Marszałek Województwa Pomorskiego i prezydenci Trójmiasta uważają, że dodatkowe wysokie opłaty wpłyną na pogorszenie sytuacji lotniska, obciążą mieszkańców i zmniejszą atrakcyjność turystyczną i inwestycyjną regionu.
„My, samorządy Gdańska, Gdyni i Sopotu oraz Województwa Pomorskiego, właściciele Portu Lotniczego Gdańsk, protestujemy przeciwko niszczeniu dobrze rozwijającego się rynku lotniczego na poziomie lokalnym i próbie przerzucenia skutków pandemii Covid-19 na porty regionalne i linie lotnicze, a co za tym idzie na pasażerów, mieszkańców naszego regionu. Zdecydowanie sprzeciwiamy się jakiejkolwiek podwyżce opłat: terminalowej i trasowej, zaproponowanej przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej, a popieranej przez polski rząd” – napisali we wspólnym liście szefowie samorządów województwa, Gdańska, Gdyni i Sopotu.
List do premiera został zaprezentowany na konferencji prasowej w Porcie Lotniczym w Gdańsku. W jej takcie współudziałowcy lotniska mówili:
– Apeluję do polskiego rządu, aby zweryfikował stanowisko Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (w sprawie podwyżek opłat) w interesie pasażerów korzystających z Portu Lotniczego w Gdańsku i innych portów regionalnych w Polsce. Zależy nam na tym, by wzrost opłat nie spowodował likwidacji połączeń, z których tak obficie korzystali pasażerowie przed pandemią, ale także i w tym roku.
Mieczysław Struk Marszałek Województwa Pomorskiego
– Okres pandemii to był poważny cios dla tego segmentu transportu. Musimy robić wszystko, by go odbudowywać, by walczyć o każde kolejne, nowe połączenie w naszym trójmiejskim porcie lotniczym. Elementem jakości życia naszych mieszkańców jest mobilność transportowa, oparta także o połączenia lotnicze naszych portów regionalnych. Obawiamy się, że planowane podwyżki będą skutkować ograniczeniem liczby połączeń, a przez to ograniczeniem tego elementu życia, którzy zaakceptowali mieszkańcy Pomorza i innych regionów.
Wojciech Szczurek Prezydent Gdyni
– Rozumiemy trudną sytuację finansową Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Wybrano jednak najprostszy i najgorszy sposób jej poprawy. Obciążenie kolejnymi opłatami, w praktyce podatkami, które wpłyną na podwyższenie cen biletów, to osłabienie atrakcyjności i konkurencyjności lotniska. To działanie obniży też atrakcyjność inwestycyjną Pomorza. Wiele firm i wielu inwestorów przychodzą na Pomorze, bo mamy gęstą siatkę połączeń, co jest atrakcyjne z punktu widzenia ekonomicznego.
Alan Aleksandrowicz Zastępca Prezydenta Gdańska
– Przed pandemią ponad 9 milionów turystów odwiedzało co roku Pomorze. 40 procent to turyści zagraniczni. Nie da się budować potencjału gospodarczego i turystycznego bez turystów zagranicznych. A jesteśmy atrakcyjni dlatego, że mamy dobrze skomunikowane i atrakcyjne lotnisko, które jest dostępne dla każdego.
Marcin Skwierawski Zastępca Prezydenta Sopotu
Ryanair grozi zamknięciem połączeń lotniczych z Polski
Michael O’Leary wysłał list do Premiera Mateusza Morawieckiego. Pisze w nim o groźbie zamknięcia lotów do Polski. Dla Portu Lotniczego Gdańsk oznaczałoby to spadek połączeń o 30%, na kierunkach szczegółnie atrakcyjnych dla pasażerów, gdzie nie latają inne linie.
Ryanair lata dziś z Gdańska do następujących miejsc i miast: Aarhus, Alicante, Barcelona-Reus, Belfast, Billund, Birmingham, Bristol, Burgas, Chania/Kreta, Cork, Dublin, Edynburg, Goteborg, Hamburg, Kopenhaga, Korfu, Kijów-Boryspol, Kraków, Leeds-Bradford, Londyn-Stansted, Malta, Manchester, Mediolan-Bergamo, Newcastle, Odessa, Oslo-Torp, Pafos, Paryż-Beauvais, Piza, Santorini, Sztokholm-Skavsta, Vaxjo, Walencja, Wiedeń, Wrocław, Zadar.
