Lasy Państwowe złamały zakaz wycinki wydany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, który miał chronić najcenniejsze lasy w Polsce.
Leśnicy wycięli kilkaset drzew, w tym 130-letnie jodły w legendarnej Puszczy Jodłowej koło Kielc. Pracownia na rzecz Wszystkich Istot i Greenpeace apelują do premiera Donalda Tuska i minister Pauliny Hennig-Kloski o jak najszybsze spełnienie obietnicy objęcia trwałą ochroną 20% najcenniejszych polskich lasów.
W Puszczy Jodłowej (zwanej też Puszczą Świętokrzyską) na terenie nadleśnictwa Suchedniów leśnicy wycięli pod koniec 2024 roku kilkaset drzew, z których wiele miało ponad 130 lat. Łącznie wycięto ok. 770 metrów sześciennych drewna.
– Puszcza Jodłowa to perła polskiej przyrody, jej piękno opisywał już Stefan Żeromski. Leśnicy wycięli najbardziej dorodne drzewa, pod piłami padły nawet 130-letnie jodły. To były prawdziwe giganty — ich pnie miały nawet ponad trzy metry w obwodzie. To pokazuje, że dla Lasów Państwowych nie ma żadnej świętości. Leśnicy znów zakpili z Polek i Polaków. Badania opinii publicznej pokazują, że olbrzymia większość naszego społeczeństwa popiera utworzenie 20% lasów wolnych od pił – mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
W styczniu 2024 roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska tymczasowo wstrzymało wycinkę w 10 najcenniejszych kompleksach leśnych w Polsce, które zajmują ok. 1% powierzchni Lasów Państwowych. Ochroną objęto m.in. fragmenty Puszczy Jodłowej koło Kielc, Puszczy Boreckiej na Mazurach czy planowanego Turnickiego Parku Narodowego koło Przemyśla. Tymczasowe wstrzymanie wycinek miało być pierwszym krokiem ku objęciu ochroną 20% najcenniejszych lasów.
– Niestety Lasy Państwowe jawnie torpedują działania rządu. Jeśli premier Donald Tusk będzie dalej tolerował patologię w Lasach, stracimy kolejne perły polskiej przyrody. Rząd musi wziąć się do roboty i jak najszybciej objąć trwałą ochroną 20% najcenniejszych lasów – komentuje Aleksandra Wiktor z Greenpeace Polska.
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot i Greenpeace Polska zwróciły się z pytaniami o wycinkę do Lasów Państwowych. W odpowiedzi „koncern” leśny wysłał nam pismo sygnowane przez dyrektora generalnego Witolda Kossa z którego wynika, że na wycinkę zezwoliło Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Jednak dokumenty dostarczone nam przez resort wskazują, że taka zgoda nie została wydana. Oznacza to, że Lasy Państwowe działały samowolnie.
Puszcza Jodłowa jest jednym z ostatnich fragmentów lasów naturalnych w środkowej Polsce. Jest domem dla kilkudziesięciu rzadkich gatunków roślin i zwierząt. Można w niej spotkać m.in. wilki, sóweczki czy orliki krzykliwe. W ostatnich latach przywędrował do niej również ryś. Według badań opinii publicznej z 2024 roku przeprowadzonych przez Ipsos postulat stworzenia 20% lasów wolnych od pił popiera 85% Polek i Polaków.