Miasta Unii Metropolii Polskich solidarne z Ukrainą
Ponad 600 obywateli Ukrainy, jeśli zajdzie taka potrzeba, będzie mogło znaleźć schronienie i opiekę w Gdańsku. Miejsca, w których uchodźcy będą mogli znaleźć schronienie typują – wspólnie z rządem – władze Krakowa. Także wrocławski samorząd współpracując ze służbami wojewody, przygotowuje się do niesienia pomocy humanitarnej mieszkańcom Ukrainy.
Od 22 lutego, codziennie o godz. 17:00 iluminacje na Placu Litewskim w Lublinie rozświetlają się w niebiesko-żółtych barwach flagi Ukrainy. Solidarność z Ukrainą wyraziły także władze Wrocławia – dzisiaj o godz. 12 przed miejskim ratuszem została wciągnięta flaga Ukrainy. Dzisiaj w Krakowie o godz. 12:15 zabrzmiał dzwon Bolesław na wieży ratuszowej, który w średniowieczu bił na alarm i ostrzegał mieszczan przed niebezpieczeństwem. Dziś zabrzmi w geście solidarności z Ukrainą. Solidarność z Ukrainą akcentowana jest w miastach już od dłuższego czasu: 17 lutego demonstracja solidarności z Ukrainą odbyła się w Warszawie, z tej okazji Pałac Kultury i Nauki został podświetlony na żółto i niebiesko – w barwy narodowe Ukrainy. 16 lutego społeczność ukraińsko – polska Gdańska zorganizowała pikietę pod Konsulatem Generalnym Federacji Rosyjskiej we Wrzeszczu. Odbyła się także manifestacja na Placu Solidarności. To wyrazy poparcia dla Ukrainy i jednocześnie sprzeciwu wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę.
– Kryzys za wschodnią granicą państwa wprowadza niepewność i nieprzewidywalność, tym bardziej potrzebne jest pilne zaplanowanie odpowiednich działań przy współpracy wszystkich potencjalnych partnerów – mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, prezes Zarządu UMP.
Nie tylko wyrazy solidarności
Gotowość pomocy uchodźcom z Ukrainy i pełnej współpracy z rządem w tym zakresie zadeklarowali prezydenci miast Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza. W piśmie skierowanym do Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz Marleny Maląg, minister rodziny i polityki społecznej czytamy m.in. „Zaangażowanie w pomoc uchodźcom, szczególnie w kwestii: edukacji, zakwaterowania, dostępu do opieki medycznej, rynku pracy, wsparcia językowego i asystowania w załatwianiu podstawowych spraw urzędowych – będzie ogromnym wyzwaniem dla samorządów, które gotowi jesteśmy podjąć. W związku z powyższym, zwracamy się do strony rządowej o pilne przekazanie samorządom konkretnych informacji o planowanych rozwiązaniach prawno-finansowych w tej kwestii.”.
Miasta współpracują z administracją rządową
Władze miast UMP odpowiedziały także działaniami na skierowane do wszystkich samorządów pisma wojewodów, w których zwrócono się o wskazanie obiektów na punkty recepcyjne i/lub ośrodki, w których mogliby zostać zakwaterowani obywatele i obywatelki Ukrainy.
– Zgodnie z pismem Wojewody, przygotowaliśmy listę czterech podmiotów, które możemy przekazać do zakwaterowania ewentualnych uchodźców z Ukrainy, w których schronienie będzie mogło znaleźć 646 osób. Taka lista trafiła do Urzędu Wojewódzkiego, który będzie decydował o ich wykorzystaniu – mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Na przyjęcie uchodźców z Ukrainy szykują się także władze Krakowa. – Wspólnie z rządem typujemy miejsca, w których uchodźcy będą mogli znaleźć schronienie. Ze stowarzyszeniami ukraińskimi rozmawiamy o formach pomocy, jakie mogą być potrzebne przybyszom. Wierzę, że pomoc będą nieść nie tylko instytucje państwowe i samorządowe, ale także krakowianie, którzy wielokrotnie udowodnili, że nie są obojętni na ludzkie tragedie. – napisał w specjalnej odezwie do mieszkańców Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa. – Jesteśmy w stałym kontakcie zarówno z wojewodą, rządem, jak i stowarzyszeniami ukraińskimi, bo trzeba pamiętać, że Ukraińców mamy w Krakowie już prawie 100 tysięcy. Spodziewamy się, że być może, część z nich będzie chciała sprowadzić tu rodziny, aby zapewnić im bezpieczeństwo – dodaje prezydent Krakowa.