” Szanowny Panie Premierze,
Pandemia Covid-19 wywołała najpoważniejszy kryzys w historii lotnictwa. Bezprecedensowy spadek ruchu lotniczego spowodował ogromne straty finansowe, upadki linii lotniczych i utratę setek tysięcy miejsc pracy. Chociaż linie lotnicze pracują ciężko nad przywróceniem ruchu lotniczego, straty poniesione w trakcie kryzysu Covid będą obciążały finanse linii lotniczych przez wiele lat.
Polskie opłaty za korzystanie ze służb żeglugi powietrznej były niekonkurencyjne w porównaniu do innych krajów europejskich jeszcze przed wybuchem epidemii Covid-19. W 2019 roku średnia opłata za korzystanie ze służb w terminalach europejskich wynosiła 166 euro, podczas gdy analogiczna opłata na polskich lotniskach regionalnych aż 181 euro. Dlatego propozycja PAŻP, aby podnieść opłaty za korzystanie ze służb żeglugi powietrznej w polskich regionalnych portach lotniczych o nawet 70%, przy jednoczesnym zwiększeniu opłat trasowych o 26%, wskazuje na oderwanie PAŻP od rzeczywistości branży przewozów lotniczych, która została zdziesiątkowana przez pandemię. Takie proponowane podwyżki będą podwójnie szkodliwe dla polskiej sieci regionalnych połączeń powietrznych, nakładając najwyższy w Europie handicap kosztowy na regionalne porty lotnicze w stosunku do głównych lotnisk stołecznych.
Linie lotnicze nie będą w stanie ponosić takich zwiększonych kosztów. Również polscy konsumenci nie są gotowi, aby pokrywać takie koszty w formie wyższych opłat za przeloty. Zagrozi to rentowności komercyjnej marginalnych tras w Polsce, z których większość łączy regionalne porty lotnicze. Wynikiem tego będzie utrata siatki połączeń, lokalnych miejsc pracy i powiązanych korzyści gospodarczych. Przeniesienie potencjału linii lotniczych z Polski będzie oznaczało jego relokację na trasy w innych krajach Europy Środkowej, dając im przewagę ekonomiczną nad Polską w okresie, gdy regiony konkurują o turystów i inwestycje zewnętrzne.
Wzywamy Pański Rząd do zbadania proponowanych podwyżek cen i podjęcia interwencji w celu ochrony polskiej sieci połączeń lotniczych w okresie, gdy linie lotnicze dopiero stają na nogi po okresie pandemii. W zakresie, w jakim PAŻP potrzebuje dodatkowych środków na skutek epidemii Covid, takie finansowanie powinno zostać zapewnione przez właściciela, jak ma to miejsce w Niemczech, Grecji i innych krajach. Finansowanie przez właścicieli zapobiega nadmiernemu obciążeniu linii lotniczych, które już ponoszą ogromne koszty inwestycji w przywracanie ruchu lotniczego poprzez oferowanie biletów po obniżonych cenach.
Mamy nadzieję na możliwość omówienia tej ważnej kwestii z Panem Premierem w trakcie spotkania w najszybszym możliwym dla Pana Premiera terminie.
Z poważaniem,
_____________________
Michael O’Leary
Prezes Grupy”
Branża lotnicza pisze do premiera i ministra infrastruktury
Przedstawiciele branży lotniczej w liście otwartym do premiera i ministra infrastruktury żądają nie przenoszenia na pasażerów kosztów Covid poprzez podnoszenie opłat dla linii lotniczych, co w konsekwencji spowoduje wzrost cen biletów oraz nie faworyzowania pasażerów odlatujących z Lotniska Chopina kosztem pasażerów odlatujących z innych polskich portów regionalnych.
