MOTOSPORT

Rajd Dakar 2022 – półmetek. Nasser Al-Attiyah liderem, wyniki polskich zawodników

44. edycja Dakaru

Bracia Goczałowie dyktują tempo. Znakomity tydzień

  • Bracia Goczałowie wygrali pięć z siedmiu rozegranych dotąd odcinków specjalnych w klasie SSV
  • Za nami pierwszy tydzień Rajdu Dakar 2022. 8 stycznia dzień przerwy – zawodnicy odpoczywają w Rijadzie

Za nami pierwszy tydzień Rajdu Dakar 2022. Zawodnicy przejechali już siedem odcinków specjalnych w ramach sześciu etapów. W dniu przerwy, który załogi spędzają w Rijadzie, Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk zajmują trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej klasy SSV, zaś Marek Goczał i Łukasz Łaskawiec plasują się na pozycji szóstej. Te miejsca w żadnym stopniu nie oddają ich tempa w tym rajdzie.

Duety te to bowiem najjaśniej świecące gwiazdy na firmamencie klasy SSV. Starszy z braci Goczałów, Marek, wygrał już trzy etapy, z kolei Michał był najlepszy dwukrotnie. Oznacza to, że na siedem rozegranych odcinków specjalnych, rodzinny team z Polski wygrał aż pięć. Należy też podkreślić, że bracia dwa razy dowieźli do mety dublet.

8 stycznia zawodnicy mają dzień przerwy. Spędzają go w stolicy Arabii Saudyjskiej, czyli Rijadzie. Co robią w trakcie takiego dnia? Jedni po prostu odpoczywają i przygotowują się do kolejnych etapów. Ważny jest tutaj odpowiedni, długi sen, posiłki i regeneracja z fizjoterapeutą. Inni lubią sobie pozwiedzać i zobaczyć coś ładnego w końcu nie przy prędkości 120 km/h i nie przez szybę. Są też tacy, którzy ten dzień poświęcają na aktywności medialne, PR-owe, również niezbędne w zawodowym sporcie. Natomiast w dniu przerwy – jak sama nazwa wskazuje – chodzi przede wszystkim o to, aby odpocząć.

Rajd Dakar 2022. Goczałowie (fot. pras.)

Dzień przerwy to również dobry czas, aby zadać zawodnikom kilka pytań.

Zastanawialiście się kiedyś jak wygląda dakarowy dzień? Co zawodnik robi po ukończeniu etapu?

Oczywiście pierwsze kroki kieruję w stronę kampera. Trzeba wziąć prysznic, przebrać się i coś zjeść, aby organizm zaczął się jak najszybciej regenerować. Jeśli jest czas, idziemy do fizjoterapeuty. To niezwykle ważne przy długich dakarowych etapach przez bezdroża. A co potem? Szybki briefing, kolacja… i idziemy spać. Można powiedzieć, że to są trzy najważniejsze kwestie, jeśli chodzi o regenerację – jedzenie, fizjoterapeuta i dużo snu – opisuje dakarowy dzień pilot Michała Goczała, Szymon Gospodarczyk.

Impreza w dużej mierze odbywa się w środku pustyni. Jak więc wygląda sprawa z jedzeniem?

Na Dakarze jest kilka opcji stołowania się. My akurat mamy swój catering ze stajni South Racing, gdzie mamy dobre, normalne jedzenie. Dla przykładu mogę wam zdradzić, że w czwartek mieliśmy łososia z ryżem, wczoraj steki. Wcześniej była też pizza i kurczak – mamy fajne, smaczne, normalne jedzenie. Oczywiście ważne jest też to, aby zjeść coś rano, przed etapem. Ja akurat stawiam na owsiankę. Na odcinki zabieram sobie kanapki. Można je zjeść tuż przed startem odcinka specjalnego, czy na strefie tankowania – opisuje Gospodarczyk.

Od 10 dni zawodnicy znajdują się w Arabii Saudyjskiej. Czy w tym czasie zdążyli się stęsknić za polską kuchnią?

Tęsknimy za polską kuchnią, oczywiście. Są takie smaki, do których bardzo chętnie by się teraz wróciło. Ale naprawdę, nie ma na co narzekać, bo chłopaki z South Racing wykonują świetną robotę – Marek Goczał.

Podczas Rajdu Dakar w zespole Cobant Energylandia Rally Team pracuje syn Marka, Eryk – utalentowany 17-letni kierowca rajdowy, który swój Dakarowy debiut planuje na rok 2023.

Eryk ma na swoim koncie już wiele rajdów za kierownicą Can-ama Mavericka X3, przez dwa sezony Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych jeździł jako auto funkcyjne z numerem „0”, w ten sposób zbierając cenne doświadczenie i czekając na możliwość startów w roli zawodnika. Od zawsze Jego największym marzeniem był start w najtrudniejszym rajdzie świata.

Eryk towarzyszy zespołowi i wspiera swojego Tatę – Marka na każdym etapie przygotowań i w trakcie rajdu zbierając przy okazji cenną wiedzę do wykorzystania w przyszłości. Począwszy od całego programu rajdów testowych przed Dakarem, przez pakowanie, odbiory administracyjne, przygotowanie kamperów i aut towarzyszących po ciężką pracę na serwisie i przygotowywanie materiałów dla mediów. Motoryzacja jest jego pasją od najmłodszych lat, Can-ama Mavericka zna lepiej niż ktokolwiek inny. Tuż przed startem rajdu zadbał o każdy szczegół, aby od strony mechanicznej auto było przygotowane perfekcyjnie – dowodem na to jest brak awarii oraz spektakularne wyniki Marka na poszczególnych etapach.

 „Na tegoroczny Dakar pojechałem jako mechanik, a także wsparcie medialne. Na serwisie pilnuję auta Taty, pracuję przy nim, dbam o to, aby w Can-amie były zawsze wszystkie potrzebne narzędzia w razie awarii na odcinku. Jest to okazja do sprawdzenia rozwiązań, które mam nadzieję, będę mógł zastosować podczas swojego pierwszego startu za rok.” – powiedział Eryk Goczał.

Nad sukcesem całego zespołu czuwa także żona Marka – Agata. Jak często powtarza Marek i Eryk: „Bez niej nie bylibyśmy w tym miejscu.”. Odpowiada za całą organizację i logistykę zespołu – to dzięki niej zawodnicy zawsze mają wszystko czego potrzebują. Codziennie rano razem z Erykiem żegnają Marka przy wyjeździe z serwisu i czekają na niego na każdej mecie etapu. To dla niego ogromne wsparcie, bowiem Marek wartości rodzinne stawia zawsze na pierwszym miejscu.

„Rodzina jest w tym wszystkim najważniejsza, bez ich wsparcia to nie miałoby dla mnie sensu. Nie chciałbym przyjechać na metę, na której nikt by na mnie nie czekał.” – mówi Marek Goczał.

A już jutro, tj. 9 stycznia zawodnicy wracają do rywalizacji na bezdrożach. Czeka na nich ponad 700-kilometrowy etap z Rijadu do Al Dawadimi. Odcinek specjalny będzie miał długość 402 kilometrów. Organizator zapowiada, że na zawodników czeka tam m.in. 100-kilometrowa sekcja wydm. To element, nad którym bracia Goczałowie szczególnie pracowali w okresie przygotowawczym.

Poprzednia strona 1 2 3Następna strona
Pokaż więcej

redakcja

Kronika24.pl - TYLKO najważniejsze informacje z Polski i ze świata!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button