Niedzielne zawody w lotach narciarskich na mamucie w Bad Mitterndorf przebiegły dość dziwnie.
Pod koniec konkursu zaczął rządzić wiatr. Gdy po lądowaniu Stocha na buli na 159 metr i gdy na górze skoczni pozostało trzech skoczków jury anulowało finałową serię.
Po skoku Stoch rozłożył ręce i powiedział: „No i co, Panie Borku?” (Borek Sedlak jest odpowiedzialny za puszczanie skoczków).
Wygrał Austriak Stefan Kraft (230 m). Drugi był Japończyk Ryoyu Kobayashi skoczył na 242,5 m, a trzeci Słoweniec Timi Zajc na 228,5 m.
Kamil Stoch był czwarty (232 metr). Piotr Żyła z 223,5 m ostatecznie zajął dziewiątą lokatę.
Po pierwszej serii odpadł Dawid Kubacki!
Następne zawody zaplanowano na normalnym obiekcie K-95 w rumuńskim Rasnovie w piątek i sobotę (21-22 lutego).
Kolejne miejsca polskich skoczków na skoczni HS 234 m w Kulm – 16 lutego:
21. Jakub Wolny 215 m,
28. Aleksander Zniszczoł 206 m,
32. Dawid Kubacki 199 m,
38. Klemens Murańka 201 m.