naszym przywilejem jest ściganie się we wspaniałych okolicznościach przyrody, ale dzisiejsze ponad 270 z 340 km najchętniej wymazałbym z pamięci – powiedział na mecie Rafał Sonik.
SuperSonik w Maroku startuje już po raz ósmy i doskonale zna wszystkie twarze Sahary. Dlatego też wiedział, że w surowych i nieprzyjaznych warunkach krajobrazowych szczególnie istotna jest koncentracja i uważna nawigacja. Te dwa elementy złożyły się w poniedziałek na równą jazdę Polaka i awans na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Do końca ścigania pozostały jeszcze tylko dwa dni. Liderem jest Manuel Andujar, przed Aleksandrem Maksimowem i Sonikiem. Na wtorek organizator przewidział kolejny trudny i długi etap, z liczącym 337 km odcinkiem specjalnym.
Wyniki 3. Etapu
1. Manuel Andujar (ARG) 4:30.40
2. Aleksander Maksimow (RUS) +0.33
3. Alexandre Giroud (FRA) +21.28
4. Rafał Sonik (POL) +23.52
5. Jerome Connart (FRA) +28.04
Klasyfikacja Rajdu Maroka:
1. Manuel Andujar (ARG) 13:26.29
2. Aleksander Maksimow (RUS) +20.26
3. Rafał Sonik (POL) +47.44
4. Alexandre Giroud (FRA) +1:16.51
5. Juraj Varga (SVK) +2:02.10