Czy protest odbędzie się pod właściwym zakładem? Kto jest źródłem uciążliwości zapachowych na granicy kilku miast?
Kontrole potwierdzają stanowisko MPGK – zakład przy ul. Milowickiej nie jest źródłem problemu odorowego w tej okolicy.
- Mimo że spółka ma jedną z najnowocześniejszych w Polsce instalacji hermetyzujących proces przetwarzania odpadów, to w poniedziałek 19 sierpnia przed Zakładem Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Katowicach ma się odbyć protest mieszkańców sosnowieckiej dzielnicy Milowice.
- Przeprowadzane liczne kontrole również potwierdzają, że to nie MPGK jest źródłem uciążliwości zapachowych, a jednocześnie wskazuje, że w okolicy działają również inne zakłady.
- Kto jest więc źródłem uciążliwości zapachowych, które dotyczą mieszkańców tego rejonu?
Tylko od 7 do 13 sierpnia w zakładzie MPGK Katowice przy ul. Milowickiej odbyły się 3 szczegółowe kontrole Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Pracownicy organu przeprowadzili szczegółowe oględziny zakładu, a te kontrole – podobnie jak wcześniej – potwierdzają, że zakład nie jest źródłem uciążliwego zapachu.
MPGK Katowice nie jest jedynym zakładem, działającym w tej okolicy.
Protest mieszkańców sosnowieckiej dzielnicy Milowice
„Od kilku lat mieszkańcom sosnowieckiej Dzielnica Milowice, ale i mieszkańcom Czeladzi, Siemianowic Śląskich oraz katowickiej Dąbrówki Małej dokucza okropny odór pochodzący ze zlokalizowanego w odległości kilkuset metrów od Milowic Zakładu Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów należącego do Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Katowicach.
Liczne wysiłki mieszkańców i samorządowców tj: protesty, petycje, rozmowy dwustronne władz lokalnych i wiele innych form nacisku doprowadziły do tego, iż w 2022 r. władze Katowic zrealizowały inwestycje, której efektem miało być wyeliminowanie smrodu po przez uczynienie całego procesu przetwarzania odpadów hermetycznym i zamkniętym w specjalnej szczelnej hali.
Wszyscy liczyliśmy, że to rozwiąże odorowy problem. Tak się jednak nie stało i uciążliwy smród pojawia się w dalszym ciągu.
Mieszkańcy Milowic nie poddają się i nadal chcą walczyć o komfort życia w swojej dzielnicy. Przygotowali kolejny protest, który ma na celu ponowne zwrócenie uwagi na ten śmierdzący problem.
Wojciech Nitwinko, Radny Rady Miejskiej w Sosnowcu”