Kamil Majchrzak, Kacper Żuk, Wojciech Marek, Szymon Walków i Jan Zieliński zostali powołani do reprezentacji Polski przez kapitana Mariusza Fyrstenberga na mecz z Salwadorem w Grupie Światowej II rozgrywek o Pucharu Davisa.
Możliwy jest też występ Huberta Hurkacza i Łukasza Kubota. Spotkanie odbędzie się w dniach 5-6 marca w Kalisz Arenie.
Dwudniowa rywalizacja w Kaliszu będzie się toczyć na twardym korcie o nawierzchni typu Mapecoat TNS Finish 3, Indoor. W piątek, 5 marca, pierwszy pojedynek singlowy zaplanowany jest na godzinę 14.00, a sobotnia rywalizacja rozpocznie się o godz. 11.00 od spotkania deblowego.
Znamy też już skład zespołu gości, prowadzonego przez kapitana Yariego Bernardo. Do Polski przylecą: Marcelo Arevalo, Alberto Emmanuel Alvarado-Larin i Lluis Miralles.
W pierwszy weekend marca w Grupie Światowej II rozegrane zostanie w sumie 12 meczów. Ośmiu najwyżej notowanych zwycięzców w rankingu reprezentacji narodowych ITF wywalczy automatyczny awans do przyszłorocznych spotkań play off o miejsca w Grupie Światowej I. Natomiast cztery najniżej notowane zespoły zostaną rozlosowane w dwie pary do spotkań „knock-out”. W tym przypadku dopiero wygrana w listopadzie oznaczać będzie promocję, a porażka ponowną grę w play off o Grupę Światową II w 2022 roku.
Polacy awansowali do Grupy Światowej II po ubiegłorocznym zwycięstwie nad Hongkongiem 4:0 odniesionym w Kalisz Arenie. Punkty w singlu zdobyli wówczas Jerzy Janowicz, Kacper Żuk i junior Maks Kaśnikowski (obaj PZT Team), a także debiutujący w reprezentacji debel Szymon Walków i Jan Zieliński (obaj PZT Team).
Tamto spotkanie było pierwszą imprezą sportową w kraju rozgrywaną bez udziału publiczności, ze względu na pandemię koronawirusa. Taką decyzję podjął Polski Związek Tenisowy i władze samorządowe Kalisza w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo nas wszystkich. Tym razem, w oparciu o wciąż obowiązujące obostrzenia sanitarne, również rywalizacja toczyć się będzie przy pustych trybunach.
Mocny skład Polaków na mecz w Pucharze Davisa
– Zanim przejdziemy do składów, to ze strony drużyny dziękuję władzom Kalisza za organizację wydarzenia. Wiemy, jakie to są realia, a także fakt, że wiele takich meczów zostało rok temu odwołanych. Teraz sytuacja jest skomplikowana, więc ukłony dla miasta i Polskiego Związku Tenisowego, że będziemy mogli zagrać. Tym bardziej, że mamy bardzo mocną drużynę, wszyscy zawodnicy są z PZT Team. Do składu, ze względów treningowych, dołączy Piotr Matuszewski, miejscowy zawodnik. Z Salwadorem mecz nie będzie łatwy, Marcelo Aravelo to świetny zawodnik deblowy, może nam sprawić kłopoty. Cieszę się, bo lubię wyzwania, to też gwarant tego, że mecze będą na wysokim poziomie – powiedział Mariusz Fyrstenberg na środowej konferencji prasowej w Kaliszu.
– Wczoraj zostały ogłoszone oficjalne składy na mecze, ale zawsze możliwe są jeszcze zmiany, ponieważ obostrzenia ITF są bardzo ostre. Dlatego będziemy mieli robione testy w niedzielę i w środę. Popieram to, dlatego jesteśmy przygotowani też na różne scenariusze i mamy zawodników numer sześć i siedem, jeśli zajdzie taka konieczność. Na pewno w żadnym nie ma Jerzego Janowicza, bo Jurek wciąż leczy kontuzję pleców. Wczoraj miałem z nim kontakt i wiem, że powoli zaczyna się ruszać. Sam powiedział, że jest na dobrej drodze do powrotu. To kultowy zawodnik, nie tylko w naszej kadrze, ale i na świecie. Mieć go w zespole, to ciekawa sprawa. Wspierał nas, był od początku do końca, pomagał młodym zawodnikom. Znamy go i to wartość dodana do kadry narodowej – dodał.