Pełen tekst listu otwartego:
„Urząd Lotnictwa Cywilnego przekazał do zarządzających portami lotniczymi w Polsce oraz do przewoźników lotniczych operujących w Polsce zrewidowany „Plan skuteczności działania służb żeglugi powietrznej na lata 2020-2024”.
Zapisy tego dokumentu są dla wszystkich interesariuszy biznesu lotniczego ogromnym zaskoczeniem i stoją w jawnej sprzeczności z deklaracjami wsparcia odbudowy rynku lotniczego w Polsce na skutek pandemii COVID-19 i wsparcia dla polskich lotnisk regionalnych. Niszczą również podstawowe zasady polityki spójności Unii Europejskiej, której celem jest wyrównywanie warunków ekonomicznych i społecznych w regionach Wspólnoty.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP) pobiera dwie opłaty związane z zapewnieniem służb żeglugi powietrznej w Polsce. Są nimi: opłata terminalowa (ang. Terminal Navigation Charges) czyli stawka pobierana przez PAŻP za obsługę samolotów podczas startu i lądowania na każdym lotnisku. Oraz opłata trasowa (ang. Enroute Navigation Charges) pobierana za każdy lot samolotu w przestrzeni powietrznej kontrolowanej przez służby kontroli ruchu lotniczego (uzależniona od pokonywanego dystansu w przestrzeni powietrznej).
W Polsce od kilku lat obowiązują dwie strefy pobierania opłat terminalowych:
a) pierwsza dla Głównego Portu Lotniczego – PL im. F. Chopina w Warszawie;
b) druga dla wszystkich pozostałych, trzynastu certyfikowanych Portów Lotniczych Regionalnych.
W przedłożonej propozycji w sposób drastyczny, nierównomierny i niekonkurencyjny zaproponowano podwyższenie od 1 stycznia 2022 r. opłat:
1) terminalowej (dotyczy pojedynczej operacji lotniczej):
a) dla Portu Lotniczego im. F. Chopina z kwoty 343,08 zł w roku 2021 do kwoty 524,58 zł – wzrost o 181,50 zł (wzrost o 53 %);
b) dla Portów Lotniczych Regionalnych z kwoty 791,12 zł dla roku 2021 do kwoty 1.347,76 zł – wzrost o 556,64 zł (wzrost o 70%);
2) trasowej – z kwoty 195,70 zł dla roku 2021 do kwoty 245,81 zł – wzrost o 50,11 zł (wzrost o 26%).
Tak drastyczna podwyżka wpływa na utratę konkurencyjności polskiego rynku lotniczego w jednolitej europejskiej przestrzeni powietrznej, a także wpłynie na pozbawienie konkurencyjności polskich Portów Lotniczych Regionalnych. To zaś spowoduje niewykorzystanie ich przepustowości, a także bezpośrednio będzie wpływać na zablokowanie odbudowy lotnictwa i ruchu pasażerskiego po pandemii COVID-19.
Już wcześniej (przed pandemią COVID-19) obowiązujące opłaty w Polsce zasadniczo dyskryminowały polskie Porty Lotnicze Regionalne, gdyż w 2019 roku średnia stawka opłaty terminalowej w Europie wynosiła 166 EUR, gdy dla Portu Lotniczego im. F. Chopina opłata wynosiła 90 EUR, a dla polskich lotnisk regionalnych 181 EUR.
Zwracamy również uwagę, że dominującym w Europie jest system JEDNEJ STREFY poboru opłaty terminalowej dla wszystkich lotnisk w danym kraju (83% państw), co zwiększa konkurencyjność krajowego rynku lotniczego w stosunku do innych (przede wszystkim ościennych – Niemcy, Czechy, kraje bałtyckie) systemów krajowych. Porównanie sprzed pandemii COVID-19 trzech (z 5) krajów, w których obowiązywała więcej niż jedna strefa poboru opłat terminalowych wskazuje, że:
a) we Włoszech różnica w opłacie między pierwszą a drugą strefą wynosiła ok. 7 EUR;
b) we Francji różnica w opłacie między pierwszą a drugą strefą wynosiła 40 EUR;
c) w Polsce różnica w opłacie między pierwszą a drugą strefą wynosiła 91 EUR
Zgodnie z nową propozycją różnica w opłacie między strefami wyniesie 823,18 zł czyli 185 EUR i będzie najwyższą w Europie!
