António Guterres powiedział w niedzielę, że mieszkańcy Bliskiego Wschodu stoją w obliczu realnego niebezpieczeństwa wyniszczającego konfliktu na pełną skalę.
Sekretarz Generalny ONZ wzywa do „maksymalnej powściągliwości” w regionie „na krawędzi” kilka godzin po tym jak Iran wystrzelił w nocy drony i rakiety atakujące Izrael Sobota.
„Konieczne jest unikanie wszelkich działań, które mogłyby doprowadzić do poważnych konfrontacji wojskowych na wielu frontach na Bliskim Wschodzie… Teraz jest czas na maksymalną powściągliwość” – powiedział delegatom Sekretarz Generalny ONZ na otwarciu nadzwyczajnego spotkania Grupy Rada Bezpieczeństwa ONZ.
Guterres wyjaśnił, że Izrael zwołał sesję nadzwyczajną w następstwie tego co określił w swoim piśmie jako „bezpośredni atak Iranu… przy użyciu ponad 200 UAV, rakiet manewrujących i rakiet balistycznych na Izrael, co stanowi wyraźne naruszenie prawa międzynarodowego.”
Szef ONZ dodał, że w osobnym piśmie Iran oświadczył, że przeprowadził serię ataków wojskowych na izraelskie cele wojskowe „w ramach wykonywania nieodłącznego prawa Iranu do samoobrony, jak określono… odpowiedzi na… zbrojny atak w dniu 1 kwietnia 2024 r. na irańską placówkę dyplomatyczną” – w Damaszku.
Rewanż Iranu
Według najnowszych doniesień Iran wystrzelił ze swojego terytorium w stronę Izraela setki dronów i rakiet, a większość została przechwycona.
Według doniesień kilka rakiet uderzyło w terytorium Izraela, z których jeden uszkodził izraelski obiekt wojskowy na południu kraju.
„Ogółem kilku cywilów zostało rannych” – poinformował Sekretarz Generalny, powtarzając swoje zdecydowane potępienie ataków i wezwanie do natychmiastowego zaprzestania działań wojennych.
„Odpowiedzialność za pracę na rzecz pokoju”
Przypominając wspólną odpowiedzialność społeczności międzynarodowej za zaangażowanie wszystkich stron w zapobieganie dalszej eskalacji, Sekretarz Generalny dodał, że podobna odpowiedzialność spoczywa na zapewnieniu natychmiastowego humanitarnego zawieszenia broni w Gazie, natychmiastowym i bezwarunkowym uwolnieniu wszystkich zakładników oraz niezakłóconym dostarczeniu pomocy humanitarnej pomoc.
Ponoszono dalszą wspólną odpowiedzialność za powstrzymanie przemocy na okupowanym Zachodnim Brzegu, deeskalację sytuacji na niebieskiej linii i przywrócenie bezpiecznej żeglugi na Morzu Czerwonym.
„Ponosimy wspólną odpowiedzialność za pracę na rzecz pokoju. Regionalny – a w istocie globalny – pokój i bezpieczeństwo są podważane z każdą godziną. Ani region, ani świat nie mogą sobie pozwolić na dalszą wojnę” – podsumował Guterres.
Izrael „bił na alarm”
Ambasador Izraela Gilad Erdan powiedział, że sobotnie wieczorne ataki rozpoczęły się z ziemi irańskiej, a także z Libanu, Syrii, Jemenu i Iraku.
„Zeszłej nocy świat był świadkiem bezprecedensowej eskalacji, która jest wyraźnym dowodem na to, co może się wydarzyć, gdy ostrzeżenia zostaną zignorowane… [Izrael] nie płakał jak wilk; próbował obudzić świat na niebezpieczeństwa stwarzane przez Iran i jego pełnomocników” – powiedział, dodając: „Izrael bił na alarm”.
Przedstawiciel Izraela pokazał wideo przedstawiające, jak to określił, atak na Wzgórze Świątynne i zapytał Radę Bezpieczeństwa: „Co zrobiliście, aby chronić świat przed Iranem?”
Powiedział, że działania Iranu były od dawna jasne: uzbrajanie, finansowanie i szkolenie swoich zastępców terrorystów na całym świecie. Ale maska zaprzeczenia została usunięta: Iran zaatakował Izrael z własnego terytorium; a Izrael był otoczony przez zastępców Iranu i był atakowany na wszystkich frontach.
„Maska spadła, więc samozadowolenie świata również musi spaść. Jedyną opcją jest potępienie Iranu… i upewnienie się, że wie, że świat nie będzie już dłużej stał bezczynnie”.
„Ten atak przekroczył wszelkie czerwone linie i Izrael zastrzega sobie prawo do odwetu” – stwierdził.
„Obłudnicy chroniący Izrael”
Podkreślając, że „fałszywe i bezpodstawne twierdzenia” Izraela nie zasługują na „rzeczywistą reakcję”, ambasador Amir Saed Iravani powtórzył konsekwentne stanowisko Iranu, że nie dąży on do eskalacji ani wojny w regionie.
„Operacja Iranu polegała wyłącznie na korzystaniu z nieodłącznego prawa Iranu do samoobrony. Stwierdzono, że działanie było konieczne i proporcjonalne. Było to precyzyjne i ukierunkowane wyłącznie na cele wojskowe oraz przeprowadzone ostrożnie, aby zminimalizować potencjał eskalacji i zapobiec szkodom wśród ludności cywilnej” – wyjaśnił Ambasador.