Podobne działania podejmują także władze Wrocławia. – Rozmawiamy ze służbami wojewody, będziemy gotowi z pomocą humanitarną na wypadek, gdyby sytuacja na Ukrainie się zaostrzała, co, mam nadzieję, nie nastąpi. Rozmawiamy o konkretnych lokalizacjach, powstaje już pierwsza lista takich miejsc, ale i lista partnerów, w tym organizacji pozarządowych, bo to działanie, które powinno łączyć zasoby i siły podmiotów publicznych i niepublicznych – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
– Lublin stał się domem dla ponad 3 tys. studentów oraz wielu pracowników pochodzących z Ukrainy. W obliczu agresji Rosji wobec Ukrainy nie możemy pozostać obojętni. Liczę na to, że zarówno Polska, jak i Unia Europejska oraz NATO podejmą zdecydowane kroki wobec państwa, które otwarcie i brutalnie łamie prawo międzynarodowe. Pozostajemy też w stałym kontakcie z wojewodą w sprawie pomocy dla uchodźców z Ukrainy – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Mazowsze solidarne z Ukrainą
Olbrzymie zaniepokojenie militarną aktywnością Rosji wobec Ukrainy oraz solidarność i wsparcie dla Ukrainy w umacnianiu demokracji – jednogłośnie wyrazili podczas dzisiejszej sesji sejmiku radni województwa mazowieckiego. „Nasze wieloletnie partnerstwo i przyjaźń zobowiązują. Naszym obowiązkiem jest zabranie głosu i wsparcie przyjaciół, którzy tej pomocy oczekują w najtrudniejszym dla siebie momencie” – czytamy w przyjętym dzisiaj stanowisku.
Z inicjatywy radnych
Z inicjatywy klubów PO i PSL, pod obrady Sejmiku Województwa Mazowieckiego wniesione zostało dzisiaj stanowisko w sprawie wsparcia dla Ukrainy. Co ważne, za jego przyjęciem głosowali wszyscy obecni na sesji radni. „Krok ten to naruszenie prawa międzynarodowego oraz kolejne działania naruszające integralność terytorialną Ukrainy. Są to działania o charakterze bezprecedensowym w erze nowoczesnej Europy, a decyzje strony rosyjskiej wywołują olbrzymie obawy o bezpieczeństwo i przyszłość mieszkańców całej Ukrainy, w tym i regionów, z którymi Mazowsze ściśle współpracuje” – podkreślają radni województwa.
Mazowsze solidarne z Ukrainą
Samorząd województwa mazowieckiego ściśle współpracuje z kilkoma ukraińskimi regionami. Obwód Kijowski już od 12 lat jest ważnym regionem partnerskim Mazowsza. Owocne relacje wiążą województwo mazowieckie także i z innymi regionami – od 2004 r. z Obwodem Lwowskim, a od 2012 r. z obwodami Winnickim i Odeskim. W ostatnich latach udało się zrealizować szereg ważnych dla mieszkańców przedsięwzięć w obszarze gospodarczym i kulturalnym, m.in. w ramach programu Interreg Polska-Białoruś-Ukraina. – Dzieliliśmy się doświadczeniami w zakresie wprowadzania reformy samorządowej, a od 2016 r. corocznie organizowaliśmy wypoczynek dla dzieci żołnierzy, którzy byli uczestnikami operacji antyterrorystycznej we wschodniej Ukrainie – podsumowuje marszałek Adam Struzik. – Tym bardziej nie możemy być obojętni w obliczu zagrożenia niepodległości, bezpieczeństwa mieszkańców i naruszania integralności terytorialnej naszych partnerów. Wyrażamy więc solidarność z naszymi sąsiadami i deklarujemy, że będziemy wspierać Ukrainę w dążeniu do umacniania demokracji, a także do dalszego rozwoju gospodarczego i społecznego – podkreśla marszałek Adam Struzik.
W swoim stanowisku radni województwa mazowieckiego zapewniają: „Nasze wieloletnie partnerstwo i przyjaźń zobowiązują. Dlatego w obliczu zagrożenia nie możemy być obojętni. Naszym obowiązkiem jest zabranie głosu i wsparcie przyjaciół, którzy tej pomocy oczekują w najtrudniejszym dla siebie momencie”. Jak podkreśla radny Krzysztof Grzegorz Strzałkowski, przewodniczący Klubu Radny Koalicji Obywatelskiej, wieloletnie relacje Mazowsza z ukraińskimi regionami dają wymierne efekty i podkreślają, że Ukraina jest częścią demokratycznego świata zachodu. – Dlatego nie można się zgodzić, by pozostała bez wsparcia wobec tej bezprzykładnej agresji ze strony Rosji. Wobec tego oba koalicyjne kluby – KO i PSL – w Sejmiku Województwa Mazowieckiego zainicjowały stanowisko w tej sprawie.