Nie tylko pozbawi to polskie regionalne Porty Lotnicze możliwości odbudowy gigantycznych strat w okresie po pandemii, ale również zmniejszy w ogóle konkurencyjność naszego rynku lotniczego.
Proponowana podwyżka opłat nie tylko spowoduje ograniczenie oferowania linii lotniczych z polskich Portów Lotniczych Regionalnych, ale też najpewniej zostanie przerzucona na pasażerów poprzez podniesienie cen biletów lotniczych.
Czy naprawdę w obecnych czasach chcecie Państwo dodatkowo „opodatkować” pasażerów polskich portów regionalnych?
Podpisani poniżej: linie lotnicze, porty lotnicze, touroperatorzy i inni interesariusze polskiego rynku lotniczego, reprezentując również miliony naszych pasażerów, PROTESTUJEMY przeciwko przerzucaniu na nas po raz kolejny kosztów pandemii COVID-19 i dyskryminowanie w szczególny sposób polskich portów regionalnych.
Licząc na wsparcie odbudowy branży lotniczej w Polsce i zrozumienie specyfiki prowadzonej przez interesariuszy rynku lotniczego działalności, deklarujemy wolę ścisłej współpracy przy przygotowaniu nowych, zmienionych zasad, które będą stanowiły czynnik rozwojowy nie tylko o znaczeniu regionalnym, ale przede wszystkim ogólnopolskim.
Prezes gdańskiego lotniska nie zgadza się na podwyżki opłat
Sprzeciwiam się jakiejkolwiek podwyżce opłat dla linii lotniczych (terminalowej i trasowej). Podwyżki te zostaną przeniesione na pasażerów w podwyższonej cenie biletu lotniczego, a pasażerowie są najmniej winni pandemii COVID-19 – pisze Tomasz Kloskowski.
– Od 1994 roku walczymy o rozwój naszego regionu, by naszym mieszkańcom żyło się łatwiej. Nie chcemy pozwolić na to, żeby ta nasza praca poszła na marne. A ten czarny sen zaczyna się spełniać.
Do końca września Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego ma wysłać do Komisji Europejskiej do zatwierdzenia ostateczne stanowisko w sprawie podwyższenia opłat – powiedział Kloskowski.
Treść stanowiska wysłanego do Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotra Samsona:
„Szanowny Panie Prezesie,
Mając na względzie zorganizowane przez Pana Prezesa spotkanie konsultacyjne w sprawie zrewidowanego „Planu skuteczności działania służb żeglugi powietrznej na lata 2020-2024”, które odbyło się online w dniu 31 sierpnia 2021 roku, poniżej przedstawiam ostateczne stanowisko Portu Lotniczego Gdańsk w tej sprawie.
Sprzeciwiam się jakiejkolwiek podwyżce opłat dla linii lotniczych (terminalowej i trasowej) zaproponowanych w tym dokumencie. Podwyżki te zostaną przeniesione na pasażerów w podwyższonej cenie biletu lotniczego, a pasażerowie są najmniej winni pandemii COVID-19.
Z wielkim smutkiem byłem świadkiem konsultacji z branżą lotniczą w zakresie podwyżek opłat ATC. Kilkugodzinne spotkanie online zostało tak zorganizowane, że ponad 99% czasu zabierały prezentacje i przemówienia przedstawicieli PAŻP i ULC. Przedstawiciele branży otrzymali niewiele czasu na zaprezentowanie swoich stanowisk.
Odniosłem wrażenie, że decyzja o podwyżce opłat została dawno podjęta, a konsultacje są fikcją. Jak do tego dodamy dobre humory obserwowane na twarzach przedstawicieli PAŻP to, w mojej ocenie, mamy prawdziwy obraz tego procesu konsultacji, którego byliśmy świadkami.
