22 września 2021 roku do Szpitala Powiatowego w Pszczynie trafiła kobieta w ciąży z powodu odpłynięcia płynu owodniowego.
Z powodu wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej 30-latka nie mogła dokonać aborcji i zmarła.
Kobieta bała się odpowiedzialności karnej, a po drugie lekarze w Polsce nie mogą dokonywać tego zabiegu. 30-latka była w 22. tygodniu ciąży.
Pełnomocniczka rodziny mecenas Jolanta Budzowska poinformowała, że jest prowadzone postępowanie pod kątem błędu medycznego.
– Przez strach przed odpowiedzialnością karną w związku z wyrokiem TK lekarze mogli źle ocenić ryzyko dla pacjentki. Niestety doszło do wstrząsu septycznego. Pacjenta zmarła w ciągu doby – tłumaczy Budzowska.
Pod Trybunałem Konstytucyjny 1 listopada trwała cicha demonstracja w geście wsparcia dla rodziny zmarłej 30-latki.
Fanatycy, precz od kobiet!#anijednejwiecej
Warszawianki i warszawiacy przynoszą znicze, aby upamietnić ofiarę bestialskiego prawa antyaborcyjnego. pic.twitter.com/lDhtk4UIBx— Dorota Łoboda (@DorotaLoboda) November 1, 2021
– Dziś w Poznaniu, w milczeniu uczciliśmy śmierć młodej kobiety – matki, żony, córki. Kobiety, która mogłaby dziś być z nami, gdyby nie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego mgr Julii Przyłębskiej, który wyrok z inspiracji ludzi z tzw. ruchu pro life – napisała senator Jadwiga Rotnicka.
– Zmarła bo pseudoTK wydał wyrok. Zmarła, bo czekali aż płód obumrze, bo takie w Polsce jest prawo. Zmarła, bo fanatycy kościelni chcieli piekła kobiet – napisała Barbara Nowacka, posłanka KO.
#anijednejwiecej #Katowice pic.twitter.com/4cCHX1BbhR
— Monika Rosa (@moanrosa) November 1, 2021
– Pacjentka, 22 tydzień ciąży. Bezwodzie. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Płód obumarł, pacjentka zmarła. Wstrząs septyczny. To konsekwencja wyroku, tzw. TK. Na polityczne zamówienie. Krew na rękach – napisała Monika Rosa, posłanka Nowoczesnej.
Zakaz aborcji zabija.
Pacjentka, 22 tydzień ciąży. Bezwodzie. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Płód obumarł, pacjentka zmarła. Wstrząs septyczny.
To konsekwencja wyroki tzw. TK. Na polityczne zamówienie. Krew na rękach. #anijednejwiecej pic.twitter.com/Ogs0IvBelh— Monika Rosa (@moanrosa) October 30, 2021
Kontrolę w tym szpitalu prowadzi Narodowy Fundusz Zdrowia.
Komunikat rodziny zmarłej pacjentki:
„W związku z nieścisłymi informacjami pojawiającymi się w mediach, rodzina zmarłej potwierdza, że w dniu 22 września 2021 r. w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie zmarła trzydziestoletnia kobieta, będąca w 22 tygodniu ciąży.
Ciężarna zgłosiła się do szpitala z powodu odpłynięcia płynu owodniowego, z żywą ciążą. Przy przyjęciu stwierdzono bezwodzie i potwierdzono zdiagnozowane wcześniej wady wrodzone płodu. W toku hospitalizacji płód obumarł. Po niespełna 24 godzinach pobytu w szpitalu zmarła także pacjentka. Przyczyną śmierci był wstrząs septyczny. Zmarła pozostawiła męża i córkę.
Zmarła, w trakcie pobytu w wiadomościach wysyłanych do członków rodziny i przyjaciół relacjonowała, że zgodnie z informacjami przekazywanymi jej przez lekarzy, przyjęli oni postawę wyczekującą, powstrzymując się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu, co wiązała z obowiązującymi przepisami ograniczającymi możliwości legalnej aborcji.
Obecnie, na skutek zawiadomienia rodziny o możliwości popełnienia przestępstwa tzw. błędu medycznego, sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach.
Ocena prawidłowości udzielonych zmarłej świadczeń leczniczych zostanie dokonana przez odpowiednie organy.
Z uwagi na dobro śledztwa rodzina nie będzie podawać dalszych szczegółów na temat sprawy i prosi o uszanowanie jej prywatności i stanu żałoby.
Jolanta Budzowska, radca prawny pełnomocnik męża, córki, rodzeństwa oraz matki zmarłej”
Stanowisko Szpitala Powiatowego w Pszczynie:
„Łączymy się w bólu z wszystkimi, których tak jak nas dotknęła śmierć naszej Pacjentki. Szczególnie z Jej Bliskimi. Ciąża, poród i połóg od wieków postrzegane są przez medyków jako jedne z najtrudniejszych momentów życia kobiety. Postęp medycyny znacznie ograniczył ryzyka w tym zakresie, ale, niestety, ciągle jeszcze ich nie wykluczył.
Jedyną przesłanką kierującą postępowaniem lekarskim była troska o zdrowie i życie Pacjentki oraz Płodu. Lekarze i położne zrobili wszystko co było w ich mocy, stoczyli trudną walkę o Pacjentkę i jej Dziecko. Całość postępowania medycznego podlega ocenie prokuratorskiej i nie można w tej chwili ferować żadnych wyroków. Bardzo liczymy na to, że rzetelnie i uczciwie prowadzone postępowanie prokuratorskie pozwoli wskazać przyczyny śmierci Pacjentki oraz jej Dziecka.
Osobną sprawą jest ocena stanu prawnego w zakresie dopuszczalności przerywania ciąży. W tym miejscu należy jedynie podkreślić, że wszystkie decyzje lekarskie zostały podjęte z uwzględnieniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa oraz standardów postępowania.”