Gotowość do dalszej pomocy
Stanowisko sejmiku kończy deklaracja: „Sejmik Województwa Mazowieckiego wyraża solidarność z Narodem Ukraińskim i Obwodami Partnerskimi. Obywatelki i Obywatele Ukrainy mają pełne prawo do wolności, suwerenności i niepodległości. Mają prawo podążać wybraną przez siebie drogą demokracji i samodzielnego rozwoju. Mają prawo dążyć do budowy państwa opartego o fundamentalne wartości ważne dla nowoczesnych europejskich wspólnot. Mają prawo do bezpieczeństwa. Sejmik Województwa Mazowieckiego w imieniu mieszkańców Mazowsza przekazuje przyjaciołom z Ukrainy wyraźny sygnał wsparcia i gotowości do dalszej pomocy”.
Kijów, Warszawa – wspólna sprawa
– Będziemy zawsze wspierać nasze siostry i naszych braci na Ukrainie – powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas demonstracji solidarności z ukraińskim społeczeństwem, która odbyła się dzisiaj na Placu Defilad w Warszawie.
Z tej okazji Pałac Kultury i Nauki został podświetlony na żółto i niebiesko – w barwy narodowe Ukrainy.
– Zawsze wspieraliśmy silną, niepodległą Ukrainę. Polska była pierwszym państwem, które uznało niepodległość Ukrainy. Budowaliśmy Partnerstwo Wschodnie, podczas Pomarańczowej Rewolucji wspieraliśmy dążenia Ukraińców i zawsze będziemy wspierali niezależną, silną i niepodległą Ukrainę – podkreślił Rafał Trzaskowski. – Tak się składa, że dosłownie za kilka dni będzie setna rocznica urodzin profesora Władysława Bartoszewskiego, który mówił, że bezpieczeństwo Polski zależy od tego, jak silna jest niepodległa Ukraina – dodał.
Prezydent Warszawy zapewnił też, że mieszkańcy Ukrainy mogą liczyć na stolicę Polski w wypadku ewentualnego konfliktu. – Dwa dni temu byłem w Kijowie, rozmawiałem z wieloma Ukraińcami, rozmawiałem z merem Kijowa Witalijem Kliczką, że jesteśmy gotowi udzielić wsparcia jako samorządowcy zarówno europejscy, bo zaprosiliśmy Kijów do Paktu Wolnych Miast, jak również jako samorządowcy polscy wspierając miasta partnerskie, wspierając Kijów – zaznaczył Rafał Trzaskowski.
Organizatorami demonstracji w obliczu groźby agresji Rosji na Ukrainę są organizacje diaspory ukraińskiej (Fundacja Nasz Wybór, Ukraiński Dom) oraz organizacje społeczne. Udział w wydarzeniu wzięli obok prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego m.in. ambasador Ukrainy, Andrij Deszczycia, aktywistka i artystka Jana Shostak oraz liderzy Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, Lewicy, Polskiego Stronnictwa Ludowego, a także przedstawiciele Rady m.st. Warszawy.
Pomysł organizacji wiecu solidarności z Ukrainą wyszedł jednocześnie z organizacji pozarządowych „Akcja Demokracja”, Fundacji „Nasz Wybór” i Ukraiński Dom w Warszawie oraz od prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i warszawskiego posła Michała Szczerby. Prezydent Warszawy we wtorek był w Kijowie na spotkaniu z merem Kijowa. Michał Szczerba w środę uczestniczył w solidarnościowej misji parlamentarnej w Radzie Najwyższej Ukrainy.
Rada m.st. Warszawy wspiera Ukrainę
Kilka dni temu także swoje stanowisko przyjęła Rada m.st. Warszawy. „Eskalacja napięcia, z którą dziś mamy do czynienia, wywołuje ogromne obawy o bezpieczeństwo obywatelek i obywateli Ukrainy oraz o pokój w Europie. W obliczu zagrożenia, przed jakim stają nasi sąsiedzi, nie możemy być obojętni” – czytamy w dokumencie.
– Rada m.st. Warszawy wyraża solidarność z narodem ukraińskim. Kijów jest wolnym miastem, Ukraina jest wolnym państwem. Mieszkanki i mieszkańcy Kijowa, obywatelki i obywatele Ukrainy mają prawo budować swoją przyszłość w oparciu o fundamentalne wartości takie jak niepodległość, suwerenność i bezpieczeństwo. Wysyłamy przyjaciołom z Kijowa i całej Ukrainy głośny, jednoznaczny sygnał jedności. Jesteśmy z Wami! – uzasadniała stanowisko Rady wiceprzewodnicząca Magdalena Roguska.