Niestety nam, tj. branży lotniczej, wcale nie jest dzisiaj do śmiechu. Linie lotnicze, porty lotnicze, touroperatorzy każdego dnia walczą o przetrwanie. Dane finansowe z naszych firm ma Pan Prezes w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego i widzi Pan nasze wielomilionowe straty.
Podwyższanie jakichkolwiek opłat dla użytkowników branży lotniczej w obecnych czasach jest złą decyzją i mam nadzieję, że Pan Prezes podziela mój pogląd. Decyzja ta skutkować będzie podwyżką cen biletów dla pasażerów, co skutkować będzie spadkiem popytu na usługi lotnicze i osłabieniem polskiego rynku lotniczego na rzecz państw ościennych. W czasie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego osłabianie rynku polskiego jest jeszcze bardziej kuriozalne.
Przenoszenie skutków pandemii COVID-19 na podmioty branży lotniczej (w tym polskie linie lotnicze, polskie porty lotnicze, polskich touroperatorów i inne przedsiębiorstwa) zmasakrowane ekonomicznie przez ostatnie półtora roku jest, w mojej ocenie, katastrofalnym pomysłem. Skutkować to może wycofaniem się przewoźników z niektórych polskich lotnisk, czy też ograniczeniem siatki połączeń lotniczych z polskich portów lotniczych. W mojej ocenie jest to praktycznie niszczenie polskiego rynku lotniczego budowanego przez nas przez lata.
Pan Minister Marcin Horała wielokrotnie mówił, że firmom dotkniętym pandemią COVID-19 powinni pomagać ich właściciele. Zgadzam się z Panem Ministrem w 100%. Dlatego też PAŻP powinna dostać pomoc od swojego właściciela tj. rządu polskiego. Porty lotnicze, linie lotnicze, touroperatorzy i pasażerowie nie są właścicielami PAŻP. Apeluję do Pana Prezesa by podejmując niniejszą decyzję uwzględnił Pan także głos Pana Ministra Marcina Horały odpowiedzialnego za transport lotniczy w Polsce.
Pragnę zwrócić uwagę Pana Prezesa, że swoją decyzją weźmie Pan osobistą odpowiedzialność za to, co stanie się na polskim rynku lotniczym. Nie chcę być złym prorokiem, ale Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który pogrążył polski rynek lotniczy, w tym polskie przedsiębiorstwa – to sen, który nie może się spełnić.
Mając na względzie powyższe i przedstawiane wcześniej (w toku postępowania) argumenty merytoryczne wnoszę do Pana Prezesa o:
1. niezgadzanie się na rewidowanie „Planu skuteczności działania służb żeglugi powietrznej na lata 2020-2024”, skutkującego podwyżką opłat dla linii lotniczych;
2. uzyskanie rządowej, bezpośredniej pomocy dla PAŻP (wzorem innych państw europejskich), bo ta pomoc jest w mojej ocenie tej instytucji niezbędnie potrzebna;
3. poparcie starań PAŻP o uzyskanie takiej bezpośredniej pomocy finansowej od rządu RP;
4. wyjaśnienie Panom Ministrom, że bezpośrednia rządowa pomoc dla PAŻP nie byłaby niedozwoloną pomocą publiczną;
5. wyjaśnienie właściwym decydentom, że udzielenie zgody dla PAŻP na zaciągnięcie pożyczki w banku, którą to pożyczkę mamy teraz my wszyscy spłacać (tj. pasażerowie, linie lotnicze, porty lotnicze etc.) nie jest żadną pomocą rządową.
Szanowny Panie Prezesie, jeszcze nie jest za późno by zmienić złą decyzję na dobrą i przyszłościową, która pozwoli odbudować nam polski rynek lotniczy po pandemii COVID-19 i zapewni strumienie pasażerów także dla nowych inwestycji lotniczych realizowanych przez rząd RP, w tym w szczególności Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Licząc na uwzględnienie mojego głosu i licząc na podjęcie przez Pana Prezesa mądrej decyzji dla dobra polskiego rynku lotniczego, pozostaję z poważaniem i łączę wyrazy szacunku.
Do wiadomości:
Andrzej Adamczyk – Minister Infrastruktury
Marcin Horała – Sekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego dla RP”.
(org.)