Stwierdził jednak, że godny ubolewania jest fakt, że dzisiaj niektórzy członkowie Rady, w tym USA, Wielka Brytania i Francja, zdecydowali się „przymknąć oko na rzeczywistość” i przeoczyć podstawowe przyczyny obecnej sytuacji.
„Postępując obłudnie, te trzy kraje fałszywie obwiniały i oskarżały Iran, nie biorąc pod uwagę własnych niepowodzeń w dotrzymywaniu swoich międzynarodowych zobowiązań na rzecz pokoju i bezpieczeństwa w regionie” – powiedział Ambasador Iravani, potępiając to, co jego zdaniem wykorzystuje się do „kłamstw i dezinformacji” dyskredytować prawo Iranu do samoobrony.
Co więcej, bierność Rady w obliczu „izraelskich zbrodni wojennych przeciwko narodowi palestyńskiemu jedynie ośmieliła ten reżim do kontynuowania swoich naruszeń bez kontroli” – powiedział, dodając, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy blokowali Radę Bezpieczeństwa w Gazie przez ponad sześć miesięcy, chroniąc Izrael przed odpowiedzialnością.
„Ostrzegając przed wszelkimi dalszymi prowokacjami militarnymi ze strony reżimu izraelskiego, Islamska Republika Iranu potwierdza swoją niezachwianą determinację w obronie swojego narodu, bezpieczeństwa narodowego i interesów… nie zawahamy się skorzystać z tego prawa, gdy zajdzie taka potrzeba” – wyjaśnił.
Rada musi pociągnąć Iran do odpowiedzialności
Zastępca ambasadora USA Robert Wood zdecydowanie potępił „bezprecedensowy atak Islamskiej Republiki Iranu oraz jej bojowych pełnomocników i partnerów na państwo Izrael” i powiedział: „Zamiarem Iranu było spowodowanie znacznych szkód i śmierć w Izraelu”.
„Lekkomyślne działania Iranu stanowiły zagrożenie nie tylko dla ludności Izraela, ale także dla innych państw członkowskich ONZ w regionie, w tym Jordanii i Iraku” – powiedział i dodał: „Rada Bezpieczeństwa ma obowiązek nie pozwolić, aby działania Iranu pozostały bez odpowiedzi.”
„Istotnie, Iran zdecydowanie zbyt długo rażąco łamał swoje międzynarodowe zobowiązania prawne, w szczególności poprzez działania swojego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, czyli IRGC” – kontynuował i zauważył: „Iran był również, w szerokim znaczeniu, współwinny wydarzeń z 7 października atak na Izrael, ponieważ zapewnił znaczne fundusze i szkolenie wojskowemu skrzydłu Hamasu”.
„W nadchodzących dniach, w porozumieniu z innymi państwami członkowskimi, Stany Zjednoczone zbadają dodatkowe środki, aby pociągnąć Iran do odpowiedzialności tu, w Organizacji Narodów Zjednoczonych”, powiedział Wood.
„Zjednoczonych lub dalszych działań przeciwko Izraelowi, Iran zostanie pociągnięty do odpowiedzialności” – powiedział i podkreślił: „Stany Zjednoczone nie dążą do eskalacji. Nasze działania miały charakter czysto defensywny.”
Trzeba skończyć z hipokryzją i podwójnymi standardami
Ambasador Syrii Koussay Aldahhak powiedział, że to, czego w sobotę był świadkiem Bliski Wschód, było naturalnym i nieuniknionym wynikiem powtarzających się agresji i poważnych naruszeń prawa międzynarodowego i Karty Narodów Zjednoczonych „dopuszczalnych [przez izraelskie władze okupacyjne] w Syrii i innych krajach regionu .”
Powiedział, że do tych naruszeń doszło w regionie przy „ślepym i nieograniczonym” wsparciu Stanów Zjednoczonych i „błędnie doprowadziły izraelskie władze okupacyjne do przekonania, że stoją ponad Organizacją Narodów Zjednoczonych, ponad prawem międzynarodowym i rezolucjami ONZ… … bez reakcji i bez konsekwencji.”
Delegacja syryjska ostrzegła Organizację Narodów Zjednoczonych przed takimi działaniami i wezwała Organizację do położenia kresu zbrodniom Izraela. Jednak we wszystkich przypadkach kilka krajów w dalszym ciągu chroniło Izrael przed odpowiedzialnością. Niestety „działania tych krajów nie są niczym nowym”.
Na koniec Ambasador powiedział, że Syria obarcza administrację USA i Izrael odpowiedzialnością za wszelkie dalsze ataki i eskalację w regionie. „Muszą ponownie rozważyć swoją destrukcyjną politykę w naszym regionie i przeciwko naszym narodom; muszą skorygować swoją działalność w regionie. Nasz region wystarczająco wycierpiał” – stwierdził, wzywając do położenia kresu hipokryzji i podwójnym standardom.
Co więcej, społeczność międzynarodowa musi zakończyć izraelską okupację, a także podjąć natychmiastowe działania, aby położyć kres „celowemu głodzeniu” ludności Gazy, zapewnić pełny dostęp humanitarny do Strefy Gazy i „położyć kres nielegalnemu istnieniu sił zbrojnych USA w moim kraju, Syria.”
(ONZ)