Prezydent Andrzej Duda przybył do Waszyngtonu, gdzie weźmie udział w jubileuszowym szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Spotkanie odbywa się z okazji 75. rocznicy podpisania Traktatu Północnoatlantyckiego.
– Najważniejszy cel naszej obecności na szczycie NATO to wzmacnianie zdolności obronnych i bezpieczeństwa w Polsce, w naszej części Europy, na wschodniej flance NATO – mówił prezydent Andrzej Duda przed wylotem warszawskiego lotniska do Waszyngtonu.
Prezydentowi towarzyszy w podróży małżonka. Po co? Aaaa… tak, bo to jest kolejna wycieczka na koszt podatników.
Prezydent przypomniał, że NATO to dzisiaj 500 tys. żołnierzy w podwyższonej gotowości i 23 kraje Sojuszu, które już w tej chwili wydają ponad 2 proc. PKB rocznie na obronność.
– Będę proponował, by rozmawiać już o perspektywie dalszego podwyższania poziomu tych wydatków. NATO na tym szczycie takiej decyzji nie podejmie, ale chcemy, by ten temat został poruszony – zapowiedział Andrzej Duda.
Przypomniał, że 3 proc. PKB państwa Sojuszu przeznaczały na obronność w czasie zimnej wojny.
– Dzięki temu udało się zwyciężyć. Powrót do twardej, zdecydowanej polityki bezpieczeństwa jest też teraz potrzebny. Będę chciał zmobilizować sojuszników, by podwyższali wydatki na obronność ponad 2 proc. PKB – przekazał.
Jak zapowiedział, rozmowy podczas szczytu dotyczyć będą m.in. realizacji planów regionalnych oraz przedłużenia strategicznych naftociągów, które dziś kończą się w krajach Europy Zachodniej. – Chcemy, by sięgały one do wschodniej flanki NATO. To potrzebne, gdyby doszło do jakiegokolwiek zagrożenia – dodał Andrzej Duda.
Polska liczy także na podwyższanie gotowości magazynów sprzętu NATO w Polsce. – Decyzje o ich stworzeniu zostały już dawno podjęte, trzeba przyspieszyć procesy zapełniania ich koniecznym sprzętem na wypadek, gdyby doszło do jakiegokolwiek niebezpieczeństwa – przekazał.
Rozmowy dotyczyć też będą podwyższenia poziomu ochrony powietrznej zarówno przeciwlotniczej jak i przeciwrakietowej.
– Pracowaliśmy długi czas, by wzmacniać nasze bezpieczeństwo. W sprawie bezpieczeństwa polskie władze mówią jednym głosem. Mamy tę samą politykę bezpieczeństwa realizowaną od kilka lat, w szczególności od momentu pełnoskalowej agresji na Ukrainę, zwiększamy wydatki na obronność. Ta polityka musi być realizowana dalej. To jest wyraźnie zapisane w stanowisku rządu na szczyt NATO, po analizie tego dokumentu także i ja i moi eksperci to stanowisko w 100 procentach podzielamy – oświadczył Andrzej Duda.
Przed szczytem NATO w miniony piątek odbyła się narada z udziałem prezydenta i wicepremiera, Ministra Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka–Kamysza oraz dowódców wojskowych. – Analizowaliśmy wszystkie kwestie związane z realizacją dotychczasowych szczytów NATO zarówno madryckiego, jak i wileńskiego oraz mówiliśmy o tym, czego spodziewamy się po szczycie waszyngtońskim – mówił Andrzej Duda.
W poniedziałek rano prezydent zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego, a po południu zaprosił do Belwederu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Obaj prezydenci rozmawiali zarówno „w cztery oczy” jak też z udziałem delegacji.
– Niezwykle ważnym tematem tego szczytu będzie przybliżanie Ukrainy do NATO – zapewnił Andrzej Duda przed wylotem do Waszyngtonu. – Naszym celem jest to, by Ukraina została w niedalekiej przyszłości do Sojuszu przyjęta, ale przede wszystkim, by dziś czynić takie kroki, takie decyzje, by droga Ukrainy do NATO była już nieodwracalna i uzależniona tylko od decyzji ukraińskiego społeczeństwa.
Prezydent przekazał, że na Szczycie zapadnie formalna decyzja o otwarciu budowanego przez ostatnie dwa lata w Bydgoszczy Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji NATO–Ukraina. To projekt zainicjowany dwa lata temu przez Polskę podczas Szczytu NATO w Madrycie, a jego celem jest wzmacnianie zdolności bojowych ukraińskich sił zbrojnych i przybliżanie ich do NATO.
Szczyty NATO to organizowane – z pewnymi wyjątkami – co roku spotkania przywódców państw sojuszniczych, na których ustalane są kluczowe dla kształtu Sojuszu decyzje. Tegoroczny szczyt w Waszyngtonie, który odbędzie się w dniach 9–11 lipca – ma wymiar symboliczny, gdyż wypada w 75. rocznicę powstania NATO.
Prezydent – oprócz udziału w posiedzeniach plenarnych przywódców – weźmie także udział w posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej, w której będą uczestniczyć zaproszeni Partnerzy NATO z regionu Indopacyfiku oraz przedstawicieli Unii Europejskiej. W planach jest też posiedzenie Rady NATO–Ukraina.
Andrzej Duda weźmie udział także w uroczystościach jubileuszowych Sojuszu we wtorek oraz w uroczystym obiedzie, który na cześć zgromadzonych sojuszników wyda w Białym Domu prezydent USA Joe Biden.
Traktat Północnoatlantycki został sporządzony w Waszyngtonie dnia 4 kwietnia 1949 r. W tym roku Polska obchodziła 25. rocznicę wstąpienia do NATO.